Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Wędrowiec

Strudzony wędrowcze

Tysiąc kropel potu

Zmyj ze swego czoła

Pobladłego znojem i trudem

Codziennego bytu...

Strudzony wędrowcze

Daleka droga jeszcze przed tobą

Zanim odwiedzisz dusz komnatę

Pełną lamentu i krzyku

Nienarodzonych maleństw

Długa droga nim znów tu powrócisz

W te miejsca skamlące i głośne

Pełne żądz i rozpusty

Spopielałych obliczy matek

O smutnych sercach...

Pragniesz skryć się

W anielskich skrzydłach.

Lecz one tylko krwią broczą...
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły