Wśród zespołów wyróżniających się czy to wyglądem scenicznym, czy
samym, nieprzeciętnym i trudnym do objęcia w jakiekolwiek ramy
stylistyczne, brzmieniem, zasłużone miejsce, już od dość dawna zajmuje
pochodzący ze Stanów Zjednoczonych Devo. Informacja o mającym pojawić
się w nadchodzącym roku, najnowszym albumie grupy - "Fresh" - zachęciła
mnie do przyswojenia sobie twórczości tych weteranów nowej fali. Jak
to zwykle bywa retrospekcję warto rozpocząć od samego początku, czyli w
tym przypadku od 1978 roku, kiedy to, na rynku muzycznym pojawia się
debiut grupy zatytułowany: "Q: Are We Not Man? A: We Are Devo!".