Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Rada Camarilli. Strona: last

Artykuł: Rada Camarilli

Rada Camarilli Wysłany: 2006-10-10 23:01

Moim skromnym zdaniem jesli tytul Ksiecia zostaje przyznany kobitce, to powinna byc Księżna, bo to jest żeński odpowiednik i chyba raczej tutaj bylby bardziej na miejscu...Ksiaze babeczka to jakoś tak dziwnie brzmi....



Baby Wysłany: 2006-10-11 07:59

Jako osoba opowiadajaca sie za rownouprawnieneim kobiet jestem za tym by kobieta tez mogla byc ksieciem - a co?

Chce tylko dodac, ze wczoraj w przyplywie wolnego czasu poprawilem rowniez kalendarz. Wiecej w innym watku.


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-10-11 08:17

a ja slyszalam wersje ze nie ma czegos takiego jak ksiezna. jest ksiaze miasta, niezaleznie od plci:)....



Wysłany: 2006-10-11 08:54

no to jeszcze lepiej, ze nie ma... :twisted: jesli wprowadzimy to bedziemy innowatorami w tej kwestii :wink:



Wysłany: 2006-10-11 11:23

hmmm nie sadze. Ja tam najczesciej tak kobiece wladczynie przedstawialam jako ksiezne...



Wysłany: 2006-10-11 13:13

hmmm...patrzac tak z histoorycznego punktu widzenia to ksiezna nie sprawowala zadnej wladzy. to b7yl jedynie tytul...w Radzie ten ktory jest Ksieciem sprawuje ta wladze...oczywiscie mowie o takiej fikcyjnej zeby sobie nikt nie myslal ze chce tu sie rzadzic... :lol:

ale uwazam, ze ksiaze tez moze byc:D, Mickiewicz tez byla kobieta prawda? poza tym dowiem sie jak to jest byc ksieciem -facetem:D...


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-10-11 13:35

Hmmm, nie zgodze sie poniewaz księzna to m.in. wlasnie kobieta sprawująca władzę książęcą. Jak ktos nie wierzy to polecam otworzyc słownik jezyka polskiego PWN.

Natomiast upierac sie nie mam najmniejszego zamiaru. Gdyby nie bylo Ksiecia tylko np. Król to ja tam bym wolala byc Królową, bo wersja męska dla kobiety brzmi mi meganienaturalnie. Cos jak król Elżbieta II, albo Ksiąze Katarzyna...

To wszystko co mam do powiedzenia w tym temacie. To na tyle drobna sprawa, ze nie chce niepotrzebnego zamieszania. Jesli moja sugestia sie nie przyjmie to nie ma problemu, moze zostac Książę-Baba :wink:



Wysłany: 2006-10-11 16:19

kiepska bylam z histy zawsze...ale w sumie ksiezna-ksiaze...co to za roznica? ale dobrze, ze to zauwazylas bo moglismy [przynajmniej rozwzyc taka opcje...uwazam, ze jesli Kubie sie chce to moze to chyba zmienic...adekwatnie do plci ksiecia...ale w sumie wazniejsze jest to, zeby ktos czytajac kto jest ksieciem nie myslal o mnie jak o facecie:D :lol: :lol: :lol: byloby zaskoczenie dla kogos nowego..."to ona jest kobieta? 8O "


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-10-11 22:52

[quote:253e76b581="alphar"]rola kobiety jak wiemy z historii polegała na bardziej wysublimowanych zajęciach niż planowanie kolejnych podbojów (i chwała nam za to).
(...)
Ja sugeruję za to, aby było "ksieżna" zawsze i żeby chłopcy mogli spróbować wczuć sie w rolę księżnej... co Wy na to? 8)[/quote:253e76b581]

blah, to juz by byla komedia:).
A coz tam ksiezna moze zawsze probowac stac sie szara eminencja;>...



Wysłany: 2006-10-15 17:27

W pełni się z Tobą Freya zgadzam 8)


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2010-01-28 19:14

Nieaktualne


Life is complex: it has both real and imaginary components


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło