Po „Peace Sells... But Who’s Buynig?” Megadeth stał się bardzo znanym i rozpoznawalnym zespołem. Płyta odniosła ogromny sukces i przekonała do siebie wielu fanów na całym świecie. Po dwóch latach uderzyli po raz trzeci potwierdzając swoje czołowe miejsce w świecie thrash metalu. „So Far, So Good... So What!” to genialna, ponadczasowa pozycja i myślę, że znajdzie się wiele osób, które tę płytę uznają za najlepszą w dorobku zespołu. Młodzieńczy, szalony thrash, nieskalany żadnymi naleciałościami porywa po dziś dzień nie tylko zarażając swoją pasją, ale także urzekając bardzo już rozwiniętymi umiejętnościami instrumentalnymi i kompozytorskimi Dave’a Mustainea i jego załogi.
zsamot : Jest zajebiście, chyba mój ulubiony album Rudego... Zasłuchiwałem si...
JancioWodnik : Jest dobrze :)
Sumo666 : Gniewo ma rację do tego cover fanie nagrany bardzo sympatycznie. Ale jakby...
Miałem sen. Miejsce akcji: kasa biletowa przy Stadionie Narodowym, czas akcji: rok 2015, wczesne lato. Uczestnicy: klient oraz kasjerka. Klient: dzień dobry, proszę o dwa bilety na koncert Weedpecker. Kasjerka: niestety spóźnił się Pan. Ostatnie sztuki sprzedaliśmy miesiąc temu. Klient: a czy w takim razie dostanę jeszcze bilet na koncert zespołu Metallica za dwa tygodnie? Kasjerka: Oczywiście, jakie miejsce sobie Pan życzy? Wtedy właśnie się obudziłem, w pokoju wciąż rozbrzmiewał album Weedpecker, a ja poczułem rozczarowanie, że to był tylko sen.
W dniu 27 września 1986 roku w Szwecji podczas trasy koncertowej autokar, którym podróżowała Metallica, wypadł z trasy i się przewrócił. W rezultacie śpiący z tyłu basista Cliff Burton wypadł przez okno i został przygnieciony pojazdem. Zginął na miejscu. Był to wielki szok nie tylko dla zespołu i jego fanów, ale dla całego muzycznego świata. Cliff był bardzo ważną postacią w zespole i jak niejednokrotnie podkreślali James i Lars, wywarł duży wpływ na ich umiejętności kompozytorskie. Mimo tak wielkiej straty Metallica pozbierała się i grała dalej.
DEMONEMOON : Mały pokojowy Nobel się należy. Zgadzam sie,oczywiscie...
zsamot : "Dyers Eve" to jak dla mnie najlepszy numer zespołu - mocno punkowy, prost...
Yngwie : http://www.youtube.com/watch?v=8x71Uo5VG6k Mały pokojowy Nobel...
Minął zaledwie rok od wydania „Kill ‘em All”, a oblicze Metalliki zmieniło się dość istotnie. Wydana w 1984 roku płyta „Ride The Lightning” to już nie jest to spontaniczne szaleństwo tylko o wiele bardziej przemyślana i poukładana muzyka. To samo tyczy się warstwy lirycznej. Buntownicze, młodzieńcze uderzenia zastąpiły inteligentne i genialne kompozycje, które zebrane w całość tworzą jedno z największych dzieł w historii muzyki. Aż trudno je nazywać kawałkami, numerami czy nawet utworami. To są hymny! A co bardzo ważne Metallica nie straciła nic ze swojego powera. Osiem wspaniałych odcinków tworzy bardzo mocną i bezsprzecznie thrash metalową, emocjonalną podróż. A więc dosiądźmy błyskawicy, by przeżyć tę płytę po raz nie wiadomo który.
zsamot : Najbrutalniejsza płyta... Takiego Creeping death to już potem nie było......
leprosy : Jedyna plyta Metallicy do ktorej wracam. Tak, kompozycje mozna w zasadzie na...
Harlequin : Zajebista recenzja Marcin, gratuluje :)
Podczas realizowanego z ogromnym rozmachem koncertu grupy Metallica, młody członek ekipy koncertowej Trip (Dane DeHaan), dostaje zlecenie odebrania niezwykle ważnej przesyłki. Rutynowe z pozoru zadanie przeradza się w groźną, surrealistyczną odyseję. Mamy dla was jedno podwójne zaproszenie na to wydarzenie w Multikinie Warszawa Ursynów. Aby otrzymac bilet nalezy podać nazwisko aktora grającego główną role w filmie.
amorphous : Prawidłowa odpowiedz to: Dane William DeHaan. Nagrodę otrzymuje zdunm...
Większość nawet tych najsłynniejszych, zespołów długo pracuje na swoje sukcesy. Wydają kolejne, coraz lepsze płyty, by przebić się do mediów i jak największego grona słuchaczy. Metalliki ta sytuacja nie dotyczyła. Metallica był wielka od zawsze. Istniała ledwo dwa lata, wcześniej wydała jedno demo i nagrała jedną z najważniejszych i największych płyt w historii metalu.
Harlequin : Z perspektywy czasu stwierdzam, że najbardziej lubie własnie "Ride The...
JancioWodnik : Cytując klasyka: "Metalica to się na pierwszej płycie skończyła" ;P
DEMONEMOON : Pomijajac wyborny thrashing madness tego dziela.Anesthesia to monstrualny dr...
Nie jest łatwo napisać coś odkrywczego na temat płyty, którą każdy zna, o której wszystko już powiedziano i każdy ma o niej wyrobioną opinię. Mimo to postaram się przypomnieć emocje towarzyszące ukazaniu się jednego z najważniejszych albumów w historii muzyki metalowej i spojrzeć na niego chłodnym okiem z perspektywy czasu.
Sumo666 : Płyta genialna co by nie było jednakże wyżej cenie Mastera Od Tapet...
DEMONEMOON : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
WUJAS : Jak ten album był nowością nie było żadnych rockowych radiostac...
W przeciwieństwie do Overkilla, Testament nie rozpieszcza swoich fanów. Wystarczy spojrzeć na przedział czasowy, w jakim oba zespoły wydają swoje nowe materiały. Na następcę "Ironbound" czekaliśmy tylko 2 lata, podczas gdy na nowy Testament o 2 lata dłużej. Jeśli dodać do tego, że na poprzedni krążek Kalifornijczyków przyszło nam sobie ostrzyć zęby przez 9 lat... lepiej nie wchodzić w matematykę. Nie powiem, że na ten album czekałem z ogromną niecierpliwością, nawet większą niż w przypadku "The Electric Age" Nowojorczyków. Wszak "The Formation of Damnation" okazał się naprawdę świetnym krążkiem i tego samego spodziewałem się po nowym dziele Amerykanów.
Harlequin : Kurka, chyba nagrali swój najsłabszy album :)) generalnie całosc brzmi...
jedras666 : No właśnie - mogli się bardziej postarać, bo jak już wspomniałem p...
lord_setherial : Jak dla mnie nie jest źle choć weterani z Testament mogli by się o wiele b...
minawi : Kumpel z Białegostoku ma do sprzedania JEDEN BILET NA TRYBUNĘ A (rzą...
bliesa : Eeeeee,zdecydowanie lepiej sie prezentuje zestaw SLAYER+WOLVES...
DEMONEMOON : Chyba wolę zestaw Slayer + Gojira. ;) Eeeeee,zdecydowan...
lord_setherial : Co ma być to będzie,zobaczymy.
Krasnal_Adamu : Przyjmijmy, że wierzę, chociaż nie widzę potwierdzenia ani na stronie...
bliesa : Po znajomości ich załatwiasz? ;)
angel999 : ... wiele już stracił James i to se już nie wrati Taaaaaaaaaa...
DEMONEMOON : ... wiele już stracił James i to se już nie wrati Taaaaaaaaaa...
angel999 : ja tam wolę już nie wracać ani do Death Magnetic ani do tej EPki. zaws...
angel999 : moim zdaniem to wydawnictwo nie powinno być łączone z metallica bo...
angel999 : Czymś na pewno się NIE popiszą, jak to mają w zwyczaju od 20 lat....
angel999 : Obserwuję, jak się sytuacja rozwija w internecie, na różnych serwisa...
Z każdą kolejną płytą The Kovenant coraz bardziej się zmieniał i coraz bardziej zaskakiwał. Coraz bardziej wykręcony image zespołu szedł w parze z coraz bardziej wykręconą muzyką. "Animatronic" to było apogeum. Płyta, która przysporzyła zespołowi zarówno rzesze zwolenników, jak i wrogów. Ja z pewnością zaliczam się do tych pierwszych. Przez długi czas byłem nią zafascynowany i nie mogłem wyjść z podziwu. Potem z niecierpliwością czekałem na "S.E.T.I.", a gdy się wreszcie doczekałem to... zawiodłem się po całości.
WUJAS : Po tej płycie ich historia się skończyła
zsamot : Ujmę to tak- po tej płycie przestałem śledzić ich losy... Płyta denn...
Cóż ja mogę napisać o tej płycie? Jak jej słucham to mi się podoba. Muzyka i wokal typowo Vaderowskie. Solówki bardzo dobre. Ale po przesłuchaniu całości pamiętam tylko dwa ostatnie covery. A to dlatego, że nie ma na niej nic nowego, nic oryginalnego i nic co mogłoby pozostać w pamięci. Niby Vader ale taki Vader nijaki i przeciętny. Kocham ten zespół i dlatego gdy odpalam tą płytę to znowu mi się podoba ale potem... to już pisałem.
Jeśli zastanawiacie się co porabia Metallica to odpowiedź nie może być prostsza. Właśnie przygotowują się do wydania swojego najnowszego dzieła – "Lulu". Płyta ma ukazać się 31 października nakładem Warner Bross i znajdzie się na niej 10 nowych utworów, ale to nie wszystko. Giganci trashu do współpracy zaprosili samego Lou Reeda – znanego i cenionego rockmana. Gotowi na "Loutallicę"?
amorphous : Podobno w Londynie zabronili reklamowania okładki w metrze bo za bardzo p...
Pablo69 : Może okaże się lepszym aktorem niż perkusistą (wiadomo - do zespo...
Krasnal_Adamu : dlaczego nie lubisz nie smakowało ci piwo które ci postawił?.Pozdrawia...
FreddyKruger : Lars ma już debiut za sobą, nie ma co sie jarać ;]. Zagrał siebie samego...