Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Opowiadania :

Z pamiętnika snajpera

Siedzę tu drugi dzień. W starym, opuszczonym kamiennym budynku położonym na wzgórzu nieopodal dróżki prowadzącej wśród pól Normandii. Alianci wylądowali pięć dni temu i wtedy zaczęło się piekło. Ja jestem samotnym wilkiem, snajperem 125 Pułku Grenadierów Pancernych.
Przez okno wiodące na zachód wyglądam lornetką. Obok okna oparty o ścianę stoi mój snajperski Mauser 98k z lunetą, a koło karabinu ciężki, stalowy hełm. Nagle zauważyłem ruch. Naliczyłem ich czterech. To Brytole w charakterystycznych, przypominających talerze na zupę hełmach. Drużyna rozpoznania, tyle, że na rozpoznanie chodzą plutonem, więc w okolicy są jeszcze dwie takie drużyny. Nasi są pochowani, czołgi ukryte, bo alianckie samoloty niszczą wszystko, co się wychyli.
Dobra. Zabieram się do roboty. Chwytam karabin, zdejmuję osłony ochronne z lunety, ładuję amunicję. Opieram łożę o framugę okna. Składam się do strzału. W celowniku widzę oddział wroga. Rozpoznaję dowódcę. To sierżant z charakterystycznymi paskami na rękawie i Stenem w ręku. W krzyżu celownika złapałem jego postać. Na twarzy czuję lekki powiew. Biorę poprawkę na wiatr i odległość. Celuję w głowę, tuż pod hełmem. Wstrzymuję oddech. Delikatnie wyciskam spust. Jeszcze chwila. Pada strzał. Huk. Karabin mocno kopie, ale nie spuszczam oka z celu. Padł. Dostał. Szybko przeładowuję karabin, łuska z głośnym stuknięciem ląduje na podłodze. Następny nabój jest w komorze. Zanim się zorientują muszę ich zabić. Strzelam do drugiego. Padł. Trzeci to samo. Czwarty też zginął. Modzi chłopacy - ledwo trafili na front i spanikowali.
Teraz trzeba się wycofać, zanim reszta się zorientuje. Zakładam hełm, doładowuję naboje do karabinu. Wychodzę ostrożnie z domku. Rozglądam się. Jest drugi patrol. Biegnę cicho do lasu. Zakładam bagnet na karabin. Ostrożnie idę przez las. Dwieście metrów ode mnie plecami do mnie. Składam się do strzału. Strzelam. Szybko przeładowuję, nie celuję prawie, ważne, żeby ich powalić zanim zabiją mnie. Położyłem ich. Podbiegłem i dobiłem bagnetem. Dobrze, teraz trzeba znikać. Wróciłem do chaty, zdjąłem siatkę maskującą z ukrytego motocykla. Uruchomiłem silnik, puściłem pełen gaz. Uciekłem im, zanim ściągnęli posiłki i lotnictwo.
Więcej Komentarz
Poezja :

Poranek

Więcej Komentarz
Opowiadania :

Mały epizod ze Stalingradu

Więcej Komentarz
Blog :

Chiny

Więcej Komentarz
Blog :

wszędzie co krok słychać rock!!!!

Więcej Komentarz
Poezja :

Leaf

Podróż kruchości, życia przekładem...













Więcej Komentarz
Muzyka :

Reedycje legend Roadrunner Records

15 lat czekaliśmy na ten moment. Metal Mind Productions prezentuje zremasterowane reedycje legendarnych płyt, które wyszły spod znaku RR. Ukażą się one w wersji digi i wzbogacone zostaną o unikatowe bonusy. Perełka i obowiązek dla wszystkich kolekcjonerów i fanów największej metalowej klasyki.
Pierwsza premiera planowana jest na połowę listopada. Na pierwszej części płyt ukażą się m.in.: Solitude Aeturnus, Crimson Glory, Atrophy, Heaten, Realm,Disincarnate, Pestilence, Last Crack.

Prezes Metal Mind Productions - Tomasz Dziubiński komentuje:
Więcej Komentarz
Poezja :

Czekając

Więcej Komentarz
Recenzje :

Exlibris - Skyward

Ostatnio trafiła do mnie płytka nieznanego mi wcześniej Exlibris. Już sama okładka debiutanckiego albumu polskiego kwintetu zniechęcila mnie do odsłuchania tego albumu - kamienne ostańce ze schodami prowadzącymi na szczyt, znajdujące się w scenerii wzburzonego morza i błyskawic ... od razu pomyślałem, że to gotyk.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Coda - Najemnik

Coda jest kolejnym zespołem, który ma okazje wedrzeć się na polską scenę metalową, a w zasadzie rockową. "Najemnik" został nagrany pod koniec 2005 roku i teraz mamy mozliwość zapoznania się z twórczością, tego zespołu, który istnieje już od roku 1999.
Więcej Komentarz
Poezja :

Zmysł

Więcej Komentarz
Encyklopedia :

Moi Dix Mois

Moi Dix Mois - japoński zespół grający symphonic gothic metal oraz jeden z głównych przedstawicieli nurtu visual kei. Założony w roku 2002 przez współtwórcę i frontmana zespołu Malice Mizer (po jego rozwiązaniu) - Mane. Uznawany ze jego projekt solowy.
Więcej
Komentarze
FAFAL : kuziwa kwasy grają w zabrzu a ja do cholery zdrowieje ;/ APSIK do jasnej c...
Encyklopedia :

Malice Mizer

Malice Mizer to japoński zespół muzyczny, należący do nurtu Visual Kei, działający w latach 1992/2001.
Więcej Komentarz
Encyklopedia :

Kana

Kana - jedna z najbardziej znanych i lubianych przedstawicielek jpop-u czyli japońskiego popu. Prywatnie modelka, w Europie jednak uznawana za wokalistkę industrialową... co moim zdaniem nieco mija sie z prawdą. Znana jest z tego, że propaguje w mediach styl gothic lolita. Urodzona 26 stycznia 1982 roku.
Więcej
Komentarze
Kirie : Super, że poprawione! Dzięki za szybką reakcję :) A jeśli u...
th : Błąd naprawiony. Dziękujemy bardzo za ukazanie go. ;) Liczymy an dals...
Kirie : No właśnie mi się to wydało aż tak nieprawdopodobne że kilka...
Poezja :

Noc..

Więcej Komentarz
Poezja :

szansa

Tak blisko,
Nieważne jak daleko,
Jesteś przy mnie.
Jesteś dla mnie całym światem,
Lecz nie wiesz o tym.
Nie chcę, byś wiedziała,
Boję się zniszczyć to co mam,
A jednocześnie pragnę więcej,
Czekam na szansę,
Szansę, której nigdy nie będzie.
Więcej Komentarz
Poezja :

Smutny wiersz...

Smutny wiersz...
Więcej Komentarz
Opowiadania :

Dzień D

Więcej Komentarz
Poezja :

Morfeusz

Więcej Komentarz
Poezja :

***

Więcej Komentarz