Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Sens życia w.g. Was - Byle szczerze.. Strona: 2

Wysłany: 2010-09-09 22:41

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:ef457c460c="Vika"][quote:ef457c460c="black_gothic"]Vika , ja już się tak buntuję pół wieku i końca nie widac.[/quote:ef457c460c]

chcesz mi powiedzieć, że masz 50 lat?[/quote:ef457c460c]

a co to ma do rzeczy ile kto ma lat, zwłaszcza w tym temacie?

w ogóle widzę, że coś temat ucieka między wierszami...


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2010-09-09 23:03

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:e6afafc033="thoughtless"] chodzi o to żeby żyć. i żeby to życie coś dla nas znaczyło, ale coś więcej niż strach przed jego utraceniem.[/quote:e6afafc033]


Brawo to tłumaczy sens wiary ( w cokolwiek) a i tak prawda jest inna :D Ale nie ma sensu o tym mówić, przecież Szatan to tylko "środek przekazu" lOl


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-09 23:32

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:82a732afd7="Vika"][quote:82a732afd7="Gorg666"][quote:82a732afd7="thoughtless"] chodzi o to żeby żyć. i żeby to życie coś dla nas znaczyło, ale coś więcej niż strach przed jego utraceniem.[/quote:82a732afd7]


Brawo to tłumaczy sens wiary ( w cokolwiek) a i tak prawda jest inna :D Ale nie ma sensu o tym mówić, przecież Szatan to tylko "środek przekazu" lOl[/quote:82a732afd7]

nie wiadomo nawet czy Szatan istnieje...[/quote:82a732afd7]

Mamy innych informatorów :)


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-10 00:17

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:41db248fa5="Vika"][quote:41db248fa5="Gorg666"][quote:41db248fa5="Vika"][quote:41db248fa5="Gorg666"][quote:41db248fa5="thoughtless"] chodzi o to żeby żyć. i żeby to życie coś dla nas znaczyło, ale coś więcej niż strach przed jego utraceniem.[/quote:41db248fa5]


Brawo to tłumaczy sens wiary ( w cokolwiek) a i tak prawda jest inna :D Ale nie ma sensu o tym mówić, przecież Szatan to tylko "środek przekazu" lOl[/quote:41db248fa5]

nie wiadomo nawet czy Szatan istnieje...[/quote:41db248fa5]

Mamy innych informatorów :)[/quote:41db248fa5]

hmmmm...a ktory stanizm/szatanizm wyznajesz? Layeovski czy jakis inny? [/quote:41db248fa5]

A nie o tym chyba był temat :) ale dobrze odpowiem... Wiesz w moim przypadku satanizm trudno określić jako "jakiś" Jednak jeśli miałbym już szukać porównań to wybrałbym teistyczny, ze wskazaniem na Seitanizm, jednak z drugiej strony podejście do magii Laveya jako czynnika natury którego możliwe że nauka nigdy nie będzie potrafiła zdefiniować, też w jakiś sposób mi odpowiada, mam jednak zupełnie inną wizję Szatana i sensu czczenia go niż oba te nurty. Zatem rytuały oraz formę kultywowania Jego osoby mam iście teistyczno-Laveyańską; jednak wyznaję inną filozofię niż oba odłamy.


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-10 00:58

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

Tak, bardzo dobrze, jestem egoistą i to największym jakiego znam :) Właściwie kiedy mówimy o satanistycznej amoralności (która także została określona przez Laveya) to tak naprawdę mówimy o egoizmie. amoralność to też nie to samo co antymoralność ale nie o tym. co mnie do tego skłoniło? To że miałem odpowiedzi na wszystkie pytania bez potrzeby kombinowania z doktrynami. Znalazłem sposób na zapewnienie sobie przychylności w wielu sprawach i jeśli tylko mi się uda to także będę mógł mieć nadzieję na wieczność, troszkę inną niż ta katolicka czy ogólnie chrześcijańska, ale jednak :) To jest takie dziwne uczucie kiedy czujesz że to jest prawda. Ja takie miałem po pierwszym samodzielnym rytuale :)


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-10 08:35

Z rytuałów to ja lubie rosół robić i słuchac Necros Christos xD


.


Wysłany: 2010-09-10 09:47

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:07e4e0478f="Paskievicz"]Szatan to stary pedał

ja z rytuałów odprawiam głównie palenie w piecu 8 miesięcy w roku [/quote:07e4e0478f]

A o jego orientacji wnioskujesz z prywatnych doświadczeń? Wiesz mówi się że nie ma jednolitej doktryny satanistycznej bo Szatan dla każdego jest kimś innym. :) Jeśli dla ciebie "starym pedałem" to o czymś musi świadczyć.

Cieszę się że traktujecie swoje codzienne czynności jak rytuały :) Na pewno służy to temu, że wykonujecie je pieczołowicie, w efekcie Harlequin musi robić bardzo dobry rosół, a ty nie marzniesz w zimę :) Tylko... co to ma do rzeczy? Po za kolejnym nieudanym dowcipasem pewnie nic :) Ale szanuję za wenę twórczą niecierpliwie czekając co tym razem wymyślicie :)


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-10 10:46

wole zrobic rosół niż tracić czas na pisanie elaboratów na forum. Tym bardziej, ze robi sie niezły off-top.

Gorg, lepiej zrobisz jak bedziesz pisał recki anizeli wdawał się w pseudokreatywne dyskusje :P


.


Wysłany: 2010-09-10 10:55 Zmieniony: 2010-09-10 10:59

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:560ac59ef4="Paskievicz"]no Szatan jako postać opozycyjna do Boga w religii chrześcijańskiej musi nosić cechy przeciwne - takoż być pedałem nie mam pojęcia kto i z jakiej racji w tym wypadku przykleja mu atrybut płodności [/quote:560ac59ef4]

Już tłumaczę - poganie :) To oni założyli jeszcze długo długo przed germańskimi Gotami że atrybuty płodności są "nieczyste" i mogą doprowadzić tylko do upadku. Nawet był swego czasu kult Fallusa (on sam był tam bogiem) który to mógłby być prototypem wielu Lavejańskich rytuałów opierających się właśnie na seksie. Stąd też chrześcijański zakaz seksu przedmałżeńskiego. Zresztą korzystanie z tych atrybutów płodności jest nieodłącznym czynnikiem wielu innych rytuałów w tym tak pospolitej czarnej mszy (z tym że tam imituje się męskie organy płciowe - dlatego tak ważne jest dziewictwo ofiary, przynajmniej jeśli czarna msza ma na celu jedynie oddać cześć najwyższemu i zaskarbić sobie jego uznanie, a nie zawsze tak musi być, ale to już wiedza wykraczająca po za to co możecie znaleźć w internecie więc nie będę o tym pisał :). Po za tym powiem że nie ma "satanistek" co także dowodzi typowo męskiego podejścia do samego Szatana. Są kobiety uznające wyższość Szatana nad bóstwami jednak nie określa się ich mianem "satanistek" jako słabsze w hierarchii satanistycznej nigdy nie będą miały równego miejsca z mężczyznami, ale i tak na to się godzą, bo to się wiąże z wieloma innymi przywilejami :)

edit - ludzie sami w nie wciągają, więc ja z grzeczności odpowiadam :) Ale rzeczywiście jak zwróciłem uwagę, na początku jeszcze podczas polemiki z Viką rozmowa zeszła na inne tory... jeśli ktoś ciekaw prowadzenia dalszych dysput proponuję założenie osobnego wątku w wiadomym temacie na pewno będę tam się udzielał :) A recka się pisze spokojnie mam podzielną uwagę teraz druga EP-ka Mayhem


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-10 19:32

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Ale mam farta,że jestem ateistką.Nie muszę się bać ani bogów , ani innych złych wilków tylko ludzi.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-09-11 15:31

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:2dc3bd0fe5="sphinxia"][quote:2dc3bd0fe5="black_gothic"]Ale mam farta,że jestem ateistką.Nie muszę się bać ani bogów , ani innych złych wilków tylko ludzi.[/quote:2dc3bd0fe5]


Racja. Jedyne czego powinniśmy się bać na tym świecie, to drugiego człowieka.
Żadne duchy, bożki, diabły i szatany nie istnieją, chyba że w Waszej wyobraźni [/quote:2dc3bd0fe5]

uff uspokoiłaś mnie więc to tylko fantazja :)


Aetas dulcissima adulescentia est


:P Wysłany: 2010-09-11 17:27

Gorg666 a magie chaosu praktykowales??


Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P


:P Wysłany: 2010-09-11 19:13 Zmieniony: 2010-09-11 19:20

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:96597c0040="corpsex"]Gorg666 a magie chaosu praktykowales??[/quote:96597c0040]

To znaczy tak zwani "chaoci" czy madzy chaosu w rzeczy samej nie istnieją to prąd nastoletnich wolnomyślicieli którzy piszą ciekawe blogaski :) (mam nadzieję że cię nie uraziłem, ale kiedyś umówiłem się z jakimś magiem na spotkanie by zrozumieć ideę i sens praktykowania części satanistycznego obrządku jako oddzielnej i wolnej dziedziny magii - troszkę się zdziwiłem gdy przejechałem w drugi koniec polski by pogadać z 14-latkiem :) Stąd praktykowałem magię chaosu i jej nie praktykowałem, bowiem jak już wcześniej powiedziałem chaos yyy ogólnie jako symbol, myśl/idea i oczywiście stan rzeczy w przyrodzie także i magii jest częścią obrządku satanistycznego i z tej perspektywy, tak praktykowałem ją :)

Jeszcze uzupełnię jednak jako satanista nie rozdzielam magii na dziedziny... chyba że sztuki magiczne jak chiromancja, nekromancja itp. to już inna sprawa, jeśli zaś chodzi o magię ognia, magię wody, ziemi, powietrza, chaosu, czy jakąkolwiek inną to zamyka się w ogóle jako pojęcie "magia" rozdzielam/rozdzielamy ją tylko na białą i czarną, jednocześnie z wiadomych względów tej pierwszej się nie tykając.


Aetas dulcissima adulescentia est


:) Wysłany: 2010-09-11 21:06

Ja jak mialem te 15 lat zaczalem czytac szukac. Najpierw pamietam probowalem oobe. Duze wrazenie to na mnie zrobilo choc wierze ze calosc dzieje sie w naszym umysle. Ja trafilem na magie chaosu jakos i zainteresowal mnie ten aspekt psychologiczno naukowy tych form praktyk. Swiat jest taki jakim postrzega go nasz umysl. Jednakze po jakims czasie praktyk okolo roku widzialem za duzo rzeczy i zaczalem dostrzegac o wiele wiecej niz niepraktykujacy. Troche sie wystraszylem poprostu ale odcisnelo to pietno na mojej swiadomosci. Teraz znowu cos mnie tknelo w strone okultyzmu przez Ciebie wlasnie. Przeczytalem o Twoim snie i gosciu ktory spytal Cie czy Ci sie snil. Mialem straszne de ja vu. A moze gdzies juz to przeczytalem w internecie.


Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P


Wysłany: 2010-09-11 21:27

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

Tzn z okultyzmem nie ma zabawy, co pewnie sam dobrze wiesz, jeśli miałeś już z tym do czynienia i coś odwiodło cię od tego by dalej praktykować, to nie chciałbym być czynnikiem który znów cię w to wepchnie, i znów nie chcę nikogo urazić, ale są różne typy ludzi a ja cię nie znam, niektórzy słabi psychicznie ludzie mogą wykorkować, kiedyś po seansie spirytystycznym wieźliśmy kumpla do szpitala bo dostał krwotoku z nosa i nie dało się go zatamować... a to i tak jedna z mniej strasznych historii. Czasem ludzie nagle przestają praktykować bo włącza im się lampka, psychika daje im sygnał że coś jest nie tak :) Także przemyśl to kilka razy nim znów wejdziesz w temat. a co do Oobe i w ogóle podróży astralnych - tak to wyjątkowy stan aktywności psychicznej... Czasami w podróż astralną można nieświadomie wyruszyć tuż przed snem. Sam miałem tak kilka razy, ale już nie uprawiam Oobe, stosuję tylko medytację, przed ważniejszymi momentami przed różnymi praktykami. Ale za bardzo wkraczamy w temat a ja nie jestem zobligowany do przekazywania takiej wiedzy. Zresztą forum czytają różne osoby.


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-11 21:31

Masz racje nie czulem sie dosc silny psychicznie w tamtym czasie. Teraz po wielu roznych doswiadczeniach czuje sie silniejszy. Tez mialem przed snem oobe kilka razy. Tego typu praktyki faktycznie nie sa dla wszystkich... Jednak czasem korzystam jeszcze z doswiadczen nabytych dzieki studiowaniu magii chaosu np w pracy przyspieszam czas jak mi sie nudzi a chce juz sie znalesc w drodze do domu.


Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P


Wysłany: 2010-09-11 21:45

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

Manipulacja czasem :) Zauważyłeś, że większość wiedzy magicznej tak naprawdę opiera się o psychikę, stosowanie tych czy innych praktyk, nawet już z tym czasem, czy praktyki magiczne mające na celu zjednać sobie obiekt kultu (jaki by nie był), tak naprawdę głównie rozgrywają się wewnątrz psychiki ludzkiej? Popadanie w trans, jasnowidztwo, korzystanie z planszety, czy nawet zwykły kontakt z duchami, wszystko jest związane z rytuałem tylko po to by właśnie nasza psychika odpowiednio zaskoczyła. I teraz ty mówisz przyspieszasz czas.... ludzie może pomyślą że za magiczną formułą przestawiasz zegarki itp. a ty po prostu zaczynasz inaczej odczuwać czas, stąd śmieszą mnie ludzie którzy negują magię, istnienie bytów niematerialnych czy nawet Szatana. Lavey dobrze powiedział: "magia jest dziedziną natury, której nauka możliwe że nigdy nie wyjaśni"


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-11 23:25

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:850f1c169b="sphinxia"]Drodzy Panowie, nie istnieje coś takiego, jak biała magia. Drobny szczegół

[/quote:850f1c169b]

Droga pani oczywiście że istnieje jest to podział umowny, biała magia stoi w opozycji do czarnej, łatwiej nie-satanistyczna stoi w opozycji do satanistycznej. Wyróżniamy nawet białe i czarne voodoo - to tak dla ciekawostki. W skład białej magii wchodzi chociażby magia świec i zaklęcia miłosne, jak również magia runiczna, tarot sięgający już okultyzmu i jasnowidztwo choć to domena zarówno złych jak i dobrych magów. Cóż tam jeszcze, niektóre obrządki mające na celu uzdrowić człowieka także należy wpisać na konto białej magii. O i Chiromancję też :)


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-09-12 15:36

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Jak sprowadzę raka na złego człeka to będzie biała czy czarna magia?


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-09-12 16:20

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

[quote:a80add00e0="black_gothic"]Jak sprowadzę raka na złego człeka to będzie biała czy czarna magia?[/quote:a80add00e0]

Liczy się środek, nie cel przez niego osiągnięty. Skoro sprowadzasz na kogoś chorobę - przeklinasz go. Skoro kogoś przeklinasz korzystasz z rytuałów zawartych w kanonie czarnej magii. Nikt uprawiający białą magię nigdy nikogo nie przeklnie (co najwyżej w obawie przed złym człowiekiem, będzie zabiegał o ochronę bóstw)

Przyjmując że białe jest dobre a czarne złe, Twoje pytanie można zadać inaczej, czy zabijając złego człowieka robię dobrze czy źle i czy człowiek z gruntu dobry byłby w stanie zabić kogoś złego, pytanie to już postawiono w innym wątku, jednak tutaj jak najbardziej pasuje.


Aetas dulcissima adulescentia est


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło