Zgaś świece
W ciemności niewidzę twych oczu
Nienawistnych spojrzeń
Zgaś świece
W ciemości nie widzę twych rąk
Rozkładssz ręce i splatasz dłonie
to jedno potrafisz
Zgaś świece
Może wtedy nie zauważę tych niedomówień
Pełzających pod stołem
23.V.2004, Gdynia.
Krótka, mdła refleksja nad magią zapadającego zmroku, której tak mi ostatnio brakuje.
Blask Księżyca
Spływa kroplami rtęci
Ze skóry
Zimny dotyk nocy
Na wargach
Piersiach
Brzuchu
I udach
Oplata ramiona
Krępuje dłonie
Igra w załamaniach
Powiek
Rozlewa się jak woda
Na brzuchu
Skrapla się
Obok pępka
A Ty kiedy podejdziesz
I spijesz łakomie
Każdą łzę nocy
Z mojego ciała...?
Gdynia, 6.03.2008
Jestem tylko wspomnieniem
Twoich dłoni
Płomieniem palców
Na twarzy
Rosą pocałunków
Jak krew
Na wargach
Później zmywam
ślady twych rąk
Ścieram szorstkim ręcznikiem
Aż krew
Skapuje ze skóry
Gdynia 18.05.07
'Until Death Lays me down to Sleep'
I want to cut my pale skin
I want to pierce my weak, thin flesh
Break every single tiny bone
Just like a perfect crystal stone
I want to stab my fatty thighs
I want to sew my scarelet lips
Rip out my long black hair
To make it even more fair
I want to open up my veins
I want to slice my throat apart
Drop my body to the groud
So it cannot be found
I want to burn my shiny tears,
I want to choke most dark-red blood.
Until I scream in pain and weep...
...Until Death lays me down to sleep...
Paulina Labuz.
W noc pełną łez te słowa piszę...