Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Co NIE miłego dzis sie wam przydarzyło?. Strona: 101

Wysłany: 2012-03-21 15:55

a mnie dopadły uzasadnione wątpliwości co do pewnej osoby - nie wiem jeszcze, jak to się skończy, różne rozwiązania biorę pod uwagę


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2012-03-26 06:56

No i znowu w robocie

[img:9887dafa89]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:9887dafa89]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2012-03-29 20:13

wczoraj karetki jeździły jak opętane, wyła syrena... mieszkam koło szpitala w żywcu i cięzko było zasnąć słysząc karetki z ofiarami wypadku....


Nie musicie mi dziękować. Wystarczy, że będziecie wielbić mnie na klęczkach.


Wysłany: 2012-03-30 13:02

karczes (Bicz)
karczes
Posty: 35
Lidzbark Warmiński

Choróbsko i Katarzyna
Nawet jak człowiek obija się cały dzień, to i tak coś się może przypałętać. ;/


Czasem, by stworzyć coś wspaniałego, trzeba zburzyć to, co do tej pory się stworzyło. \\ Jesteśmy niczym innym jak komarami, które zyskały samoświadomość.


Wysłany: 2012-03-31 18:53

od środy codziennie w godzinach popołudniowych i wieczornych mam stan podgorączkowy, coś długo mnie trzyma to przeziębienie


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2012-04-01 18:46

Mój były jest dla mnie miły, bardzo miły, aż za miły. Tak, uważam to za złe wydarzenie, bo niszczy moja ciężko wypracowaną obojętność. Pisze, że tęskni i w ogóle jest za ciepły. Więc mam doła i mam dość tego dnia. Nie chcę po raz drugi popełnić tego samego błędu, ale rozum chyba mam wyłączony.
I spieprzony dzień.


Bla bla bla bla bla bla


Wysłany: 2012-04-01 18:46 Zmieniony: 2012-04-01 18:47

...


Bla bla bla bla bla bla


Wysłany: 2012-04-01 19:00

[quote:f06fcd2164="Musztarda"]Mój były jest dla mnie miły, bardzo miły, aż za miły. Tak, uważam to za złe wydarzenie, bo niszczy moja ciężko wypracowaną obojętność. Pisze, że tęskni i w ogóle jest za ciepły. Więc mam doła i mam dość tego dnia. Nie chcę po raz drugi popełnić tego samego błędu, ale rozum chyba mam wyłączony.
I spieprzony dzień.
[/quote:f06fcd2164]

Hmmm...do mnie się ostatnio też odezwał jeden z byłych i to akurat jeden z tych, z którymi nie chcę mieć kontaktu - chcę się wybrać ze mną na piwo, choć teraz ma kobietę. Coś czuję, że ma w tym jakiś interes, ale jaki, to już mnie nie interesuje. Póki co, napisałam, zgodnie z prawdą zresztą, że pojechałam na 2 tygodnie do rodziców, później, jak wrócę do Poznania, będę szukać innych wymówek. Bo to fałszywy człowiek, obmawiał mnie za moimi plecami, a jak z nim byłam, to mnie zdradzał. Co niemiłego - nadal stan podgorączkowy 37 i 3 kreski.


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2012-04-01 22:27

a ja się ostatnio kurewsko poznałam na ludziach. Kurwa nienawidzę jak mi się ktoś z butami w życie prywatne wpierdala i próbuje mi je układać. A najgorsze że zawiodłam się przy tym na osobie o której miałam dobre zdanie. Same chuje na tym świecie, no może poza 2 lub 3 wyjątkami


Ocean czasu – chcemy czy nie – zawsze zwraca nam to, co w nim kiedyś pogrzebaliśmy.


Wysłany: 2012-04-03 18:15 Zmieniony: 2012-04-03 18:17

Dwa dni temu pod moim domem zginęło dwoje starszych ludzi. Próbowali skręcić w lewo, w pewną małą uliczkę , i władował się na nich jakiś gówniarz mający prawko od pół roku. Prawdopodobnie musiał jechać grubo ponad stówę bo przy uderzeniu w ich samochód jego bryczka ścięła drzewo na wysokości 3,5 m. Koleś zapewne ścigał się i zaczął wyprzedzać.
Cóż, jemu oczywiście nic poważnego się nie stało, za to małżeństwo w które się władował zginęło: kobieta na miejscu, mężczyzna po kilku godzinach w szpitalu.

Całe zajście miałem okazję słyszeć przy wieczornej lekturze.
Bon appetit!


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2012-04-03 21:24 Zmieniony: 2012-04-03 21:25

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Ja mam prawko od dawna, ale rzadko jeżdżę, bo się boję, pomijając fakt, że nie mam własnego samochodu. Parę dni temu mijał mnie jakiś wariat ponad dwukrotnie szybciej na zwykłej miejskiej drodze, przejechał tak kilka przejść dla pieszych, ponad 30 pkt karnych by zebrał na raz. Pier*olone amerykańskie wychowanie. Satysfakcja z płynnej jazdy jest większa niż z szybkiej, ale chyba nie dla każdego, heh.

Prawko powinno się robić pół roku. Można wtedy trafić na każde warunki atmosferyczne, nabrać nawyków od podstaw itp. No ale to temat rzeka.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2012-04-07 09:12

Okropna pogoda a jeszcze za chwilę muszę wyjść z domu i pobyć na mieście gdzieś z 3godziny ... Zonk


"Dobry uczynek rzuć w fale rzeki i nie chwal się nim"-przysłowie japońskie.


Wysłany: 2012-04-07 11:53

Ktoś mnie bardzo, ale to bardzo oszukał i oznacza to moje definitywne zerwanie kontaktu z tą osobą.


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2012-04-07 15:57

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

okołoświąteczne nudy na zapizdowie, gdzie nie ma z kim na piwo wyjść i nic sie nie dzieje a pogoda jest pod zdechłym gothem.


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2012-04-07 22:40

...szkoda wogole pisac,ale przez ostatni taniec szlaban mi sie na chacie wykrecil,a tu dzisiaj BOLT THROWER ze swoim 25 anniversary,co za zjebane swieta no ffffpizduuuu!!!!!



Wysłany: 2012-04-08 15:27

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

ponad 4 stówy do oddania skarbówce!!!!!! Hejtuję!!!!!!!!


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2012-04-13 12:24

Szmytu (Matuzalem)
Szmytu
Posty: 765
Rumia/Wejherowo

Glany znów mi się zaczęły rozklejać;/


Noc jest ciemna i pełna strachów.


Wysłany: 2012-04-14 15:21

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Potłukłem szklankę z nietłukącego szkła :-/


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2012-04-15 11:56

Świetnie bawiłam się na Depeche Mode party aczkolwiek...Zirytował mnie jeden z moich byłych facetów...Najpierw patrzył na mnie, gdy tańczyłam z innym kolesiem, jakby się zastanawiał, czy mnie w ogóle zna (no fakt, trochę się przez 7 miesięcy zmieniłam, np. mam grzywkę ale to nie aż tak dramatyczne zmiany by mnie nie poznać raczej). Potem okazało się, iż jest tak nawalony, że postawił sobie kufel z niewielką ilością piwa na łysej głowie - ów kufel oczywiście spadł...Koleś często zachowywał się idiotycznie, jak był pijany, ale teraz to już była megaprzesada. Popatrzyłam sobie na niego z myślą: "eh, co ja w nim widziałam"


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2012-04-20 19:24

Ktoś Ci umarł?


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło