Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Dog Fashion Disco - Adultery

Po udanym wydawnictwie jakim było "Committed To A Bright Future" Dog Fashion Disco powrócili z kolejnym swoim dzieckiem zatytułowanym "Adultery". Płyta większych zmian nie przynosi i jest raczej naturalną kontynuacją tego co zespół grał wcześniej, a jednocześnie dalszą krystalizacją stylu.
W dalszym ciągu mamy do czynienia z awangardą, będącą mieszanką stylu Mr. Bungle i Faith No More. Tym razem jednak odnosimy wrażenie, że trzynaście utworów tu zawartych jest dowodem na to, że formacja stara się coraz bardziej panowac nad chaosem stylistycznym. Mamy więc ty i instrumenty dęte i smyczki, jest też sporo alternatywnego grania i nawiązań do rocka progresywnego lat 70-tych. Tym jednak co wyróżnia tą kapelę jest fakt, że jest to chyba najbardziej przyswajalny zespół uprawiający awangardę w tym wydaniu. Sporo tutaj chwytliwych melodii, choć może nie tyle co na poprzedniej płycie.

To co jest atutem tej płyty, czyli jej ułożony charakter, jest zarazem jej wadą. "Adultery" nie ma takiej siły przebicia jak "Committed To A Bright Future" i jest mniej wyrazista. Choć te dźwięki są bardziej zrozumiałe, to nie przykuwają uwagi tak mocno. Pięćdziesiąt minut muzyki przelatuje nie robiąc większego wrażenia. Omawiana płytka nie jest w żadnym wypadku zła, ale raczej swoim poziomem nie przewyższa poprzedniczki. Warto jednak posłuchac tej muzyki, gdyż jest daleka od szablonowości.

Tracklista:

01. The Uninvited Guest
02. The Sacrifice Of Miss Rose Covington
03. Silent Film
04. Sweet Insanity
05. Desert Grave
06. Moonlight City Drive
07. Private Eye
08. The Darkest Days
09. Dead Virgins Don't Sing
10. The Hitchhiker
11. 100 Suicides
12. Adultery
13. Mature Audiences Only

Wydawca: Rotten Records (2006)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły