Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Nine Inch Nails - The Fragile

Nine Inch Nails, The Fragile, industrialDla wielu słuchaczy - zwłaszcza męskiej części pierwszy kontakt z muzyką Nine Inch Nails miał zapewne miejsce podczas nocnego seansu z legendarną grą komputerową Quake, do której to zespół stworzył ścieżkę dźwiękową. Prawda jest jednak taka, że lider zespołu Trent Reznor w latach 90tych spopularyzował muzykę industrialną i pokazał, że i z taką muzyką można odnieść sukces komercyjny. Koniec dekady przyniósł nam dwupłytowe wydawnictwo "The Fragile", gdzie każdy krążek przedstawiał nieco inne podejście do industrialu.
Pierwsza płyta "Fragile: Left" to dwanaście, w przeważającej części szybkich kawałków. Słychać tu ewidentnie echa wczesnej twórczości tego muzyka i fascynację ciężkim graniem. Reznor nie ucieka się tu jedynie do wykorzystania elektroniki, ale odważnie wplata w swoją muzykę gitary czyniąc tym samym utwory bardziej agresywnymi i wymownymi. Zdecydowanie w tej części wyróżniają się singlowy "We're In This Together", który jest zarazem chyba najbardziej dynamicznym numerem, oraz pokręcony "Just Like You Imagines", w którym wykorzystano także fortepian, będący jednocześnie apetycznym dodatkiem do drapieżnej muzyki. Niestety końcówka tej części wydawnictwa jest trochę bezbarwna i zwyczajnie nudzi.

Druga część albumu "Fragile: Right" to skupienie uwagi na elektronice. Gitary są tutaj rarytasem, więc próżno tu szukać drapieżności. Sporo tu melodeklamowanych wokali, a muzyka dosyć często ociera się o acid-jazz. Ta płyta ma zdecydowanie bardziej eksperymentalny charakter, przed co muzyka traci znacznie na przebojowości. Z drugiej strony jednak jest to bardziej klimatyczne granie. Generalnie "The Fragile" jako całość cechuje się klaustrofobicznym i dusznym klimatem, przez który w gruncie rzeczy ciężko przebrnąć.

"The Fragile" jest niewątpliwie szalenie różnorodnym albumem, na którym Reznor daje upust swoim pomysłom. Można powiedzieć, że jest to taka mała encyklopedia industrialu, gdyż mamy tu elementy zarówno bardziej komercyjne i chwytliwe, jak i granie, które nie każdy musi zrozumieć. Jednak jak to bywa z encyklopediami - nie wszystko jest interesujące, a ponad sto minut spędzonych z Nine Inch Nails to stanowczo za dużo. Jest tu kilka słabszych numerów, które można pominąć podczas odsłuchu. Nie zmienia to jednak faktu, że "The Fragile" to dzieło może nie wybitne, ale na pewno bardzo ważne w gatunku..

Tracklista:

Fragile: Left

01. Somewhat Damaged
02. The Day The World Went Away
03. The Frail
04. The Wretched
05. We're In This Together
06. The Fragile
07. Just Like You Imagined
08. Even Deeper
09. Pilgrimage
10. No, You Don't
11. La Mer
12. The Great Below

Fragile: Right

01. The Way Out Is Through
02. Into The Void
03. Where Is Everybody?
04. The Mark Has Been Made
05. Please
06. Starfuckers, Inc.
07. Complication (2:32)
08. I'm Looking Forward To Joining You, Finally
09. The Big Come Down
10. Underneath It All
11. Ripe (With Decay)

Wydawca: Nothing Records (1999)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły