Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

czego se słuchacie?. Strona: 11

Wysłany: 2006-06-08 16:17

A no i tam mają Nergala
Strasznie tego gościa szanuję!


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 16:19

Tak, ale oni jak piszą to konkrety a nie jak w hammerze. Poza tym Mystic jest z leprzego gatunku papieru i się tak nie "wyszmaca" bo kilka dniach jak metal hammer.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 21:04

No i ile kosztuje...
Szkoda,że nie jest to miesięcznik,
bo szybko się deaktualizuje.
Poza tym to podoba mi się ich styl,taki trochę luzacki,ale bez przesady.
Natomiast młotek ma strasznie skonstniały ten język.
Chociaż jest wyjątek.teksty Tyldy Ciołkorz są zawsze ciekawe i nie typowe.


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 21:15

A chociaż madre te teksty pisze bo z nazwiska to nie wynika :lol: [b:bdd2af01ff]Cioł[/b:bdd2af01ff]chorz :twisted: :?:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 21:23

Brrr...ale jesteś zły forumpsuj!
To było złe!
Wstyć się...
Panna ma talent,pisze z polotem i ostatnie numery młotka jakie kupiłem,to dla jej tekstów...
Np.teskt R+ jak ukazała się płyta Rosenrot!
Mistrzostwo świata. 8O


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 21:31

Chyba, że tak. To przepraszam bardzo za określenie :) Skoro babka pisze do rzeczy to jest ok i serdecznie ja przepraszam.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 21:37

Hmm,
A teraz to forum trza by nazwać "co se czytacie"


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 22:08

Tak, to by pasowało. A co ostatnio czytasz Eye? ja czytam "Pożegnanie z afryką" Caren Blixen. Piękna ksiażka. Po jej przeczytanie obejrze sobie film.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-09 15:27

Wczoraj ściągłem sobie za namową frienda Lateralus Toola...cholera wsiąkłem w 1000%....=] W tym albumnie urzeka mnie dosłownie wszystko...



Wysłany: 2006-06-09 15:53

No, że tak powrócę do tematu słuchania , co już Draven zrobił:

a propos TOOL, to stary AEnima, Salival może Opiate. Ja się w to zasłuchuje ostatnio cały czas, bo do koncertu się przygotowywuje heheheh

Coś innego, Mustasch, chyba już wpominałem, kapela ze Szwecji, HARD Rock, jak dla mnie są genialni :twisted: :twisted: :twisted:


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-06-11 12:02

A ja wrócę do czytania...
KostucH,czy to jest o tej rodzinie żydowskiej,która po 33roku wyjeżdża do Afryki?Mieszkają na takim pustkowiu i potem zastanawiają się (po wojnie) czy wracać???
Jeśli to jest to (bo nigdy tytułu nie pamiętam) to czytałem i to nawet w ramch studiów.hehe


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-11 15:52

Coś Ty. To zupełnie co innego. Ty mówisz Eye o gruszkach a ja o jabolu choc jedno może stac się drugim.To nie jest ta ksiazka o, której myślisz.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-11 18:33

hmm,no trudno.Teraz myślę jak to się nazywało...


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-11 19:07

A bo ja wiem o jakiej ksiazce mówisz? Pierwszy raz słysze o takiej histori ale moze być ciekawe. Popytam się o to.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-11 20:30

Popytaj...jest też film na podobnych motywach,ale nie wiem czy jest bezpośrenio oparty o ten tytuł (którego nie pamiętam).


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-11 20:33

Sie zobaczy co i jak i czy w ogóle coś dostane. Ale filmów to mi się nie chce ogladać. Wole książke.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-12 12:22

Kurde ludziska, spadać z tym na inne forum 8)

Tu o muzie trza gadać.
No chyba, że zaczniecie również nadmieniać, czego podczas czytania tych książek słuchacie hehehee

A sobie ostatnio przypominam cudowne dźwięki Megadeth. To dopoero niesamowici goście. Tytułowy numer z Countdown To Extinction jest cholernie porywający i na maxa energetyczny. Heh choć w zasadzie większośc ich kawałków jest bardzo naładowana sporą ilością energii :twisted: :twisted: :twisted:


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-06-12 12:33

Nie! A własnie Symphony Of Destruction jest najleprzy. W tym pierwszym kawałku to wejscie na perce mi się podoba. Ale w ogóle Megadeth robi masakryczną mze a Dave Mustane jest jednym z najleprzych gitarzystów grajacy wyłącznie na Jacksonach :twisted: Zapoznaj się tez z innymi ich płytami. Moge Ci podac pare tytułów.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-13 20:55

Ja się teraz zasłuchuję w "Ascedancy" Trivium :D Bardzo fajna płytka w ogóle lubię tą kapelę. Spoko gitary, darcie mordy, trochę niezgorszego śpiewu i zapieprzająca perka :D Musżę sie jeszcze dobrać do "Ember To Inferno" po podobno też niezgorsze wydawnictwo tegoż bandu :D


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Wysłany: 2006-06-17 14:29

[quote:62c0a27dd9="KostucH"] :twisted: Zapoznaj się tez z innymi ich płytami. Moge Ci podac pare tytułów.[/quote:62c0a27dd9]

Stary, Ty do mnie o tym, hmmm
Nie musisz, znam ich dyskogr\afię doskonale, całą (może poza jednym albumem). Ja Tobie podam ino trzy numery: z Peace Sellsa, Black Friday, z Killing Bissnesa, pierwszy kawałek (niestety akurat mam zaćmieni i nie pamiętam jego tytułu,ale to ten z intrem pewnego fortepianu, więc podam inny Looking Down The Cross) i coś z bardziej świeżych albumów: World Needs A Hero. To tyle.

A ja z koleji zasłuchuję się teraz w Panterę, nie mają oni słabych kawałków na całej dyskografii (jak zresztą poprzednia kapela), więc tu już tytułów wymieniać nie będę.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło