Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Zapamiętajmy 10 kwietnia 2010. Strona: 1

Artykuł: Zapamiętajmy 10 kwietnia 2010

Zapamiętajmy 10 kwietnia 2010 Wysłany: 2010-04-22 09:02

Mammawombwomb (Bicz)
Mammawombwomb
Posty: 49
Torun/Houston/Buenos Aires

Bardzo dobrze to ujales. Polecieli uczcic m. inn. mojego dziadka. Urodzilem sie 25 lat po 1940-tym, dokladnie w dzien jego urodzin. Poniewaz nie daje wiary przypadkom, wiec jest to dla mnie sprawa bardzo osobista.


Jestem pasazerem na statku Ziemia.


Wysłany: 2010-06-10 16:08

Nie przypominam sobie, by w moim imieniu ktokolwiek leciał dokądkolwiek dziękować lub czcić cokolwiek...
Zatem, proszę autora wpisu o nie włączanie mnie w przyszłości do kręgu osób z jakimi ideologicznie, moralnie oraz politycznie się nie identyfikuję. Nie uważam także, że Katyń 1940 zasługuje na szczególne miejsce w światowej historii, ponieważ ta zna zbrodnie znacznie bardziej wstrząsające i niesprawiedliwe.
Nie zgadzam się również z nieświadomie raczej zarysowaną przez autora wpisu tezą, iż należy gremialnie i stadnie ginąć, aby kolejna tragedia przypominać o tragedii przeszłej.
Myślę, iż nadmiar Dużych Liter w powyższym wpisie jest nie do końca zgodny z polską gramatyką opisową...
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.


www.altergothic.pl


Wysłany: 2010-06-10 17:17

To tak... Jeśli chodzi o tamto wydarzenie to dla Polski faktycznie to był cios i należy pamiętać o tym. Jeśli chodzi o zbrodnie katyńską to dla Polski jest to ważne wydarzenie historyczne. Co do okrucieństwa tej zbrodni. Myślę iż dobrze że świat się dowiedział albo inaczej, dobrze że świat sobie choć na chwilę przypomniał o tym wydarzeniu. Tyle. Co do artykułu... Zwyczajny... Nie zasługuje na jakąś specjalną pochwałę lecz na naganę tym bardziej nie.



Wysłany: 2010-06-10 19:58

Pinhead - W Twoim może nie, ale np w moim owszem. Miałem babcię internowaną przez Sowietów na Syberię, jej brat zginął w Katyniu. Wpis jak najbardziej ok Salomonie Kain. Jak ktoś nie chce to czytać nie musi. Jak ktoś chce być alternatywny i kontrowersyjny - też czytać nie musi, a nie od razu jeździć po autorze czy tych którzy się z nim zgadzają. Oczywiście Pinhead masz prawo do odcięcia się i do tego o czym napisałeś. Moje słowa kieruję do tych,którzy być może mają zamiar tutaj napisać coś, byle co, byle by było alternatywnie i wzbudziło burzę. Dzięki za uwagę.


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Wysłany: 2010-06-11 11:01

Raven. Jestem już chyba za stary by "alternatywizować" na siłę. Naprawdę. Nie mam również grama pretensji do autora wpisu, wyraża on bowiem swoje emocje, do czego ma jak najbardziej prawo. Natomiast i ja mam prawo, w demokratycznym kraju, na publicznym forum - do takiej wypowiedzi się odnieść, co niniejszym uczyniłem. A tak naprawdę chodzi mi o jedno - o zawłaszczanie. Mianowicie, mamy tendencję do używania Wielkich Liter oraz Dużych Słów w sytuacjach tragiczno-martyrologicznych. Więcej - w takich razach mamy również tendencje do zawłaszczania na potrzeby wyrażanej myśli całości społeczeństwa, pod groźbą wykluczenia w rodzaju: "nie zgadzasz się ze mną ? nie jesteś dobrym Polakiem" Knebluje się myślenie stosując moralny szantaż oparty na kulcie tragedii.
Dla mnie znacznie bardziej okropną zbrodnią niż Katyń jest masakra w Ruandzie, czy pełzający terror Talibów (rozstrzelali wczoraj 7mioletniego chłopca za szpiegostwo, czujesz temat? ) W Katyniu zamordowano żołnierzy - czyli osoby jakie z utrata życia się liczyły, moralna ocena tego faktu jest jednoznaczna, był to akt zła. Ale - nie uważam by była to zbrodnia o tak doniosłym charakterze, ze należy uświadamiać o niej inne narody i stawiać ją jako swego rodzaju makabryczny wzór...no właśnie czego? Samego mechanizmy dokonywania zbrodni? Na pewno nie, bo ten zawsze jest podobny, bez względu na miejsce i czas w jakim się wydarza. Moim zdaniem, mamy tu do czynienia z tym, co jest polskim kompleksem - z oceną Rosjan, z polskim, specyficznym widzeniem tej nacji. I z tym się nie zgadzam, bo nie mam zamiaru piętnować Rosjan, Niemców, Szwedów, czy kogokolwiek, kto nam zaszkodził - za grzechy ich ojców i dziadów. I nie mam zamiaru być szantażowany moralnie pod rygorem "niebycia" Polakiem, skoro się nie zgadzam z tezą o doniosłości zbrodni katyńskiej.
Nie trafiają do mnie również wstrząsające wypowiedzi osób które nie lubią tych czy tamtych, bo w ich rodzinie dokonała się zbrodnia przez "onych" popełniona. Zatem ukarzmy "onych" a nie cały naród z jakiego się wywodzili, bo to absurd.


www.altergothic.pl


Wysłany: 2010-06-11 18:00 Zmieniony: 2010-06-11 18:04

Też jestem dość stary.Ale do rzeczy - Czyli o masakrze w Rwandzie można opowiadać całemu światu - kilka filmów, wiele książek, tak samo o holocauście czy o Talibach i przypominać o tym całemu światu a jak chodzi o Katyń gdzie zamordowano żołnierzy, honorowych Polskich oficerów, kwiat inteligencji dzięki którym między innymi żyjemy dziś we względnie wolnym kraju, zamordowano ich bestialsko i niehonorowo to już o tym światu mówić nie można? Jak dla mnie kolejne podejście pt. "Jesteśmy Polakami więc gęba na kłódkę, to co zagraniczne jest super i święte a to co nasze nieznaczące i nie zaśmiecajmy tym umysłów ludzi ze świata". Można odnieść wrażenie,że wieloletnia propaganda proradziecka (nie mylić z prorosyjską) odniosła na niektórych ludziach zamierzony efekt.

PS.Proszę nie odbierać tego zbyt osobiście - dyskutuje z podejściem do tematu i sposobem spojrzenia na zagadnienie a nie personalnie, jak już zaznaczyłem w poprzednim poscie.


"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło