Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Mroczni po 30stce. Strona: 8

Wysłany: 2013-06-05 12:59

Slayer ,ulewa,powrót, urlop a zycie krótkie


Kropla drąży skałę


Mroczni po 30stce Wysłany: 2013-08-10 20:33

LordLard (Matuzalem)
LordLard
Posty: 95
Biała Podlaska\Lublin\Kuldahar

[quote:2806e57015="LuthienYavetil"]Goci i metale po trzydziestce z całego świata ujawnijcie się!!! Ostatnimi czasy towarzyszy mi nieodparte wrażenie, iż jest to gatunek wymierający. Wielce boleję nad tym, iż ludzie niegdyś oddani sercem i duszą klimatycznej i ostrej muzie, dziś wbijają się w garnitury i twierdzą, że dawno wyrośli z tych klimatów. Spotkania z nimi to jałowe gadki o pracy, zakupach, kasie i codzienności. Na palcach jednej dłoni mogę policzyć tych, którzy pozostali wierni swym ideałom i stylowi życia. Dlaczego tak się dzieje. Nawet Luis Cypher rwie włosy z głowy...[/quote:2806e57015]

Zamierzam być mroczny na swój sposób przez całe życie w sensie osobowości, a ubioru już nie zawsze, ale i tak liczy się dusza i umysł. Chciałbym zauważyć, nawiązując do tekstu, że: nie da się wyrosnąć z czegoś co przepełniało całe młode życie - My wyznawcy tego stylu życia zawsze będziemy o tym pamiętać bez względu na wszystko.


Życie jest wyjątkową grą RPG - żyjesz żeby się rozwijać i przetrwać!


Wysłany: 2013-08-11 07:04

Mammawombwomb (Bicz)
Mammawombwomb
Posty: 49
Torun/Houston/Buenos Aires

30? Szczeniackie latka,


Jestem pasazerem na statku Ziemia.


Wysłany: 2013-08-11 23:25 Zmieniony: 2013-08-11 23:34

Mam zamiar pic az moja watroba zrobi sie mroczna.
Wtedy stane sie stary , zaczne sluchac gothic i nosic te dziwne ciuchy.
Ave satan!



Wysłany: 2013-08-12 20:59

Jestem po 30-stce... Co to znaczy być mhrocznym? :) Jak ktoś ma pasje, czytaj: muzyka itp.powiązane zagadnienia, to nie ma u znaczenia żadna cezura. A skoro pasja była tylko do leczenia kompleksów i szukania partnera do zabawiania się narządami płciowymi, to potem "dorośleją" takie indywidua. Ciekawe, że jakoś nikt nie wyrasta z piłki nożnej itp.,prawda?


Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)


Wysłany: 2013-08-13 19:43

Pasje, zainteresowania nigdy nie przemijaja, przynajmniej w mojej opinii. Bez nich stajemy sie nudni, banalni i wiedniemy.
Mam nadzieje sluchac metalu do smierci jesli nadal bedzie sprawialo mi to przyjemnosc i nie dbam o to czy komus sie to podoba czy nie.
Podobnie z byciem "mrocznym", chcesz byc nim jaki problem, nawet po 30tce.



Wysłany: 2013-08-13 22:21

Zabawne, że ja zawsze postrzegałem metal jako dobrą zabawę- wszak wychowałem się na thrash i heavy. Potem pryszczate zakompleksione małolaty stworzyły kult "bleku" i szlag trafił normalność... Po co być mhrocznym,, skoro można być ... uśmiechniętym, np. przy nowym albumie Carcass.


Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)


Wysłany: 2013-08-25 14:48

wybiera się ktoś na Nile do Wrocławie , może jakiś browar


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2013-08-25 20:45

Ja już zamówiłem bilety. Czekam na nie niecierpliwie.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2013-08-25 22:36

ja planowałem kupic przed koncertem , ale pewnie w tygodniu wyskoczę do empiku ,musze jeszcze ogarnąć pociąg i sam dojazd do klubu. Niemniej szykuje się dobry koncert no i chyba zabawa przednia także , Trauma tez jeńców nie bierze więc będzie konkret , Vader klasyk oby zagrali starsze utwory z Ultimate , Sothis....Będzie ostro i oby dobry browar w klubie był


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2013-09-15 23:59

Mam 27 lat i metalowo-gotyckie klimaty wciągnęły mnie dopiero jakiś rok temu, gdy większość moich znajomych już z nich wyrosła. Nie wiem, jak to się stało, ale przebrnęłam przez cały ten wątek, bo bardzo cieszy mnie to, że istnieją jeszcze ludzie, którzy mimo niezaprzeczalnej dorosłości nie wyrośli z klimatów. Właściwie chyba słuchanie takiej muzyki będąc dorosłym świadczy o tym, że jest to świadomy wybór, bo w wieku -nastu lat każdy (dobra, może nie każdy, ale wiele osób) chce być mhrrroczny i alternatywny.


"Obłęd to nie załamanie ani połknięcie czarnego sekretu. To Ty lub ja pogłębieni" (S. Kaysen, "Przerwana lekcja muzyki")


Wysłany: 2013-09-16 10:29

Szmytu (Matuzalem)
Szmytu
Posty: 765
Rumia/Wejherowo

[quote:1380e42d70="SolitaryOne"]Mam 27 lat i metalowo-gotyckie klimaty wciągnęły mnie dopiero jakiś rok temu, gdy większość moich znajomych już z nich wyrosła. Nie wiem, jak to się stało, ale przebrnęłam przez cały ten wątek, bo bardzo cieszy mnie to, że istnieją jeszcze ludzie, którzy mimo niezaprzeczalnej dorosłości nie wyrośli z klimatów. Właściwie chyba słuchanie takiej muzyki będąc dorosłym świadczy o tym, że jest to świadomy wybór, bo w wieku -nastu lat każdy (dobra, może nie każdy, ale wiele osób) chce być mhrrroczny i alternatywny.[/quote:1380e42d70]

Wydaje mi się, że słuchać się nie przestaje nigdy, ewentualnie gust się nieco zmienia i człowiek staje się dużo bardziej otwarty na inne gatunki muzyczne. Skoro kupuje się płyty, to chyba się ich nie wyrzuca? Dorosły człowiek zna się bardziej i nie zależy mu już w tak dużym stopniu na mrocznym wyglądzie.

Anja z Clostera ma 49 lat i nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek z czegoś miała wyrastać. Moim zdaniem pojęcie tego całego "wyrastania" jest śmieszne i zazwyczaj chwalą się nim ludzie, których nie lubię, albo tacy, którzy nasłuchali się tylko zespołów typu - Metallica, Motorhead, albo powiedzmy Slipknot i twierdzą, że wyrośli z metalu, mimo iż za przeproszeniem gówno o nim wiedzieli. Na chwilę obecną z każdym rokiem poznaje nowe kapele i moje uszy wciąż są niezaspokojone. Ale dobra, mam tylko 22 lata, więc może jeszcze stanę się starym zgredem, który wyprze się wszystkiego co robił i czego słuchał

Skoro dopiero się wkręcasz w takie klimaty, to wiedz, że masz dużo pięknej muzyki do odkrycia


Noc jest ciemna i pełna strachów.


Wysłany: 2013-09-16 11:23

Hehe, Szmytu, jak taki "smark" z Ciebie, to co się wypowiadasz w tym geriatrycznym temacie? :D :D

Naszło mnie na gadanie.

"Mroczna" to ja byłam przez wiele lat, w środku i na zewnątrz A potem się zestarzałam i czerń wyszła mi bokiem. Ale tylko jako kolor ubrań.

Muzykę (ciężką, mroczną, czy jak by zwać) lubię, chociaż nie tak bezkrytycznie jak niegdyś, stałam się wybredna. Nie zamykam się na rodzaj muzyki (w ogóle nie lubię, gdy coś lub ktoś mnie ogranicza), a po prostu szukam konkretnych utworów, które poruszą pewną specyficzną strunę w mojej duszy. I nie ma znaczenia, do jakiego gatunku muzyki zaliczać się będzie ten utwór. Częściej słucham różnorodnej niż monotematycznej muzyki, zależnie od nastroju. Wciąż czuję bardzo silny pociąg do "klimatu" (nie wiem, ja to lepiej określić) - to ta "struna", o której pisałam wyżej, wciąż żywa, napięta, czekająca na impuls, który wprawi ją w drżenie.

Dzisiaj sama zwykłam mówić - półżartem - gdy ktoś mnie pyta, gdzie się podziała ta "mroczna dama" - że prawdziwy mrok kryje się w sercu i umyśle, a nie w ubraniach. Dlatego miałam spory ubaw, gdy ostatnio znalazłam się na jakimś ciężkim koncercie (chociaż fakt, nieświadoma byłam, że ma być koncert, ja o prostu przyszłam na urodziny kumpla), ubrana w białą w różowo-amarantowe kwiaty suknię - świeciłam się jak latarnia morska wśród fal czarnego oceanu Ale zdziwione, zaskoczone a może i krytyczne spojrzenia bardzo mnie bawiły i zupełnie mi nie przeszkadzały :D (HŁEHŁE ci biedni śmiertelnicy nawet nie wiedzieli, jaką ta biało-różowa suknia skrywa mroczną duszę!!! >LOL< )



Wysłany: 2013-09-17 10:51

Czytam i czytam... a zdanie mi się jedno nasuwa.
Trzeba być sobą i w tym cała tajemnica ;P


jam cłek wolny lec ślebodny ;)


Wysłany: 2013-09-17 11:22

[quote:455ea1b4d4="JancioWodnik"]Trzeba być sobą i w tym cała tajemnica ;P[/quote:455ea1b4d4]
I tego się trzymajmy :)


Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...


Wysłany: 2013-11-13 00:45

[quote:545ee677d5="Alpha-Sco"]Hehe, Szmytu, jak taki "smark" z Ciebie, to co się wypowiadasz w tym geriatrycznym temacie? :D :D

Naszło mnie na gadanie.

"Mroczna" to ja byłam przez wiele lat, w środku i na zewnątrz A potem się zestarzałam i czerń wyszła mi bokiem. Ale tylko jako kolor ubrań.

Muzykę (ciężką, mroczną, czy jak by zwać) lubię, chociaż nie tak bezkrytycznie jak niegdyś, stałam się wybredna. Nie zamykam się na rodzaj muzyki (w ogóle nie lubię, gdy coś lub ktoś mnie ogranicza), a po prostu szukam konkretnych utworów, które poruszą pewną specyficzną strunę w mojej duszy. I nie ma znaczenia, do jakiego gatunku muzyki zaliczać się będzie ten utwór. Częściej słucham różnorodnej niż monotematycznej muzyki, zależnie od nastroju. Wciąż czuję bardzo silny pociąg do "klimatu" (nie wiem, ja to lepiej określić) - to ta "struna", o której pisałam wyżej, wciąż żywa, napięta, czekająca na impuls, który wprawi ją w drżenie.

Dzisiaj sama zwykłam mówić - półżartem - gdy ktoś mnie pyta, gdzie się podziała ta "mroczna dama" - że prawdziwy mrok kryje się w sercu i umyśle, a nie w ubraniach. Dlatego miałam spory ubaw, gdy ostatnio znalazłam się na jakimś ciężkim koncercie (chociaż fakt, nieświadoma byłam, że ma być koncert, ja o prostu przyszłam na urodziny kumpla), ubrana w białą w różowo-amarantowe kwiaty suknię - świeciłam się jak latarnia morska wśród fal czarnego oceanu Ale zdziwione, zaskoczone a może i krytyczne spojrzenia bardzo mnie bawiły i zupełnie mi nie przeszkadzały :D (HŁEHŁE ci biedni śmiertelnicy nawet nie wiedzieli, jaką ta biało-różowa suknia skrywa mroczną duszę!!! >LOL< )[/quote:545ee677d5]

podzielam w całej rozciągłości :)


Ocean czasu – chcemy czy nie – zawsze zwraca nam to, co w nim kiedyś pogrzebaliśmy.


Wysłany: 2013-11-13 00:47

[quote:575b2fc5d2="JancioWodnik"]Czytam i czytam... a zdanie mi się jedno nasuwa.
Trzeba być sobą i w tym cała tajemnica ;P[/quote:575b2fc5d2]

Zgadza się. Kiedy tracimy siebie, to możemy się od razu położyć do trumny, bo już nigdy nie będziemy szczęśliwi.


Ocean czasu – chcemy czy nie – zawsze zwraca nam to, co w nim kiedyś pogrzebaliśmy.


Wysłany: 2013-11-14 09:12 Zmieniony: 2013-11-14 09:13

Szczęśliwośc zależy od bardzo różnych "rzeczy".
Np. od najbardziej błachej jak przeczytanie książki lub samego jej czytania ;P


jam cłek wolny lec ślebodny ;)


Wysłany: 2013-12-27 22:37

Ja to metal tylko grać lubię bo słuchać to coś sensowniejszego lepiej.


muzyka rozwija


Wysłany: 2013-12-27 23:14

no cóż... im starszy tym mroczniejszy :-), tak jakoś wychodzi... bliscy mi ludzie patrzą na mnie dziwnie ale nadal mnie lubią


01


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło