Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Steve Vai - Sex & Religion

Steve Vai, muzyk o którym napiasano już wiele... Jego spotaniczność sceniczna i szaleństwo dźwięków wydobywający się z jego gitary przyprawia o dreszcze... "Sex & Religion'' to jedno z najlepszych osiągnięć tego kompozytora.
To pierwsza płyta, którą poznałem tego artysty. Zwróciłem uwage na niego, gdyż to on dał szanse na zaistnienie w muzycznym światku takiemu artyście jak Devin Townsend. Właśnie on nagrał wokale do tej płyty, które jak zwykle w jego wypadku zakrawają o perfekcję. Płyta zaczyna się od rockowego "Here And Now", to nic wielkiego jak na początek... Później dostajemy o wiele lepsze kompozycje, szczególnie balladę "In My Deams With You" e świetną solówką Steve'a. I te wokale Devina, coś pięknego... Kolejne utwory to już popisy gitarowego grania z lekkim pokręceniem Vaia... Jak przystało na tego muzyka sporo tam udziwnień. "Dirty Black Hole", a szczególnie "Touching Tongunes" to gra na najwyższym poziomie... Następnie mamy do czynienia z miniaturką "State Of Grace" by przejść do najlepszego kawałka na tej płycie gdzie jest szaleństwo i pomysł, "Pig". Często Steve Vai wykonuje ten kawałek na koncertach swojej kapeli czy też podczas popisów w słynnym G3. Kolejne nagrania to szaleństwo - może mniej tutaj pomysłu, ale nadal czuć Vaia. Jest różnie od balladowych początków po totalne odjazdy w dobrym starym rockowym stylu. Duży wpływ na tego gitarzystę miała współpraca z innym geniuszem muzyki jakim był Frank Zappa... takie małe spostrzeżenie co do wymienionych tu artystów... Tą samą wrażliwość muzyczną i estetykę czuć u tych genialnych muzyków, dzięki czemu możemy cieszyć się z tego, że czuć dalej genialnego ducha Franka w płytach innych wykonawcow, czy to Devina Townsenda czy też Steve'a Vaia... Świetna płyta, godna posłuchania, niejednokrotnego nawet.

Wydawca: Relativity Records (1993)
Komentarze
Ignor : ...no nie w kazdym utworze pomysł był widoczny gorzej z wykonaniem al...
Harlequin : Płytka bardzo dobrze zagrana, ale jako całość nie broni się, odnoszę...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły