Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Blog :

… i nawet truskawki nie pomagają

Wstrętna istota ze mnie. „Sama nie zeżre, drugiej nie da” i jeszcze źle życzy. Egoistyczny tyran, ze skłonnością do hipokryzji, zbyt dumny by się odsłonić, więc męczy się sam. Tak, to ja.

Adrenalina opadła. Endorfiny diabli wzięli. Miotam się w bezsilności i złoszczę na beznadzieję sytuacji i… nic z tym nie zrobię. Nie wolno mi. Nie mam prawa naruszać jego wolności…

Czasem wolałabym mieć grubszą skórę i mniej bujną wyobraźnię.

Dobra, autoanaliza przeprowadzona, czas wrócić do „normy” cokolwiek nią jest.

P.S. Żeby to było takie łatwe… pstryk i już. Ech…
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły