Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Dream Theater - Metropolis Pt.2: Scenes From A Memory

Metropolis Pt.2: Scenes From A Memory, Dream Theater, Images And Words, progressive metal, James LaBrie

Tytuł tej płyty nawiązuje do jednego z kawałków z „Images And Words”. Sceny z pamięci są jego drugą częścią. Jest to historia pewnego człowieka, który idzie do terapeuty i daje się wprowadzić w trans aby dowiedzieć się jaka jest przyczyna gnębiących go myśli.

Płyta zaczyna się cykaniem zegara i hipnotyzującym głosem terapeuty. Powoli i delikatnie Nicholas, główny bohater, odpływa w świat swoich wizji i zaczyna zbierać wskazówki i odkrywać wątki, które prowadzą go do dziewczyny o imieniu Victoria. Widzi ją w lustrze w starym opuszczonym domu, dowiaduje się, że została zamordowana przez zazdrosnego kochanka, który potem popełnił samobójstwo, odwiedza jej grób. Cały czas ma świadomość, że jej los jest związany z nim samym. W końcu odnajduje spokój gdy dowiaduje się, że duch dziewczyny żyje. Śmierć jest tylko pewnym etapem i początkiem nowej drogi. Po tym odkryciu terapeuta wybudza go ze snu.
   
Tak jak teksty tworzą zwartą historię tak samo spójna jest muzyka. Kawałki są ze sobą połączone i ich początki i końce są zatarte. Czasem pewne motywy z jednej piosenki powracają w innej co jest związane głównie z tekstem. Owszem, można tu wyróżnić poszczególne utwory, szczególnie te bardziej balladowe ale mimo to tą płytę bardziej niż inne należy odbierać w całości.
   
Po krótkim wstępie, w którym Nicholas zapada w hipnozę następuje utwór instrumentalny. I od razu możemy wpaść w zachwyt związany z delektowaniem się mistrzostwem muzycznym Dream Theater. Nie mam tu na myśli tylko tego kawałka. Instrumentalny jest również wyśmienity, dziewiąty „The Dance of Eternity” i w większości tradycyjnie długich kompozycji jest mnóstwo obszernych fragmentów gdzie zespół częstuje nas swoją wirtuozerią. Wystarczy tylko wygodnie się ułożyć i w spokoju wgłębić się w ten niesamowity świat gitar, klawiszy i perkusji. Pod tym względem ta płyta jest fenomenalna i po prostu porywa. Płynące, skaczące, powyciągane riffy, solówki i melodie są ogromną siłą napędową tego zespołu i najlepszymi partiami tej płyty.
   
Są tu też spokojniejsze, bardziej takie zwyczajne momenty. Szczególnie dotyczy to balladowych „Through Her Eyes” i „One Last Time”. Ale również w innych kawałkach tempo nagle się uspokaja i z instrumentalnego zawirowania wyłania się jakaś delikatna zwrotka czy melodyjny refren. Wokal zazwyczaj łagodzi i wprowadza harmonię. Głos Jamesa LaBrie jest nieodzowną i bardzo ważną częścią twórczości Dream Theater. Jego czysty śpiew stanowi doskonałe uzupełnienie tej muzyki. Mi zawsze jednak brakuje u niego trochę ostrości, takiego pazura. Chociaż czasami, tymczasem wszystko tu jest takie jak dla mnie zbyt słodkie. Jest to oczywiście moje subiektywne odczucie i jestem przekonany, że jest mnóstwo fanów, którym absolutnie to nie przeszkadza.
   
Ale nawet dla mnie jest to szczegół, który umyka. Umyka w ponad godzinie cudownej, wielowarstwowej, rozbudowanej do granic możliwości muzyki, która zachwyca w każdym swoim fragmencie. „Memories Pt.2” to wielka płyta, wielkiego zespołu i pomimo swojego skomplikowania bardzo przyjemna i łatwa w odbiorze.

Tracklista:

01. Scene One: Regression
02. Scene Two: Part I. Overture 1928
03. Scene Two: Part II. Strange Deja Vu
04. Scene Three: Part I. Through My Words
05. Scene Three: Part II. Fatal Tragedy
06. Scene Four: Beyond This Life
07. Scene Five: Through Her Eyes
08. Scene Six: Home
09. Scene Seven: Part I. The Dance of Eternity
10. Scene Seven: Part II. One Last Time
11. Scene Eight: The Spirit Carries On
12. Scene Nine: Finally Free

Wydawca: Elektra (1999)

Ocena szkolna: 5

Komentarze
Harlequin : Akurat na tej płycie zjadłem zęby i nie do konca sie zgodzę z Tobą Wu...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły