Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Scream Maker - BloodKing

Scream Maker, BloodKing, heavy metal, Sebastian Stodolak, Bruce Dickinson, Iron Maiden, hard rock

Biorąc pod uwagę, że trzeci album Scream Maker „BloodKing” od poprzedniego dzieli aż sześć lat, nie można się dziwić, że zespół uzbierał aż 14 kawałków, dających w sumie 67 minut muzyki. Mimo to, na początku miałem obawy, że ta ilość może mnie znużyć. Na szczęście nic podobnego. Scream Maker trzyma formę i żywotność od początku do końca i nie ma mowy o zamulaniu.

„BloodKing” to taka bardzo klasyczna heavy metalowa płyta, a jednocześnie dająca wiele świeżości. Jej siłą jest melodia. Riffów, solówek i przede wszystkim wokali. Sebastian Stodolak ma świetny głos, a to, że w wielu miejscach kojarzy mi się z Brucem Dickinsonem, ujmy chyba nie przynosi. Jego powyciągane frazy unoszą te utwory, nadają im błysku i dodatkowego polotu. Nie umiem wyróżnić jakiegoś jednego czy dwóch hitów, bo tych jest tu cały silny zastęp. Może nie wszystkie, ale na pewno ponad połowa. Sam wokal jest jednak wierzchołkiem góry lodowej, bo całą doskonałą robotę robią tu gitary. Muzyka jest mocna, łatwo wchłaniająca się i wpadająca w ucho. Dużo tu grania, upstrzonego solówkami i doładowanego, mającą głęboki pogłos, perkusją.

Po długiej i przebojowej serii początkowej, trochę rozluźnienia przychodzi w „Die In Me”. Tradycyjne w takim wypadku muszę wetknąć trochę narzekactwa, choć obiektywnie przyznam również, że jest to dobry numer, który broni się klimatem i melodyjnością. No i nie jest jakiś zbytnio długi. Wolniejszy i bardziej rozciągnięty jest też „Tears Of Rage”, ale za to bardzo fajne rozwija się w refrenach. Znowu ta melodia. Żeby czasem nie nudzić się pod koniec, ustawiono tam wręcz hardrockowy szlagier rodem z lat osiemdziesiątych w postaci „Petrifier” oraz nieco epicki i przejmujący, jak z najlepszych czasów Iron Maiden, „Brand New Life”. No i ten refren już zostaje w głowie po zakończeniu płyty: „We want to live the way we want…” W tym wszystkim ostatni „Too Late” wydaje mi się już trochę na siłę, ale nie ma to znaczenia. Po prostu bardzo dobry album!

Tracklista:

01. Invitation
02. Mirror, Mirror
03. BloodKing
04. When Our Fight Is Over
05. End Of The World
06. Scream Maker
07. Hitting The Wall
08. Join The Mob
09. Die In Me
10. Powerlust
11. Tears Of Rage
12. Petrifier
13. Candle In The Wind
14. Brand New Start
15. Too Late

Wydawca: Scream Maker (2022)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły