Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Literatura :

John Virapen - Skutek uboczny: śmierć

John Virapen, Skutek uboczny: śmierć, Publicat“Skutek uboczny: śmierć” to autobiograficzna opowieść Johna Virapena, byłego dyrektora wykonawczego szwedzkiego oddziału Eli Lilly and Company. Jest to wciągająca historia o korupcji, przekupstwie oraz oszustwach w dużych i znaczących firmach farmaceutycznych. Autor zdobył ogromne doświadczenie w tej branży na arenie międzynarodowej pracując, jako dyrektor generalny firmy Eli Lilly and Company w Szwecji. Virapen postanowił wyciągnąć na światło dzienne całą prawdę i tajemnice koncernu farmaceutycznego, ujawnia, dlaczego tak wiele leków i preparatów ze skutkami ubocznymi, takich jak Prozac, zostało zatwierdzonych i jest przypisywanych pacjentom. Brzmi kontrowersyjnie, ale na pewno interesująco.
John Virapen urodził się w Gujanie i ma indiańskie korzenie, jednak w 1960 roku wyjechał do Europy. W czasie swojej podróży poznał kobietę i dla niej przeprowadził się do Szwecji. Tam dostał pracę, jako przedstawiciel handlowy firmy Eli Lilly and Company. Początkowo odwiedzał lokalnych lekarzy. Przynosząc im drobne upominki, zachęcał ich do przepisywania leków z reprezentowanej firmy. Autor odnosił ogromne sukcesy, jego wyniki szybko rosły w rankingach. Virapen skupił się w dużej mierze na leku Prozac. Całkowicie zaangażował się w promocję tego leku i wiedząc o jego skutkach ubocznych, dążył do tego, aby każdy lekarz go zatwierdził i przepisywał. Nie zawsze wystarczał drobny upominek czy mała łapówka. Zapraszał swoich klientów na ‘konferencje naukowe’ do egzotycznych miejsc, domów publicznych, a czasem posuwał się wręcz do przekupstwa. Otwarcie przyznaje: „Przekupiłem szwedzkiego profesora, by zwiększyć szansę rejestracji Prozacu w Szwecji”. 
Czytając książkę „Skutek uboczny: śmierć” mam wrażenie, że jest to próba zadośćuczynienia autora za to, co zrobił w przemyśle farmaceutycznym. Odważnie pisze o tym, że przemysł farmaceutyczny nie ma najmniejszych problemów z tworzeniem różnych ‘chorób’, by przekonać zdrowych ludzi, że coś im dolega i potrzebują na to lekarstwa, najczęściej bardzo drogiego leku. Virapen opisuje przypadek po przypadku, w którym normalny, zdrowy, przystosowany człowiek, po zażywaniu Prozacu, zmieniał się w zupełnie inną osobę. 
Autor przedstawia chronologię wydarzeń, które rozgrywały się na całym świecie w związku z dopuszczaniem i wycofywaniem różnych szkodliwych leków z rynku. Szokujące jest to, że w imię zysku, z łatwością tuszuje się skandale i toleruje przypadki śmiertelne wśród osób zażywających dany lek. Wielokrotnie firmy farmaceutyczne puszczają w ruch sprawdzone mechanizmy marketingowe, które mają sprawić, by nowy składnik został wpuszczony na rynek bez rzetelnych badań. Niestety koncerny farmaceutyczne coraz bardziej skupiają się również na dzieciach. Zaskakujące jest to, że pacjenci nie interesują się tym, jakie leki wchodzą na rynek oraz tym, co zażywają i czy tak naprawdę dany preparat jest im potrzebny. 
„Skutek uboczny: śmierć” to wciągająca i interesująca książka, którą czyta się lekko, ale która daje do myślenia. Życiorys Johna Virapena oraz opis spisków i wszelkich intryg mają charakter sensacyjny i absorbujący. Jest to niezwykle ciekawa książka, która pokazuje, do czego są i będą w przyszłości zdolne firmy farmaceutyczne, by stworzyć nowe rynki dla swoich leków. Warto dowiedzieć się paru rzeczy, których nigdy nie mieliśmy poznać. Ciekawa pozycja.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły