Zmarł Luciano Pavarotti Wysłany: 2007-09-06 12:52
Wielka szkoda - ten człowiek to talent i charyzma która nie miała sobie równych.
Informacje - o tu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,4463905.html
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-06 12:59
Nie wyglądał chłopak na 71 lat... No żal go, ale dzielnie walczył ponoć z chorobą.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-09-06 13:12
Podobało mi sie jego wykonanie "Roots" sepulturą
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-09-06 13:53
[quote:5dec03c3eb="amorphous"]Podobało mi sie jego wykonanie "Roots" sepulturą [/quote:5dec03c3eb]
wykonanie swietne. slychac, ze chlopaki przylozyli sie do niego
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2007-09-06 14:56
[quote:7449ad016b="amorphous"]Podobało mi sie jego wykonanie "Roots" sepulturą [/quote:7449ad016b]
Muszę Was rozczarować. To nagranie, które krąży w necie, to żart jakiegoś bandu, przerabiającego kawałki Sepultury z jakimś bliżej nieokreślonym tenorem. Ale fajne jest:)))
Co do Luciana - moim zdaniem nie był to śpiewak na miarę Dominga, ale na pewno Wielka postać... Niektóre nagrania z lat jego młodości są niesamowite a kreacje niezapomniane (choćby Książę Mantui w 'Rigoletcie'). Potem jego głos był w dużo gorszej kondycji, nie tylko za sprawą choroby. Ale i tak - wielki szacunek.
Wysłany: 2007-09-06 15:05
[quote:190199cad5="kontragekon"]Co do Luciana - moim zdaniem nie był to śpiewak na miarę Dominga, ale na pewno Wielka postać... [/quote:190199cad5] [color=red:190199cad5]no bardzo Cię kurde GEKO przepraszam, ale Lucio jakoś mam wrażenie jest najbardziej popularnym operowym śpiewakiem - może ze względu na optymizm i luz jaki w to ładował? :) śpiewał całym sobą z tym charakterysycznym ręcznikiem :) i z całą pewnością stanowiło o jego popularności - to że był taki uśmiechnięty i z tego co czytałam, miał niesamowite poczucie szacunku wobec swoich słuchaczy, potrafił godzinami odpowiadać na pytania, rozdawać autografy i dyskutować o muzyce :) i powiedzmy sobie szczerze, pozwalał sobie na ukłon w stronę muzyki "mniej poważnej" co sprawiało, że był bliższy większej ilości słuchaczy w tym także takim laikom jak ja :] a czy Domingo jest lepszy czy nie? no ja się akurat na tym zupełnie nie znam :) ale napewno Lucio był postacią bardziej charakterystyczną :) [/color:190199cad5]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2007-09-06 15:13 Zmieniony: 2007-09-06 15:18
Naprawdę nie wiesz, kto to Placido Domingo ???
Pavarotti był człowiekiem niezwykłym, ale nie obrażając - było go stać na romanse z muzyką 'lżejszą', bo nie miał tak zapełnionego kalendarza koncertowego jak Domingo.
Nie umniejszam przez to p. Luciano, bo bardzo lubię jego głos. To prostu staram się ocenić obiektywnie jego możliwości w końcowych latach kariery.
Domingo ma wszystkie pozytywne cechy, które wymieniłaś u Pavarottiego, jest niesamowicie oddany słuchaczom. I mimo że też koło 70-tki - wciąż aktywny. Zaledwie rok temu nagrał wagnerowskiego Tristana. To absolutny muzyczny ewenement.
Chłopaky z Comy są popularniejsze od panów z... chociażby Daimonion. I nie oznacza to wcale, że są lepszymi muzykami.
Luciano śpiewa właśnie Kalafa w telewizji... Łza się w oku kręci :cry:
Zmarł Luciano Pavarotti Wysłany: 2007-09-06 15:24
To naprawdę ogromna strata , żal wielki ale takie jest niestety życie , żegnaj Luciano
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2007-09-06 15:28
[quote:2795ccd392="regis"][quote:2795ccd392="kontragekon"] ale nie obrażając - było go stać na romanse z muzyką 'lżejszą', bo nie miał tak zapełnionego kalendarza koncertowego jak Domingo.
[/quote:2795ccd392]
o zmarłych nie mówi się źle :wink:[/quote:2795ccd392]
Odróżniajmy mówienie źle od zwyczajnego spostrzeżenia.
Założę się, że nikt z ok. 5 tysięcy użytkowników tego forum nie lubił tak Pavarottiego (w sensie częstości słuchania jego nagrań, itp.) jak ja. Nie oznacza to, że nie mogę zauważyć, że ktoś obiektywnie śpiewa lepiej. I - mimo całego mojego szacunku dla Luciana (a jest ogromny!) - jego ranga nie podskoczy tylko dlatego, że znalazł się na tym lepszym świecie.
Wysłany: 2007-09-06 15:36 Zmieniony: 2007-09-06 15:39
[quote:c689da63e4="noone81"]
Stronę odwiedza minimum 300 gości dziennie. Połowa zapewne śmieje się z nas, że pozwalamy takiemu niedorozwojowi panoszyć się na forum..
[/quote:c689da63e4]
Strone odwiedze 2600 gości dziennie ale dla mnie pasek to juz element folkloru - kto by mial serce mu dac bana?
Z tą sepulturą to oczywiście żart. Kapela to niemiecki JBO zeby bylo smiesznie cover sepultury ktory nagrali przysporzył im wielu nowych fanów zreszta Luciano tez (taki klawy zgred - metal spiewa ) Natomiast JBO znane jest tylko z tego. Wszyscy łykaja, że to Pavarotti nawet TVN24 tak podaje Chlopaki z Sepultury sie gryzą w tylek ze sami na to nie wpadli. No a teraz to po sprawie.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Zmarł Luciano Pavarotti Wysłany: 2007-09-06 15:38
nie znam się na muzyce poważnej / Operowej / Luciano oglądałem tylko w telewizji z rzadka zresztą , morze i nie był największym z wielkich , ale talent miał z pewnością nie ziemski i jak pisałem wielka to strata
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2007-09-06 15:40
[quote:f1309a8a4d="amorphous"]
[quote:f1309a8a4d="Allanon23"]
Stronę odwiedza minimum 300 gości dziennie. Połowa zapewne śmieje się z nas, że pozwalamy takiemu niedorozwojowi panoszyć się na forum..
[/quote:f1309a8a4d]
Strone odwiedze 2600 gości dziennie ale dla mnie pasek to juz element folkloru - kto by mial serce mu dac bana?
Z tą sepulturą to oczywiście żart. Kapela to niemiecki JBO zeby bylo smiesznie cover sepultury ktory nagrali przysporzył im wielu nowych fanów zreszta Luciano tez (taki klawy zgred - metal spiewa ) Natomiast JBO znane jest tylko z tego. Wszyscy łykaja, że to Pavarotti nawet TVN24 tak podaje Chlopaki z Sepultury sie gryzą w tylek ze sami na to nie wpadli. No a teraz to po sprawie.[/quote:f1309a8a4d]
To powyżej to Noonka napisała, nie Al.
I wiem, co to za kapela. A kawałek śmieszny:) A Luciano by się pewnie trochę pośmiał i trochę obraził. Bo głos tam, było nie było, dużo słabszy niż jego :twisted:
[quote:f1309a8a4d="HardKill"]nie znam się na muzyce poważnej / Operowej / Luciano oglądałem tylko w telewizji z rzadka zresztą , morze i nie był największym z wielkich , ale talent miał z pewnością nie ziemski i jak pisałem wielka to strata [/quote:f1309a8a4d]
Ale był wielki, niewątpliwie. I nie tylko rozmiarem swego fajnego ciałka.
Wysłany: 2007-09-06 16:29
[quote:e717a3c014="amorphous"]
Z tą sepulturą to oczywiście żart. Kapela to niemiecki JBO zeby bylo smiesznie cover sepultury ktory nagrali przysporzył im wielu nowych fanów zreszta Luciano tez (taki klawy zgred - metal spiewa ) Natomiast JBO znane jest tylko z tego. Wszyscy łykaja, że to Pavarotti nawet TVN24 tak podaje Chlopaki z Sepultury sie gryzą w tylek ze sami na to nie wpadli. No a teraz to po sprawie.[/quote:e717a3c014]
jakiż ja naiwny :)
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2007-09-06 17:27
Zawsze zastanawiałem się kto tak naprawdę gra tzw. Roots z Pavarottim bo i ta "Sepa" i ten "Luciano" mi nie pasowały. Głos ten koleś ma przecież zupełnie inny i wogóle jakiś kijowy hehehe.
:arrow: Dzięki Amorphus za udzielenie wreszcie wyjaśnień :wink: .
No i zgadzam się z Gekonem (choć laik ze mnie w tym temacie ale ucho mam), że Lucio głosem nie przebijał Placida. Stał się tak znany i lubiany głównie otwarcie na muzykę "dla ludu" czyli swoje występy z muzykami pop i rockowymi. Oczywiście jego rubaszność i wspaniała skromność zbliżała go jeszcze bardziej do niesłuchającego opery odbiorcy "z ludu". [b:29d54a0f0e]I za to największa mu chwała[/b:29d54a0f0e] :!: Bo tak naprawdę niech każdy (no prawie :wink: każdy) z Nas zada sobie pytanie, którego z operowych śpiewaków słyszał, i który mu od razu "wszedł". Odpowiedź prawie zawsze będzie Luciano Pavarotti :!:
I właśnie dlatego odeszła Wielka postać Światowej Kultury :!:
Keep Talking...
Wysłany: 2007-09-06 17:37
[quote:694f57c0c3="SzalonyKapelusznik"]Zawsze zastanawiałem się kto tak naprawdę gra tzw. Roots z Pavarottim bo i ta "Sepa" i ten "Luciano" mi nie pasowały. Głos ten koleś ma przecież zupełnie inny i wogóle jakiś kijowy hehehe.
:arrow: Dzięki Amorphus za udzielenie wreszcie wyjaśnień :wink:
[/quote:694f57c0c3]
To ja pierwsza to napisałam !!! :P :D Kuba tylko sprawdził w necie, o co mi chodzilo
A poza tym myślę, że LP nie obraziłby się za taką imprezę, jaką proponuje Pasek. Jeśli to byłyby dobre miksy, to byłby to fajny i ciekawy sposób uczczenia Jego pamięci.
Wysłany: 2007-09-06 17:53
No wiem Droga Olu, że pierwsza zaznaczyłaś tą sprawę. Powinienem był podziękować Amorphowi za "dokładne" wyjaśnienia :wink: .
A co do impry z mixami LP to jestem ciekaw przez co ludzie wyszli by z sali. Czy przez zbyt ciężkie lub nachalne bity czy przez zbyt "drażniące" wokale hehehehe. Co wcale nie sprawia, że takiego połączenia nie miałbym ochoty posłuchać.
Keep Talking...
Wysłany: 2007-09-06 18:00
[quote:19fad426e8="kontragekon"]
To ja pierwsza to napisałam !!! :P :D Kuba tylko sprawdził w necie, o co mi chodzilo
[/quote:19fad426e8] Gekon oczywiscie nie zauwazyl emoty przy mojej wypowiedzi
Nic dzwinego, ze mozna sie nabrac zarowno na growl Cavalery jak i na pianie Pavarottirgo. Jak ktos swierdzi ze potrafi ich rozroznic to juz mam gotowa zagadke muzyczna.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-09-06 18:04
Nie denerwuj się, Kubuniu, przeciez żartuję od dłuższego czasu :D
Myślę, że ktoś tak optymistycznie nastawiony do świata, jak Pavarotti chciałby, żeby wspominać go z uśmiechem, zamiast z przesadnym patetyzmem :P tudzież patetycznością :P jak zwał, tak zwał
Wysłany: 2007-09-06 23:41
Nie on pierwszy, Alu, i nie ostatni łączył jedno z drugim. Ale dzięki medialności Trzech Tenorów był z pewnością najpopularniejszą wśród takich osób. I osobą niesamowitą.
Porównania oczywiście nie mają sensu. Ale i podnoszenie czyjejś rangi do najwyzszej, tylko dlatego, że odszedł, też nie. Są nagrania Luciana wartościowe bardzo i te wartościowe mniej. Niesamowity był przede wszystkim jako osobowość. Sceniczna i społeczna.
Wysłany: 2007-09-07 00:58
[quote:c655359eab="noone81"][quote:c655359eab="Paskievicz"][quote:c655359eab="Allanon23"] Niestety najstraszniejsza choroba - odebrała kolejną Wielką Postać XX wieku. [/quote:c655359eab]
?????? no jak, przecież gejem nie był - umarł na raka :idea:
...[/quote:c655359eab]
Ja przepraszam za offtop, ale
[size=24:c655359eab]Żądam bana na użytkownika Paskievicza !!![/size:c655359eab]
Kretynizm nie do opisania :roll:
Stronę odwiedza minimum 300 gości dziennie. Połowa zapewne śmieje się z nas, że pozwalamy takiemu niedorozwojowi panoszyć się na forum..
A tak już ontop:
Mam mieszane uczucia, co do śmierci tego człowieka. Z jednej strony, nigdy nie przepadałam za jakąkolwiek muzyka operową, z drugiej, nie sposób nie żałować takiej straty ...[/quote:c655359eab]
Calkowicie sie z Toba zgadzam i popieram. Paskiewicz to na DP ktos na miare Leppera i Giertycha razem wzietych. Nie wiem dlacvzego panstwo ich toleruje. Widocznie podobnie jak nasz Uojciec Derektor uwaza ich za element folkloru albo maja na OSOBY U WLADZY jakiegos haka. Jakiego Ty masz Paskiewiczu Haka na Uojca ze sie Ciebie boi zbanowac he?? ale to tak offtop z offtopu.
Niewiele wiem o Tworczosci Pavarottiego ale byl najbardziej charakterystycznym z tej calej trojki. Kto Go teraz zastapi?? Bocelli??
enjoy the violence