Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Legacy Of Hate - Unmitigated Evil

Legacy Of Hate to austriacki reprezentant melodyjnego deathcore'u, którego historia sięga końcówki lat 90-tych. "Unmitigated Evil" to już czwarty pełnowymiarowy album tej formacji, ale nigdy przedtem nie miałem z nią styczności.
Wrzucenie muzyki zespołu do wspomnianej wcześniej szufladki jest jak najbardziej na miejscu. Miłośnikom bardziej nowoczesnych brzmień przyrównałbym ten zespół do bardziej melodyjnej wersji All Shall Perish. Mnóstwo tu podwójnej stopy, shreddów, riffów granych tremolo, krzyczanych wokali mieszanych z growlingiem - generalnie wszystko to co jest charakterystyczne dla gatunku się tutaj znalazło. Oryginalnośc jest jednak najsłabszym punktem zespołu. O ile poziom instrumentalny i chwilami nawet cukierkowate solóweczki nie budzą większych zastrzeżeń, tym własna inwencja twórcza jest bardziej kulawa od beznogiego psa.

Co by jednak nie mówić słucha się płyty dość przyjemnie. Nie mogę zarzucić formacji, że męczy słuchacza, gdyż nawet jeśli jest to dalekie od oryginalności czy świeżości, to jest tu na tyle dużo chwytliwych motywów, że wszelkie zastrzeżenia schodzą na dalszy plan. Oczywiście nie zachęcam do kupna, ani nawet do obowiązkowego odsłuchu, ale gdyby nadarzyła się okazja do przesłuchania płyty sądzę, że rozczarowania nie będzie.

Tracklista:

01. Wake Up
02. When Chains Are Breaking
03. A Moment Of Secrets
04. Behind The Mind Animosity
05. Memories We Made
06. Blindfold Aggression
07. Dispatch The Solution For Hope
08. Last Days Of Night

Wydawca: Maintain Records (2008)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły