Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Halloween. Strona: last

Halloween Wysłany: 2008-11-01 12:22

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Zaskoczyło mnie, że nie ma na forum jeszcze takiego tematu ( chyba, że coś przeoczyłam ).
Co sądzicie o popularnym wśród Amerykanów święcie duchów? Zabawa dla zabicia czasu, czy można doszukać się argumentów potwierdzających zwiększoną w tym czasie obecność duchów ( o ile ktoś wierzy w ich istnienie )?
Jak (o ile w ogóle) obchodzicie dzień 31.10? Szczerze mówiąc ja nie miałam okazji, a rzucone hasło "dziś jest halloween" spotyka się z ogólną ignorancją. Ta tradycja nie ma szans przyjąć się w Polsce. Może to i dobrze, bo byłaby to świetna okazja do demolek.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-11-02 17:47

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

często spotykam się ze stwierdzeniem, że zamiast halloween powinno się w Polsce obchodzić zaduszki 2 listopada. jednak, abstrahując od tradycji, kultury, historii itp., jest jedna decydująca przyczyna tego, że zaduszki nie uzyskały takiej popularności.
przyczyna baaaardzo prosta

otóż jak wiadomo 1 listopada jest dniem wolnym od pracy, szkoły i w ogóle co oznacza, że dzień wcześniej można nieźle poimprezować 8) :idea: :twisted: w zaduszki już imprezować i świętować za bardzo nie można, zwłaszcza, kiedy wypadaja w środku tygodnia PROSTE :P

mi to tam generalnie wisi i powiewa, czy 31 X czy 2 XI, byle byłoby wolne na drugi dzień ;] nie ma jak podejście hedonistyczne, hehe

pozdrawiam z przymrużeniem oka :wink:

[color=orange:a1a95ce640]czemu ten temat jest w śmietniku? przenoszę go do swiatopoglądów [/color:a1a95ce640]


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2008-11-02 18:24

Wiele osób zarzuca temu świętu, że to małpowanie ameryki. A ja nie będę odrzucać czegoś tylko dlatego, że jest amerykańskie.

Gitary elektrycznej i rocka też nie wymyślono w Polsce.. czemu nie wrócisz do jakiś góralskich przyśpiewek czy innej naszej pięknej tradycji? :?

A samo halloween- ot okazja do imprezy w dobrym klimacie. Co z tego, że z założenia kiczowatym. Jak zrobisz tak masz.

Jak na razie nie doczekaliśmy się parad potworów i duchów na ulicach.

Ps. Do mnie przyszły dzieci po cukierki. Minu im się skrzywiły gdy mnie zobaczyłyz Boginią, ale po słodyczu dostały.



Wysłany: 2008-11-02 18:59

[quote:cee1877c6b="Pan"]
Ja bym im zrobil psikusa, ale mialy szczescie nie przyjsc. :)[/quote:cee1877c6b]
Do mnie też nie przyszły. Szkoda bo byłem głodny
[quote:cee1877c6b="Pan"]
A country dowodzi najwyzej istnienia Szatana.[/quote:cee1877c6b]
A myślałem, że to za Disco-Polo stoi Książę Ciemności
Mój post jest całkowicie przypadkowy, więc nie traktujcie go poważnie pozdrawiam


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2008-11-02 20:31

[quote:6ece0db202="Pan"] (*-tak na przyklad prawie_krajowa nagroda filmowa traktowana jest jak obiektywna ocena filmu. Rozdajac sobie nagrody jednoczesnie sprawiaja wrazenie, ze maja najlepszych aktorow czy rezyserow. Co nigdy, odkad istnieje kino, nie bylo prawda**.)[/quote:6ece0db202]

A istnieje jeszcze jakies inne kino? Jak ja uwielbiam ten stereotyp grubych i tlustych amerykanow. Ludzie chodza u w Polsce do multipleksow na wciskana im papke a potem twierdza, ze amerykanie nie maja ambitnego kina tyko hollywood. Owszem maja. A do republik bananowych eksportuja batmana i McDonalda

Sam nie wiem co jest głupsze - helloween czy śmingus-dyngus?


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2008-11-02 20:46

[quote:6d1f153533="amorphous"]
Sam nie wiem co jest głupsze - helloween czy śmingus-dyngus?[/quote:6d1f153533]
Nie zapominaj, że obecnie obchodzony obyczaj Lanego Poniedziałku wygląda inaczej, niż za czasów naszych przodków. Mimo tego nikt nie robi z tego marketingowej pożywki dla reszty świata :wink:


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2008-11-02 20:50

I to podstawowy bład. Co włacze CNN to w reklamach pojawia sie Słowacja, Węgry albo Chorwacja. Za pare lat tylko brak dróg bedzie dowodem na to, ze istnieje cos między Rosja a Niemcami.


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2008-11-02 21:40

[quote:c0fecaefa7="Pan"]
W USA maja wielu tworcow z importu. Odejmij wlochow z pochodzenia, brytyjczykow. Juz zostaje polowa. [/quote:c0fecaefa7]

Nie - to są amerykanie. Jak odejmiesz wszystkich to zostaja ci indianie chlejący po rezerwatach i handlujacy fajkami.

Miejsce urodzenia nie okresla przynaleznosci kulturowej ani narodowej. Wielu ludzi popelnia ten blad twierdzac, ze Marie Curie, Copernicus czy Chopin byli Polakami.

Amerykanie maja najwieksze na świecie kino niezależne. Cała masa mało znanych reżyserów a do tego sporo znanych jak Peter Greenaway, Gus Van Sant, Todd Solondz, Kathryn Bigelow, David Lynch i kupa innych. Takiego kina sie nie promuje bo kto sie interesuje ten wie.

A, ze ludzie na swiecie obchodzą swieto dyni? Dobrze, ze nie swieto dziekczynienia - to dopiero jest kontrowersyjne


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2008-11-02 21:56

[quote:2e1d91b92a="amorphous"]Amerykanie maja najwieksze na świecie kino niezależne. Cała masa mało znanych reżyserów a do tego sporo znanych jak Peter Greenaway, Gus Van Sant, Todd Solondz, Kathryn Bigelow, David Lynch i kupa innych. Takiego kina sie nie promuje bo kto sie interesuje ten wie.[/quote:2e1d91b92a]

Hahaha, a najzabawniejsze jest to, ze wymienieni tutaj twórcy, choć tworzą w hameryce zaliczani są przez krytyków do kontynuatorów tradycji kina europejskiego :D Ale to tylko taka uwaga "na marginesie była"


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2008-11-02 22:14

Ja rozumiem, ze Ty i ja uwazając sie (?) za Europejczykow ciagniemy za soba tysiaclecia kultury europoejskiej a amerykanie nie? Mr Pan liczy sobie 2000 lat bagazu intelektualnego a John Doe tylko 300? W XXI wieku to juz tak nie dziala.

Na 100 najlepszych uniwersytetow 80 jest z USA. 90% noblistów mieszka własnie tam. Pisarze, poeci, malarze.

Nasza kilkuletnia przerywana zaborami spuscizna to garsc pisarzy, ktorych na swieci nikt nie zna. Jedyne co udało nam sie wyeksportowac przez 2000 lat to Death Metal. Za to zaimportowalismy swieto dyni, walentynki i 10% słownictwa


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2008-11-02 22:15

A niech se każdy świętuje co chce, o!


If you don't live for something, You'll die for nothing.


Wysłany: 2008-11-02 22:37

taaa... no właśnie niech każdy obchodzi to co chce i świętuje to co chce :wink: w końcu ponoć żyjemy w państwie demokratycznym :wink: ja na ten przykład wolę browarek " Carlsberg " niż Tyskie czy Lecha o ! ^_^


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-11-02 23:27

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Kuba, masz dziś jakiś dzień z wikipedią? <joke> sory, ale właśnie obejrzałam Immortal i mam głupawkę :P

czemu temat halloween został spłycony do tematyki kina i przynależności kulturowej li tylko? poza tym - ja tu nie bardzo widzę problem. prędzej widzę problem w walentynkach, które są czystym wytworem marketingowym dla mas. ale whatever. idę oglądać jeszcze głupszą futuramę :lol:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2008-11-03 00:05

minawi :) czytasz mi w myślach. też tłumaczyłam paru osobom Walentynki pasują to czemu nie Halloween.?
mam w nosie czy komercja czy nie komercja ja mam tylko dwa podziały rzeczy przyjemne i nieprzyjemne :lol:
Inaczej obchodzą święta dorośli inaczej dzieci ja nie ganiałam w tym roku z cukierkami czy z kosą po osiedlu :P tylko poszliśmy do pubu z znajomymi ;] of koz poprzebierani zawsze to jakaś odmiana można się wykazać pomysłowością na strój i ogólnie się pośmiać.
Ja nie traktuje tego święta poważnie ,wyłącznie jako okazję do dobrej zabawy. każdy ma inne podejście do różnego typu świąt zależy jakim człowiekiem się jest.

Halloween jest jak nasze bale maskowe na karnawale. :P jbc. tylko Halloween jest bardziej mroczne...z tego co wiem to wychodziły złe dusze zmarłych i dokuczały ludziom ;] a karnawał Karnawał wywodzi z kultów agrarnych.



Wysłany: 2008-11-03 08:36

[quote:614c369715="minawi"]Kuba, masz dziś jakiś dzień z wikipedią? <joke> sory, ale właśnie obejrzałam Immortal i mam głupawkę :P
[/quote:614c369715]

Wiedziałem, że jak napisze o Van Sancie to sie odezwiesz


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2008-11-03 10:13

[quote:890b0d8dc4="Rosewelly"]minawi :) czytasz mi w myślach. też tłumaczyłam paru osobom Walentynki pasują to czemu nie Halloween.?
mam w nosie czy komercja czy nie komercja ja mam tylko dwa podziały rzeczy przyjemne i nieprzyjemne :lol:
Inaczej obchodzą święta dorośli inaczej dzieci ja nie ganiałam w tym roku z cukierkami czy z kosą po osiedlu :P tylko poszliśmy do pubu z znajomymi ;] of koz poprzebierani zawsze to jakaś odmiana można się wykazać pomysłowością na strój i ogólnie się pośmiać.
Ja nie traktuje tego święta poważnie ,wyłącznie jako okazję do dobrej zabawy. każdy ma inne podejście do różnego typu świąt zależy jakim człowiekiem się jest.

Halloween jest jak nasze bale maskowe na karnawale. :P jbc. tylko Halloween jest bardziej mroczne...z tego co wiem to wychodziły złe dusze zmarłych i dokuczały ludziom ;] a karnawał Karnawał wywodzi z kultów agrarnych.[/quote:890b0d8dc4]
Sprowadzanie wszystkich świąt czy obrzędów do formy tylko przyjemnej uważam za błędne. Święta nie służą tylko do tego aby było fajnie, aby można było pochlać itd. Poprzez uczczenie jakiegoś wydarzenia, powinno się kierować celowi dla którego zostało ono stworzone. W czasie święta potrzebna jest refleksja nad etapem swojego życia w odniesieniu do czasów minionych. Po to służy między innymi Dzień Zmarłych. W tym wypadku chodzi o odniesienie się do śmierci, Dlaczego umieramy?? Dlaczego bliskie nam osoby umierają?? Co człowiek zostawia jako spuściznę po swojej śmierci?? To tylko niektóre pytania. Sprowadzanie tego do formy "A mam dziś wolne bo jest święto, idę wypić i się pobawić" uważam za spłycenie i zatracenie całej idei świętowania :wink:


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2008-11-03 13:50

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:ec49a6223b="amorphous"][quote:ec49a6223b="minawi"]Kuba, masz dziś jakiś dzień z wikipedią? <joke> sory, ale właśnie obejrzałam Immortal i mam głupawkę :P
[/quote:ec49a6223b]

Wiedziałem, że jak napisze o Van Sancie to sie odezwiesz [/quote:ec49a6223b]

ciesz się, przynajmniej nie przepadam za hollywoodzką odmianą amerykańskiego kina :wink:

co do świętowania czegokolwiek - nikt nikogo nie zmusza. jak zmusza - to jest już problem :wink:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2008-11-03 16:17

[quote:160134ddb6="Woland"]
Sprowadzanie wszystkich świąt czy obrzędów do formy tylko przyjemnej uważam za błędne. Święta nie służą tylko do tego aby było fajnie, aby można było pochlać itd. Poprzez uczczenie jakiegoś wydarzenia, powinno się kierować celowi dla którego zostało ono stworzone. W czasie święta potrzebna jest refleksja nad etapem swojego życia w odniesieniu do czasów minionych. Po to służy między innymi Dzień Zmarłych. W tym wypadku chodzi o odniesienie się do śmierci, Dlaczego umieramy?? Dlaczego bliskie nam osoby umierają?? Co człowiek zostawia jako spuściznę po swojej śmierci?? To tylko niektóre pytania. Sprowadzanie tego do formy "A mam dziś wolne bo jest święto, idę wypić i się pobawić" uważam za spłycenie i zatracenie całej idei świętowania :wink:[/quote:160134ddb6]

tak się składa że 1 listopada obchodzę święto zmarłych czas zadumy bo jestem katolikiem ,chrześcijanką. a Halloween świętujemy w przed dzień świąt zmarłych więc nie wiem o co kaman...



Wysłany: 2008-11-03 17:10

Czytałem, że ponoć Halloween wywodzi się z Holandii (to by się zgadzało z Celtami) a w juesej tylko padło na podatny grunt i teraz uchodzi to za ich święto :D
Niemniej nie świętuję jakoś specjalnie tego dnia, lubię sobie czasem tylko zaserwować jakiś odpowiedni klimacik (film, muzyczka) ale generalnie to wolę Noc Walpurgii :twisted:


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2008-11-03 18:23

[quote:f263a99e3a="Rosewelly"]
tak się składa że 1 listopada obchodzę święto zmarłych czas zadumy bo jestem katolikiem ,chrześcijanką. a Halloween świętujemy w przed dzień świąt zmarłych więc nie wiem o co kaman...[/quote:f263a99e3a]
Nie mam do nikogo wyrzutów, z powodu jak i kiedy obchodzi swoje święta. Moja wcześniejsza wypowiedź ukazuje moje podejście do zagadnienia, którego nikomu nie narzucam. :wink:


Dum Deus calculat, mundus fit.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło