Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Divine Empire - Redemption

Divine Empire, Malevolent Creation, In Cold Blood, Phil Fasciana, Jason Blachowicz, J.P. Soars, Derek Roddy, Redemption, death metal

Divine Empire powstał z inicjatywy muzyków Malevolent Creation, a jego skład prawie pokrywa się z tym jaki nagrał „In Cold Blood”. Brakuje tylko, pozostawionego samemu sobie, Phila Fasciany. Tutaj głównodowodzącym jest Jason Blachowicz, który, odchodząc z Malevolent Creation, niejako porwał nowe nabytki ze sobą, gdyż zarówno J.P. Soars jak i Derek Roddy na żadnej innej płycie tego zespołu już nie zagrali. Jeszcze w tym samym 1997 roku panowie zdołali wydać za to debiutancki album „Redemption” swojej nowej kapeli.

Na płycie znajduje się mocna dawka bezkompromisowego i chamskiego death metalu. Piszę w ten sposób gdyż mało tu gitarowej wirtuozerii, a postawiono przede wszystkim na brutalność formy i treści. Riffy są łańcuchowe i intensywnie przetrzebione karkołomną perkusyjną rozpierduchą. Wszystko to w szybkim tempie i bez cienia litości. Nie znaczy to wcale, że nie ma tu solówek ani ciekawych zagrywek. Wręcz przeciwnie, muzyka jest dobrze skrojona i wykrzesano z niej wiele atutów, ale konwencja przez cały czas pozostaje niezmienna. Jedynymi wyjątkami są krótkie intro i wyciszająca się końcówka ostatniego „Pray For Deliverance”. Wszystko co pomiędzy woła o pomstę do nieba. „Induced Expulsion” ma tylko bardziej walcujący początek i parę wolniejszych fragmentów, choć wcale przez to nie mniej ciężkich. Tym bardziej, że piorunujący wokal nie pozwala ochłonąć. Jako dodatki możemy napotkać tylko kilka scen z filmów, które oczywiście do najprzyjemniejszych również nie należą. Większość jako wstępy do utworów, ale we wspomnianym przed chwilą, jest wrzut wbudowany w trakcie jego trwania.

Wtóruje temu potężny, rykliwy growl, który tylko wpisuje się w klimat, a nawet ostro go pogłębia. Nic optymistycznego nie znajdziemy także w tekstach. Wszędzie tylko śmierć, morderstwo, zboczeństwo i zagłada. Divie Empire znęca się nad ludźmi nie tylko dźwiękowo, ale i lirycznie. Kto jednak ma w sobie na tyle perwersyjnej lubieżności, żeby się z tym zmierzyć, nie powinien być zawiedziony, bo to kawał masywnego, solidnego i porządnego death metalu.

Tracklista:

01. The Awakening (Intro)

02. Hidden Hatred

03. Out For Blood

04. Witness To Terror

05. Redemption

06. Silent Carnage

07. Induced Expulsion

08. Born Of Sin

09. Criminal Instinct

10. Draped In Black

11. Pray For Deliverance

Wydawca: Olympic Recordings (1997)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły