Komentarze
dream_on : a więc powracam... i to bardzo często
dream_on : trzeba powrócić do tego wiersza...
dream_on : a więc powracam... i to bardzo często
dream_on : trzeba powrócić do tego wiersza...
Raz księżna z Zamka
wyszła na dwór z ranka
a że wracać się nie chciało
delikatnie i miło wiało
wciągnęła więc parobka do sianka.
wyszła na dwór z ranka
a że wracać się nie chciało
delikatnie i miło wiało
wciągnęła więc parobka do sianka.
Raz Ptasie Mleczko z Pudełka
zapragnęło być z masełka
wkurzyła się Czekolada
na tego darmozjada
więc przyrżnęła mu z wiadełka.
Komentarze zapragnęło być z masełka
wkurzyła się Czekolada
na tego darmozjada
więc przyrżnęła mu z wiadełka.
krecona : a ty nie uwazasz zesa mroczni?
Decadence : hmmm...co człowiek, to inne poczucie humoru :roll:
krecona : tacy fani.... ktorzy pojechali na dimmu a nastepny ich koncert to bedzie Zabili mi...
Tańcz
tak jak potrafisz najpiękniej
w rytm ludzkich warg
Tańcz
na lodzie, na piasku, na wodzie
ruszaj się z gracją baleriny
Tańcz
nie zatrzymuj się nawet na chwilę
suń przez życie i śmierć
Tańcz
i zachwyć mnie tym tańcem
aż po życia kres
tak jak potrafisz najpiękniej
w rytm ludzkich warg
Tańcz
na lodzie, na piasku, na wodzie
ruszaj się z gracją baleriny
Tańcz
nie zatrzymuj się nawet na chwilę
suń przez życie i śmierć
Tańcz
i zachwyć mnie tym tańcem
aż po życia kres
Po oceanie bitów płynę,
Jak odkrywca eksploruje,
Wyszukuje nowych lądów.
W świecie, gdzie informacja jest złotem,
Żegluje niczym korsarz,
Grabiąc ją i bogacąc się.
W morzu informacji,
Łowie cenne bity.
Podążając niczym pająk,
Po gigantycznej, światowej sieci,
Zachłannie zaglądam w każdy zakamarek.
W tym wirtualnym świecie jestem bogiem,
Władcą tworzenia i zniszczenia.
Wracając do codzienności jestem nikim.
Jak odkrywca eksploruje,
Wyszukuje nowych lądów.
W świecie, gdzie informacja jest złotem,
Żegluje niczym korsarz,
Grabiąc ją i bogacąc się.
W morzu informacji,
Łowie cenne bity.
Podążając niczym pająk,
Po gigantycznej, światowej sieci,
Zachłannie zaglądam w każdy zakamarek.
W tym wirtualnym świecie jestem bogiem,
Władcą tworzenia i zniszczenia.
Wracając do codzienności jestem nikim.
Wczoraj
Zamknąłem się w więzieniu
Przez moje własne sny zbudowanym
I zaraz potem chciałem wyjśc
Lecz teraz widzę
Że tylko tam znajdę prawdę
Ze tam nie ujrzę w ludzkich oczach dwojakości
Teraz już wiem
Że stamtąd nie wyjdę
Wczoraj
Zdałem sobie sprawę
Że tych starych skrzydeł nikt mi nie skradł
Sam nieświadomie je obciąłem
Bo w świecie bez słów prawdziwych
Tylko mnie ograniczały
Lecz tutaj…
Zamknąłem się w więzieniu
Przez moje własne sny zbudowanym
I zaraz potem chciałem wyjśc
Lecz teraz widzę
Że tylko tam znajdę prawdę
Ze tam nie ujrzę w ludzkich oczach dwojakości
Teraz już wiem
Że stamtąd nie wyjdę
Wczoraj
Zdałem sobie sprawę
Że tych starych skrzydeł nikt mi nie skradł
Sam nieświadomie je obciąłem
Bo w świecie bez słów prawdziwych
Tylko mnie ograniczały
Lecz tutaj…
Wiersz bardzo prosty jeśli chodzi o rymy i przesłanie. Napisany pod wpływem przyjaciółki która sama spać nie może.