Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Poetics. Strona: 8

Wysłany: 2006-06-15 12:20

najpierw ustalcie konkretny termin a wepchne was jakos w grafik :twisted:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-15 12:31

coś się może znajdzie gdzż mój grafik również napięty jest nieziemsko....towarzysz Kostuch może coś tam wymyśli jeżeli zechce nawiedzić Poznanań lub też ekipa pojedzie o niego do tej jego miejscowości celem zdeprawowania lokalnej społeczności i wyrwania Kostucha



Wysłany: 2006-06-15 12:37

to bedzie misja uwolnienia KostucHa z rąk moherów :twisted:

może jakiś poemacik na ten temat?? krótką fraszke chociaż?? :twisted:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-15 12:44

lepiej nie bo łociec dyrektor patrzy...chyba że tak po cihu...w środku nocy...to może nie zauważy :)



Wysłany: 2006-06-15 12:49

ależ oczywiście ze w nocy Dzieci Mroku nie działaja w blasku promieni słonecznych...

a tak swoja droga to temat uwolnienia proponuje przeniesc do Ambony bo nas zaraz znowu zdegraduja za nie pisanie na temat :twisted:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-15 12:53

hmmm poezja Dzieci mroku...tytuł juz by był...teraz jeszcze najtrudniejsze rzecz...wydawca, jakiś sponso noi przekonanie autorów żeby chcieli opublikować swoje dzieła...myślę że np na CP znaleźli by się zapaleńcy chętni do nabycia takich wyawnictw...



Wysłany: 2006-06-15 13:28

and bach to the theme...

no fakt moze na CP ktos by sie skusil ale pod warunkiem ze cena nie bylaby wygorowana


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-19 12:43

Ech, aż mi się smutno zrobiło jak tu se poczytałem. Tak czekalismy na okazje aby się spotkać i a nóż coś przy okazji napisać, a wyryc pare wersów na ławie a tu przepadło. Jeszcze się trafi okazji. Lezy mi to na honorze wiec jeszcze się spełni to o czym tu mowa.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 14:21

no widzisz gdybyś sie pochwalił, że wybierasz się do Poznania to bys ie coś wymysliło a tak nic z tego nie wyszło...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-19 14:36

Ja z Astarotem nawet sie widziałem i już wtedy poruszyliśmy ten temat ale niestety jakoś tak wypadło. Może za jakiś czas ponownie sie zjawie.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 14:44

tylko uprzedz wczesniej trzeba bedzie w koncu wyryc choc kilka wersow...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-19 18:30

Czekam na Ciebie w Poznaniu...może się wreszcie wyskrobie coś wiekopomnego...może stworzymy coś a la abakany na Cytadeli...tylko że na ławce...ja tam mam mój scyzoryk już dawno zaostrzony tylko okazji mi trzeba żeby go użyć:)



Wysłany: 2006-06-19 20:11

Ja tam nie mam kordzika wiec posłóże się Twoim ale coś napewno sie napisze a jeśli nie na ławce to na serwetce w bazylu, dragonie, iq, albo w jeszcze innym :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 20:16

Z serwetkami to ja mam już dawno opatentowane dziełotwórstwo...to ile mi sie właśnie nasuwa myśli przy popijaniu pifka w jakiejś knajpiei ile tego przelałem na serwetki gazety itp to sam policzyć nie umiem...i na całe szczęście ląduje to wszystko w koszu...bo kto by chciał czytać wynaturzenia umysłu który nie widzi piękna...a jedynie mrok, cień, samotność i ból...



Wysłany: 2006-06-19 20:52

Póki co to tylko raz jak narazie miałem okazje napisać jakiś wiersz w pubie i ma go Regis bo na jego kartce go zapisałem w Bazylu jak byłem teraz w Poznaniu. To był 17 czyli przed dzień mojego powrotu do domu. Pogadaj z nim to moze Ci go pokaże.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 21:03

Ok...trzeba widzę się skontaktowac z Regisem...mnie to nawiedziło nad ranem jak opróżnialem flachę Martini na Cytadeli...ale pisanie palcem po piasku to chyba kiepski pomysł...więc nic z tego nie zostało...



Wysłany: 2006-06-19 21:29

Napisz do niego prywatną widomość i zapytaj się go czy przepisałby Ci wiersz kostuch'a, który napisał go mu na ławce w bazylu. Będziesz miec szczeście jeśli Regis nie posiał gdzieś tej kartki...mnie to wszystko jedno.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 22:40

Zrobi się Kostuch...żałuje jednak że się nie spotkaliśmy nieco dłużej...ciekawe co by się z tego mogło urodzić...



Wysłany: 2006-06-20 10:45

Rzeczywiscie, ciekawe. Ale wiesz, chciałbym się tak większą ekipą zebrać bo tu na DP jest tak wiele fantastycznych ludzi, a ja na tyle rzadko bywam w Poznaniu, że mnie nie stać na czas dla jednostki. Wybacz, Astarocie.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


moje Wysłany: 2006-06-20 20:57

Ehh... i znó trzeba Was przywoływać do porządku, chłopcy

Zastanawiam się własnie nad jedną rzeczą... otóż własnie napisałam pierwszego w swoim życiu bloga - to było straszne przeżycie... naprawdę...
Zastanawiam się własnie jak ludzie mogą pisać o swoich sprawach bardzo intymnych czy wśród nieznajomych, czy tez przyjaciół...

Ale jak to się ma do poezji....

Skoro miałam problem z napisanie bloga... i męczyłam go z pół godziny, nie wyobrażam sobie, że mogłabym kiedyś ujawnić w świetle dziennym kilka 'dzieł', które napisała moja ręka. Podziwiam wszystkich ludzie, którzy mają odwagę przedstawiać swoją twórczość... ja jej nie mam.. i mieć nie będę...


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło