Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Komandos - dobre, tanie wino. Strona: 1

Artykuł: Komandos - dobre, tanie wino

Komandos - dobre, tanie wino Wysłany: 2006-07-01 11:14

Taa, to jest świetny trunek, przynajmniej był za czasów mojego ogólnieka (ostatecznie to nie aż tak znów dawno, ale jeśli chodzi o szlachetnego Komandosa, to po prostu wypadłem z obiegu), bom wtedy go ostro z ludźmi z liceum łoił :twisted: :twisted: :twisted:
Nie da się ukryć, że korek z zawleczką jest bardzo młodzierzowy jednak jak się za bardzo chciało pić, to się niestety doświadczało kruchości owego plastyky i trza było kombinować, co bardzo wzmagało intensywność zderzania się naszych szarych komórek i rozwijało wyobraźnię, jeśli się nie miało akurat elemuntu typu nóż. Ale zawsze się jakoś dało radę, zwłaszcza jeśli to już było kolejne i lać się chciało jeszcze bardziej hehehe.
Sama butla też jest dość wytrzymała, pamiętam raz jak zalewaliśmy się pod operą i byliśmy już raczej solidnie wcięci, na tyle , że kumpel załorzył kostkę do góry nogami i z tego powodu owa butla się wysmyknęła z plecaka, zleciała na glebę, coś stuknęło i... nic się nie stało, byla cała. Cud...opatrzność..nasze pijackie zwidy czy co, ale mieliśmy jeszcze co pić hehe


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Komandosi Wysłany: 2006-07-01 11:26

Ze wstydem przyznaje, ze nigdy nie mialem przyjmnosci wyprobwac tego zacnego trunku. Prosze konieczenie przekazac mi keidys jeden egzemplarz. Cena nie gra roli


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-07-03 23:54

wiadomo...piło się...ale kilka lat temu...teraz w życiu nie przełknęłabym czegoś w tym rodzaju...niestety...odruch nie teges, przyzwyczajenia nie ma....ale nie załuję, że oduczylam się pić tanich, polskich trunków :D moim zdaniem nie ma czego żalować :twisted:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-07-05 09:14

Jak to powiadaliśmy kiedyś z Dark_Viperem....special forces rules =) Choć ostatnimi czasy już wole jednak Żubra kupić =]



Wysłany: 2006-07-06 19:54

Aj tam biadolicie, jak się zbierzemy za jakiś czas to nie bedzie wybrzydzania tylko bierim Komandosy, Lipy z Miodem & Żubry. W kłodzku gdzie chodziłem do liceum był komandos z tego co pamietam ale u mnie w mieści juz go nie ma. Porazka!! :evil:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-13 10:51

W Poznaniu jest ale to juz nie ten cudowny smak co kiedys.. zupelnie inny jest, albo ja juz taka stara.... no nie wiem w kazdymr azie to nie to samo co keidys...



Wysłany: 2006-07-15 15:20

Heh u mnie jest :D W co drugiej Kinder-Żabce :twisted: Za siarkofrutami nie przepadam, ale kiedyś... ohoho :wink: "Tanie wina są dobre, bo są dobre i tanie", ale nie warto się tego ściśle trzymać :twisted:



Wysłany: 2006-07-17 14:23

No niestety ale mi się nie chce jechac 20km po Komandosa, którego i tak zresztą nie miałbym z kim opróżnić :evil:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-17 14:36

Najgorzej to pić (jabola) w samotności... Qmpela wczoraj wypiła, gdzieś w parku. Z piętnaście minut gadałam z nią przez telefon, żeby się dowiedzieć, o co jej chodzi. Potem oczywiście musiałam ją prowadzić do domu :? Winko najlepiej osuszać w towarzystwie :wink:



Wysłany: 2006-07-18 15:19

Hehe...ja na [b:4b9284053f]nie[/b:4b9284053f] piciu zaoszczędziłem już 150 zł i póki co nie planuje żadnych wydatków. Samemu to moge browara sobie sączyć ale wino to już przesada.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-02-02 09:40

to wina dla meneli, dajcie spokoj :lol: bulgarskie kosztuje 7zl ale widocznie żal niektorym wydac 2 zl wiecej



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło