Jeżeli chodzi o koncert Closterkeller, to bardzo miło wspominam u mnie w mieście. Pamiętam, jak wybrałam się wtedy ze znajomymi , miałam nogę w gipsie i praktycznie przez całe miasto szłam o kulach aby być przy scenie i posłuchać Anji. Spuchnięte ręce ,nie przyzwyczajone do kul. Ciekawe doświadczenie i czasem warto poświęcać, dla muzyki która się uwielbia. ;]

''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander

Byłam na koncercie w swoim mieście, miło wspominam, choć było mało osób. Anja śpiewała (/"krakała") wspaniale, przedstawienie też robiła świetne kolejnymi przerywnikami między utworami. Jakoś wtedy odkryłam, że muzyk też człowiek.

Lubię Closterkellera, nie tylko za osobowość Anji, genialne teksty i unikalną muzykę. W tym jest coś jeszcze... chyba jak w każdym ukochanym przez daną osobę zespole.

Nuair a théann sé fán chroí cha scaoiltear as é go bráth.

Witam Wszystkich!
Kocham Closterkeller od lat

Ja na Closterze byłem już 5 razy jak grali u mnie i nie mam zamiaru na tym skończyć.

"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"

Byłam na dwóch koncertach Closterkellera. Na pierwszym graliśmy przed nią, w tym jej cover i żałuję, że jej wtedy nie poznałam gdyż nie słuchałam tego zespołu. Następny koncert był w Krk ale ten koncert to już przeżywałam całą sobą ;D

Jestem nieobiektywna, bo poprostu ich uwielbiam.. teksty, instrumenty, Anje O, jako osobe i osobowosc, calosc przekazu, klimat i perfekcjonizm na koncertach. Jestem stosunkowo mloda sluchaczka, bylam na ich 5 koncertach.