Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

czym jest dla Was Muzyka?. Strona: last

Wysłany: 2007-06-03 16:12

o ja tey znów ktoś zbiera dane do ankiety jakiejś, albo pracy magiserskiej/licencjackiej.....


http://www.lastfm.pl/user/Zwierzax


Wysłany: 2007-06-03 16:21

Powiem tak......Muzyka jest dla mnie [b:1080512c83]WSZYSTKIM[/b:1080512c83] , cokolwiek to oznacza. :twisted:
Jak to często mawiam....[b:1080512c83]w muzyce znajdziesz siebie[/b:1080512c83].
Mogę w domu nie mieć mebli, ale sprzęt grający musi być. :twisted: Bez muzyki nie potrafię sie obejść. Towarzyszy mi zawsze i wszędzie.
Pozdrawiam.


Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.


Wysłany: 2007-06-03 17:28

muzyka... muzyka jest częścią mnie, muzyka mnie ukształtowała, muzyka mnie prowadziła, muzyka mnie pocieszała... dlatego zawsze pozostanie ze mną :)


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2007-06-03 18:00

dymek (Bicz)
dymek
Posty: 270
Ludomy (tudzież Poznań)

Ciężko powiedzieć, ale równie ciężko się bez niej obyć.
Jak napisała Lynn:
[quote:84666a107d]Tym co codziennie 24 godziny na dobe, dudni mi w glowie i nie chce przestac[/quote:84666a107d]
Gra cały niemal czas- czy to z głośników w domu, czy słuchawek poza nim i pewnie już dawno dostałbym na łeb gdyby nie ona, bo zbyt długa cisza doprowadza mnie do obłędu.

Jak ją odbieram? To zależy głównie od nastroju. Czego od muzyki oczekuję? Że pozwoli mi się zrelaksować, wyładować bądź naładować...


[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]


Wysłany: 2007-06-03 19:43

muzyka jest prawdziwa Miloscia :twisted:



Wysłany: 2007-06-03 20:00

:arrow: GAD dzia! widzę, że czujesz i odbierasz muzę podobnie :twisted:

:arrow: BarTolomai....hmm...przykro brachu bo całą swą wypowiedż zrypałeś mówiąc kolokwialnie, że zacytuję:
[quote:304b081bdb] Hmmm, coz za arcyciekawa wypowiedz, taka gleboka, pewnie od nadmiaru jodu we lbie... [/quote:304b081bdb]
w pierwszym zdaniu.

odebrałem to również jak Dr...złośliwe i mało smacznie. Masz swoje zdanie , ok. Ale po co gryziesz kąśliwie po dupie? :twisted: Dr. ma rację, mało ambitny temat.

:arrow: Dr...bratku :) trochę więcej luzu trochę więcej powagi mihihi :)

:arrow: Lynn...co chcesz od Dr. domeną każdego doktorka jest stawianie diagnozy :twisted:

Ja sie wypowiedziałem i by piany nie bić więcej..Kocham muzę ponad życie, gdyż ona wyznacza mi ścieżki, którymi podążam.


Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.


Wysłany: 2007-06-04 12:09

Sidonius (Bicz)
Sidonius
Posty: 15
Skierniewice

czym jest dla mnie muzyka?
sposobem na relaks
muzyka towarzyszy mi ostatnio wszedzie
w domu,w pracy,na rowerze,na deskorolce
uspokaja mnie i koi moje nerwy
pozwala sie odciac od wszystkich problemow
dzieki kojacemu dzialaniu muzyki na wiele spraw patrze inaczej

tak wiec muzyka jest najpiekniejsza rzecza jaka stworzyl czlowiek


gorzej byc nie moze.... no chyba ze zacznie padac deszcz


Wysłany: 2007-06-05 22:48

ucieczka od żeczywistosci


każdy moze dązyć ale nie każdy do celu............


Wysłany: 2007-06-05 22:59

[quote:f467281fda="manthus"]ucieczka od żeczywistosci[/quote:f467281fda]

[color=red:f467281fda][b:f467281fda],,ż"[/b:f467281fda][/color:f467281fda]eczywiście...w nieznajomość ortografii.


Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.


muzyka? Wysłany: 2007-06-06 00:34

Czym jest dla mnie muzyka?
WSZYSTKIM!!!!!!!

NAjwspanielszym pięknem jaki istnieje...
jest moim ukojeniem, moim azylem
bez niej nie przeżyłabym, jest moją największą miłością
jednym z najwspanialszych wytworów człowieka...


Życiem jednostki nie rządzi żadne seksualne przeznaczenie; na odwrót, erotyzm jednostki wyraża jej ogólną postawę wobec istnienia. — Simone de Beauvoir Wielkim celem życia jest doznanie - aby czuć, że się istnieje, choćby nawet cierpiąc.


Wysłany: 2007-06-12 12:44

muzyka jest dla mnie tym bez czego cieżko zyc, jest dla mnie wszystkim w dosłownym i przenosnym znaczeniu tego slowa. Gdy jej nie slysze czegos mi brakuje. umiem sie w niej zatracic kiedy mi ciezko. przenosi mnie w inny swiat...pomogla w wielu sytacjach. Mogłam wiele zapomniec dzieki niej.

Jesli muzyka byla by mężczyzną juz dawno bym byla z nią w związku.

[:


... jestem treścią obrazu i tłem ....


Wysłany: 2007-06-12 16:02

Powietrzem w piersi, krążąca krwią w żyłach, życiodajną źródlaną wodą, zmysłowością, adrenaliną...oznaką życia.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


hmm... Wysłany: 2007-06-13 10:22

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

Dla mnie muzyka jest zyciem... kocham muzyke jaka slycham i szanuje! Sam gram w dwoch zespolach... w jednym ala gothic i drugim rock/metal i w nich czuje potencjal... muzyce moge wykazac wszystkie swoje uczucia. Lecz najbradziej mnie wkurza, ze ludzie pier.... a to szarpi druty jak mnie to wkur... :evil:


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2007-06-13 20:49

Gothabella (Primogen)
Gothabella
Posty: 63
Kraków. Czasem Łódź

Zaczarowanym pierniczkiem. Ten temat był pewnie założony z myślą "pozwólmy sobie na szczyptę mrocznej egzaltacji", ale mnie się nie chce wymyślać górnolotnych peanów i powiem, że to fajna rzecz uprzyjemniająca życie, która pozwala poprawić sobie humor, wprowadzić się w nastrój, wprowadzić się w odmienny stan świadomości albo zagłuszyć bezmyślne bełkotanie ludzi w tramwaju.

Ludzie, którzy mówią, że by bez muzyki nie przeżyli, powinni moim zdaniem jeszcze raz przemyśleć sprawę.



Wysłany: 2007-06-16 21:51

Lady_Talia (Bicz)
Lady_Talia
Posty: 3
Zielona Góra

[quote:e0881d2ef3="Gothabella"]Ludzie, którzy mówią, że by bez muzyki nie przeżyli, powinni moim zdaniem jeszcze raz przemyśleć sprawę.[/quote:e0881d2ef3]

Prawda.
Lecz muzyka to taki przyjemny element życia, który wrzuca do niego coś od siebie ;] Dużo z niej zostaje w nas, lecz nie tyle abyśmy mówili, iż bez niej zginelibyśmy.
(aczkolwiek przyznam, uzależnia)


Przez chociaż sekundę bez muzyki też można przeżyć. Cisza czasem jest jej najpiękniejszą odmianą. I ja się tego trzymam ;]


In blood I trust, in blood I lust !


Wysłany: 2007-06-16 22:13

co przemyśleć? ... ja trzymam się przy swoim, że bez muzyki człowiek byłby zapewne zupełnie inny. ona nas kształtuje. i nawet często jakieś tam stare kawałki, nie wiem, np. nirvana, często przypomina mi się w najmniej oczekiwanym momencie... idę zdołowana w nocy ulicą i nagle pstryk, w głowie zaczyna grać kawałek idealnie pasujący do sytuacji.

może gdybym nigdy muzyki nie słyszała, to bym się zgodziła. no ale tak nie jest... ludzie zawsze otaczali się muzyką, przecież nawet najstarsze pogańskie obrządki miały jej oprawę.


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2007-06-16 23:10

Lady_Talia (Bicz)
Lady_Talia
Posty: 3
Zielona Góra

[quote:7883c37c68="frija"]co przemyśleć? ... ja trzymam się przy swoim, że bez muzyki człowiek byłby zapewne zupełnie inny. ona nas kształtuje. i nawet często jakieś tam stare kawałki, nie wiem, np. nirvana, często przypomina mi się w najmniej oczekiwanym momencie... idę zdołowana w nocy ulicą i nagle pstryk, w głowie zaczyna grać kawałek idealnie pasujący do sytuacji.[/quote:7883c37c68]

Tak, człowiek byłby inny, ale nadal by przecież żył ;] ! Masz rację, lecz chciałam zwrócić uwagę na coś innego. Np. jak ktoś mówi:"Matko ! Jak zaraz nie posłucham sobie [nazwa zespołu/utwór] to umrę! Ja muszę słuchać muzyki, inaczej zginę ! No ja nie mogę, dawaj no te słuchawy..." itd. to jest właśnie ta rezcz do przemyśleń. Dla mnie oczywistym jest miłość do jakiegoś zespołu/piosenki i oddawanie się obrzędowi słuchania go, lecz stwierdzenie: "Bez muzyki to ja nie przeżyję" jest czczym gadaniem.

Przyznam, że muzyka jest jednym z przyjaźniejszych towarzyszy mojego życia, i często inspiracją. Lecz nie wrzeszczę wszystkim do ucha, że zaraz padnę jak nie posłucham Clostera ... ;]

[quote:7883c37c68="frija"]może gdybym nigdy muzyki nie słyszała, to bym się zgodziła.[/quote:7883c37c68]

Heh, "Bez muzyki ja nie przeżyję !"
[Przypuszczając, iż by jej w ogóle na świecie nie było]
i już o jednego mniej ;]

Cieszmy się, że jest.


In blood I trust, in blood I lust !


Wysłany: 2007-06-17 18:09

Gothabella (Primogen)
Gothabella
Posty: 63
Kraków. Czasem Łódź

[quote:ffe12d9df7="Lady_Talia"]
Tak, człowiek byłby inny, ale nadal by przecież żył ;] ! Masz rację, lecz chciałam zwrócić uwagę na coś innego. Np. jak ktoś mówi:"Matko ! Jak zaraz nie posłucham sobie [nazwa zespołu/utwór] to umrę! Ja muszę słuchać muzyki, inaczej zginę ! No ja nie mogę, dawaj no te słuchawy..." itd. to jest właśnie ta rezcz do przemyśleń. Dla mnie oczywistym jest miłość do jakiegoś zespołu/piosenki i oddawanie się obrzędowi słuchania go, lecz stwierdzenie: "Bez muzyki to ja nie przeżyję" jest czczym gadaniem.[/quote:ffe12d9df7]
Moim zdaniem takie zachowanie należy bardziej do kreowania własnego wizerunku. Albo po prostu niektórzy ludzie lubią egzaltowane i wzniosłe teksty, i mówią, że "nie przeżyją bez..." w stosunku do większości ulubionych rzeczy, czy to muzyki, czy chłopaka, czy żelków-dżdżownic :wink: .



Wysłany: 2007-06-18 16:39

ok, zgadzam się, trochę źle zrozumiałam wasze posty


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2007-10-25 08:59

dla mnie życie bez muzyki, to jak zycie bez tlenu...... Muzyka jest dla mnie tym, co najpiękniejsze w tym chorym i szarym świecie...... trudno mi jest teraz wyjść z domu nocą na samotny spacer przez ulice i wszelkie zaciszne kąty mojego miasta, żeby mi coś tam nie grało, nawet cicho w słuchawkach....... ja poprostu ŻYJE muzyka.......


To nie jest zwykłe zło... To jest ZŁE ZŁO. Allah akbar, muzułmańscy sataniści, ciemna strona księżyca....... MROCZNIE....


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło