Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Metallica. Strona: 1

Artykuł: Metallica

Wysłany: 2006-06-15 12:23

Hehe ja też. Mam wsyztskie płyty i wszytskie lubię chociaż fakt ReLoad jest troche gorszy ale nie rozumiem czemu ludzie tak jeżdżą po Load. Może to nie ten styl ale i tak to fajna płyta. Chociaż edukację muzyczną od małego zacząłem od Ozzy'ego i AC/DC a z tego co mi matka mówiła to w wieku 3 lat umiałem wrzasnąć "Tata puść Black Sabbath!" to i tak na Metallice głównie się wychowywałem bo miałem stare kasety ojca pod ręką :D


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Wysłany: 2006-06-15 16:59

No ja też się na nich wychowałem. Mógłbym powiedzieć, że coś im zawdzięczam, bo dzięki ich muzyce słucham ciężkiej brzmienia. Chodź nie jest moim ulubionym zespołem. Najbardziej podchodzą mi ich starsze płytki. St. Anger raczej średnio no i rzeczywiście myśle, że Load i Reload to słabsze płytki. Chodź koncercik w 2005 na stadionie w Chorzowie i czekam aż chłopaki po nagraniu nowej płytki wpadną znowu do naszego kraju


Uśmiechnij się :D:D:D


Wysłany: 2006-06-15 17:22

a ja sie nie bede rozpisywał...
niech mi tylko puszczą Oriona jak będę umierał :)


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2006-06-17 17:52

AVE all
Co do "Metallicy" moge powiedziec że sie skończyła dawno temu ....ale wszak czekam na nowy wynalazek nad którym właśnie pracują, bo szczerze mówiąc"St.Anger" to lipa jak na taką legendę :twisted: czyżby nowa małpka (basista) aż tak wpłyneła na styl grania całego zespołu...


Dusza towarzystwa :D


spieszy Ci się? Wysłany: 2006-06-17 18:42

Horseman...wiesz na przyjaciół zawsze możesz liczyć, Twa wola będzie uszanowana, tylko mam nadzieję, że nie wybierasz sie za szybko na tamtą stronę. Oriona możesz słuchać do woli za życia, i jakoś tak przykro mi się zrobiło na myśl, że mogło by Cię nie być.


Let go, it's all wright, cause there is beauty in breakdown


Wysłany: 2006-06-19 00:38

No bardzo dziekuje Calla za gotość na spełnienie mojej ostatniej woli. Wiem, że na Ciebie można liczyć. Pamiętajmy: "To live is to die":)
A co do Metallicy to gadanie, że sie skończyła... z całym szacunkiem McGregor, ale działa mi na nerwy. Dla niektórych ten zespół skończył się na Kill'em all, dla niektórych na Masterze albo na czarnej... dla innych natomiast zaczął sie na Load i Kill'em all nie rozumieją. Niektórzy nawet uważają (miedzy innymi podobno nawet sam Lars Urlich), że Metallica sie skończyła zanim się jeszcze zaczęła. heheheheh
No to chyba sie rozpisze jednak:)
Nie traktuje ich jak kolesi, którzy dostarczaja mi tylko rozywki. Traktuje ich bardziej jak artystów:). Ich muzyka podoba mi sie bardziej lub mniej ( zwykle bardziej:) ) ale bardzo nie chce mieć wpływu na to jak ona brzmi i w jakim stylu jest. Zawsze byli nieprzewidywalni co do muzyki. To w tym zespole lubie najbardziej. Czekam na nastepna płyte. Mam wielką nadzieję, że znowu mnie zaskoczą:).
A co do St.Anger "nowa małpka" nie miała zadnego wpływu na tą muzykę. Koleś nawet tam nie grał na basie. Zaczal z nimi grac po nagraniu płyty.


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2006-06-19 12:40

Tak czy siak, uwielbiam Metallicę chociaż St.Anger mnie nie miło zaskoczyło .
Ale i tak ich podziwiam za ich twórczośc. Pozatym ja też nie mogę sie doczekac nowej płyty 8) . A to czy sie skończyła czy nie to i tak wsumie rzecz gustu poszczególnych słuchaczy. Więc w sumie źle troszke to ujełem w pierwszym poście...sorki. :P. Wkażdym bądź razie oboje wiemy o co mi chodziło:P

Pozadro all


Dusza towarzystwa :D


Wysłany: 2006-06-21 16:05

A ja powiem ino tylko tyle, że wprost uwielbiam ich (według mnie) frontmana Larsa, on jest po prostu genialny, ma niewyobrażalną charyzmę i całe niespożyte pokłady energii.

Horseman, co do Oriona na pogrzebie, to wyobraź sobie, że parę dobrych lat temu zmarła pewna dziewczyna (osobiście jej nie znałem, ale była kumpelą kumpla) i podczas jej, że tak powiem, ostatniej ziemskiej drogi zabrzmiewały właśnie szlachetne nuty owego utworu...


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-06-21 16:44

Orion na pogrzebie to swietny pomysl.. tak jak Cliff mial. Drugie(hehe) slysze, ze ktos mial ten utwor na pogrzebie ale w sumie ten utwór na taką okazję pasuje idealnie;]
A co do Larsa to tez kolesia lubie. Jest wygadany jak cholera i jest bardzo rock'n rollowy. Jak myśle o Larsie to od razu mi sie przypominaja jego słowa z pewnego wywiadu: "... i nikt nie bedzie k...a siedział i mówił mi jaka powinna być Metallica i co powinna robić..." - cały Lars:)


I'm rolling like a stone... never creep.


Klimaty pogrzebowe Wysłany: 2006-06-21 20:59

Cłopaki jak już jesteśmy przy pogrzebowych klimatach a co powiecie na Anathemę.... aa może robimy ankietę, na najlepszy kawałek na ostatnią drogę...

Horseman, pamiętaj o tym by w razie czego na mim grobie nie brakowało Calli. Jak by co Abrimaal zna instrukcję obsługi. Aaa i jeszcze prosiła bym byś zaopiekował się moją "siostrą" Magdą :P


Let go, it's all wright, cause there is beauty in breakdown


Wysłany: 2006-06-22 10:29

Calla. Ja mysle, ze ludzie na tym portalu znaja baaardzo duzo muzyki nadającej sie na pogrzeb:). Ja sam znam sporo takiej muzyki a co dopiero ludzie slychajacy muzyki gotyckiej. Dlatego mysle, ze taka ankieta troche mijala by sie z celem:)
A Anathema jak najbardziej nadaje sie na pogrzeb. Ale to tez zalezy dla kogo ;]
Calle sie zalatwi. Badz spokojna.
A co do twojej "siostry" Magdy to mysle, ze dziewczyna da sobie rade:). Dorosla jest chyba;]


I'm rolling like a stone... never creep.


Metallica Wysłany: 2006-06-27 18:14

Metallica... Pierwsze cztery płyty były świetne... na "...And Justice For All" zabrakło Cliffa i to dało się odczuć, jednak potem się otrząsnęli i zaczęli grać muzykę inną niż wcześniej, dlatego część fanów się od nich odwróciła... Ale było, nie było Meta, to jedna z lepszych kapel w historii. James znów pokaże, że nie można zapomnieć o Maetallice... Nowa płyta, nowa Metallica!! (co do zmian w muzyce... Czy ktoś zauważył, że każda płyta Metallicy jest inna? Jakby ewolucja...) :twisted:


Za dużo... Później...


Wysłany: 2006-06-27 21:50

kill, ride, master i justice rzeczywiscie byly swietne i Metallica wlasnie za te plyty jest ceniona najbardziej. na "..and justice fo all" w ogole basu nie slychac mimo, ze byl nagrywany w studio. ciekawe kto zdecydowal o takim wycieszeniu basu Newsteda.
Czasami sie zastanawiam jak by brzmiala ich muzyka teraz gdyby Cliff żył. jestem pewien ze byly by to niesamowite rzeczy;].
I cos mi sie wydaje ze gdyby nie czarna płyta to wiele kapel metalowych nie wybilo by sie w tamtych czasach. Kto wie ile swietnej muzyki nie dotarlo by nawet do Polski gdyby nie ta popularnosc metalu do ktorej wyraznie przyczynila sie czarna plyta.
A co do tego, ze kazda plyta jest inna to wlasnie za to kolesi lubie najbardziej;].


I'm rolling like a stone... never creep.


Nowa Metallica Wysłany: 2006-06-29 02:11

Wszystko ewolułje, nie oczekujcie że Metallica podobnie jak ,wszystkie inne zespoływ, będzie wiecznie zawsze taka sama, jeśli ma nagrywać nowe płyty. Powstają nowe trendy, ludzie się zmieniają, rynek sie zmienia a my tego nie zmienimy...więc kochajmy Metallice za nasze ulubione utwory, a jak nowe sie nie podobają to nikt nie ma obowiązku ich słuchać.


Let go, it's all wright, cause there is beauty in breakdown


Wysłany: 2006-06-29 13:28

Metallica ewouluje nie na dobre, czy złe... Ona się po prostu zmienia... James Hetfield się zmienił, ekipa się zmieniła, to i muzyka się zmieniła... Nowa Metallica jest unikatem na scenie... Nadal potrafią rozruszać publikę "Masterem", ale potrafią także przejść na "Unforgivena", czy powrócić do "Fade To Black"... A komu się nie podoba "St. Anger" najzwyczajniej na świecie nie potrafi zrozumieć, że wszystko się zmienia... "PANTAREJ"...


Za dużo... Później...


Re: Nowa Metallica Wysłany: 2006-06-29 17:30

[quote:bcc4053e8e="Calla"]Wszystko ewolułje, nie oczekujcie że Metallica podobnie jak ,wszystkie inne zespoływ, będzie wiecznie zawsze taka sama,(...) [/quote:bcc4053e8e]

Abstrachując nieco od Metallicy, to coś nie do końca bym się z tym zgodził.
Przecież każdy inny zespół w taki czy inny sposób ewoluuje (patrz np. Black Sabbath, Turbo, Megadeth, Slayer etc), więc nie mów proszę Callo, że grają one ciągle tak samo. W każdym bandzie zmienia się to i tamto, zmieniają się sami ludzie, więc nie oczekuj od nich, że będą cały czas grali identycznie. Wydaje mi się, że gdyby porównywać album debiutancki jednej kapeli z jej ostatnim, najnowszeym wydawnictwem, to na pewno zauważyło by się różnicę, nieraz by nawet można powiedzieć, że to wogóle inna kapela.

To tyle, dziękuję za uwagę


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-06-29 19:25

No właśnie miałam na myśli, że wszystkie zespoły sie zmieniają, źle mnie zrozumiałeś chodzi mi o to samo co Tobie.


Let go, it's all wright, cause there is beauty in breakdown


Wysłany: 2006-07-04 11:29

Ok, w takim razie zwracam honor, wybacz za błędną interpretację Twojej wypowiedzi 8)


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Metallica Wysłany: 2006-07-04 12:42

A oni jeszcze żyją?


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-07-05 22:28

Dla mnie Metallica albumem "St. Anger" skompromitowała się. Żadnych solówek, ciekawych przejść i melodi. To nie jest już metallica. Fakt, trzeba czasem troche poeksperymentować ale aż tak!?

Osobiście uwielbiam Black Album, na dalszym planie stawiam Master Of Puppets oraz Reload.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło