Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Cradle Of Filth - Dusk And Her Embrace

Dusk And Her Embrace, Cradle Of Filth,  Dani Filth, Vempire, Danielle Cottington, Sarah Jezebel Deva, Slayer

Idąc krętą ścieżką ciemnego lasu nagle spotykamy kobietę ubraną w barokowe szaty. Jest w niej coś tajemniczego, ale i przerażającego. Bez słowa sprzeciwu poddajemy się jej woli, a ona, przy wtórze klawiszowych dźwięków, prowadzi nas do widniejącego w oddali zamku. Tam jesteśmy świadkiem prawdziwej krwistej sztuki. Kostiumowego przedstawienia, pełnego strachu, mroku i nieprzewidywalności. Stajemy oniemiali i chłoniemy kolejne akty, zachwycając się wartkością scen, charyzmą postaci i wrażeniem jakie wywiera scenografia. Błądząc po zamkowych komnatach stajemy się częścią tego spektaklu i wtapiamy się bez reszty zatracając poczucie miejsca i czasu. Sztuka nazywa się „Dusk And Her Embrace”, a jej reżyserem jest Cradle Of Filth.

Cienista pomroka wylewa się z tego właściwie w każdym momencie trwania. Już od samych grafik, przez dekoracyjne dodatki wilków, sów czy wichrów, klawiszową scenerię i całą masę niesamowitych wokali. Płyta jest bardzo wokalna, co od zawsze było znakiem rozpoznawczym Cradle Of Filth. Tekstu jest bardzo dużo, niektóre fragmenty jeszcze się powtarzają. Dani piszczy i skrzeczy wyciągając niewyobrażalne dźwięki. Nie każdy musi to polubić, ale przyznać mu trzeba, że jest mistrzem w tej dziedzinie i te swoje mutacyjne dewiacje potrafi modulować w bardzo szerokich skalach, barwach i odcieniach, uplastyczniając je i wtapiając w muzykę w sposób płynny i harmonijny. A te piski to tylko część repertuaru. Niesamowite są też jego diabelskie, niskie tony, przeszywające dreszczem szepty i różnego rodzaju deklamacje czy układające się w dialogi frazy. Jako rozmówczynie pojawiają się, znane już z „Vempire”, Danielle Cottington i Sarah Jezebel Deva. Kobiece głosy uzupełniają dzieła nadając dodatkowej atrakcyjności wątkom, choć w większości nie jest to wzniosły śpiew tylko raczej mówienie i narracje.

Wszystko jednak by to było niczym, gdyby nie stała za tym odpowiednia muzyka. Ale pod tym względem też ciężko by było o jakieś niezadowolenie. Utwory to są idące do przodu pasaże, wciąż nowe, wciąż inne i wciąż zaskakujące. Pisałem już, że pewne frazy się w nich powtarzają, ale nie zapętlają się w jakichś refrenach i nie mają schematycznych konstrukcji, tylko dzieją się w czasie jak film. Akcja w każdej chwili może przybrać inny obrót, bez znaczenia co było w danym kawałku do tej pory. Co najważniejsze jednak te gitary wciąż grają zajebiste melodie, mają chwytliwe zagrywki i są prawdziwym źródłem rozkoszy. Takie „Funeral In Carpathia” czy „Haunted Whores” to jest bajka, to jest po prostu poezja. To samo zresztą z szalejącą zawzięcie perkusją. Muzyka nie jest tu tłem do śpiewu i fabuły, a wartością samą w sobie. Jest przewodnikiem i podstawą, na której zbudowana została reszta koncepcji.

A wszystko to razem gra jakąś karkołomną symfonią, pełną lubieżnej erotyki, krwawej oprawy i obrzydliwego piękna. Numery zlewają się ze sobą tworząc długą, fascynująca i zapierającą dech w piersiach całość. Całość, przez którą brniemy z bijącym sercem i w pełnym napięciu wyczekując co będzie dalej.

A gdy kurtyna już opadnie, to na wielu wydaniach, mamy jeszcze cover Slayera „Hell Awaits”. Muszę przyznać, że wyszło to znakomicie. Interpretacja jest bardzo własna i pomysłowa, a same słowa „Hell awaits” w wykonaniu Daniego brzmią potwornie demonicznie i tak jakby dobiegały wprost z piekielnych czeluści. Problem jednak w tym, że nie bardzo to pasuje do kontekstu i lepsze by było na jakiejś składance, a nie na takiej płycie. No, ale z drugiej strony narzekanie, że ktoś fajnie zagrał Slayera też jest bez sensu, więc nie ma co. Potem jest jeszcze dopełnienie intrem w postaci klawiszowego „Carmilla’s Masque” z krokami, dzwonami, przeraźliwym śmiechem oraz szlochaniem i to już naprawdę koniec.

Tracklista:

01. Humana Inspired To Nightmare

02. Heaven Torn Asunder

03. Funeral In Carpathia

04. A Gothic Romance (Red Roses For The Devil's Whore)

05. Malice Through The Looking Glass

06. Dusk And Her Embrace

07. The Graveyard By Moonlight

08. Beauty Slept In Sodom

09. Haunted Shores

10. Hell Awaits (Slayer cover)

11. Carmilla's Masque

Wydawca: Music For Nations (1996)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły