Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

UMOWNOŚCI w życiu człowieka.... Strona: last

UMOWNOŚCI w życiu człowieka... Wysłany: 2008-09-26 10:31

Na forum o aborcji zarzucono mi że mówiąc o nauce i biologi operuję terminami umownymi. Chciałabym wiedzieć co według Was jest umowne a co nie.
Nauka, religia życie?

Jeśli terminy naukowe maja podpadać pod umowy społeczne jak to zostało określone to co w takim razie jest stałe i niezmienne?


"Istnieć znaczy zmieniać się, zmieniać się - to dojrzewać, dojrzewać zaś - to nieskonczenie tworzyć Samego Siebie..."


Wysłany: 2008-09-26 10:58

w takim razie według ciebie wszystko jest umowne. :!:
:!: :!: :!:

Nic nie jest stałe!!!! Ani życie ani nic!! Więc ok. Umawiam się sama z sobą że nie istniejesz. Podoba ci się? Bo według mnie są normy stałe!!! Jak życie które istnieje, człowiek który oddycha... Eh... Nic ci nie wytłumaczę... Nawet nie chcesz spróbować zrozumieć więc po co?


"Istnieć znaczy zmieniać się, zmieniać się - to dojrzewać, dojrzewać zaś - to nieskonczenie tworzyć Samego Siebie..."


Wysłany: 2008-09-26 12:01

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Mam swoje zasady, nie kieruję się żadnymi umownościami. Raczej nie staram się celowo wcisnąć w schemat i podążać za odgórnie narzuconymi wskazówkami. Uważam dość egoistycznie, że to co robię i jak żyję - czy raczej będę żyła jak się usamodzielnię jest moją sprawą i nikt nie ma prawa oceniać, czy komentować obranej przeze mnie ścieżki.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-09-26 15:28

Temat wydaje mi się trochę komiczny. Ale cóż.
Wg mnie są rzeczy umowne, by było łatwiej człowiekowi funkcjonować. Hm z jednej strony rzeczy umowne należy szanować (prawo itp.) Druga strona to przyjmujemy sobie, co uznajemy, a co nie. Jak wygodniej. Umowy są po to, by łatwiej coś zrozumieć i funkcjonować.
Dlaczego tak kurczowo się niektórzy trzymają umowy, że człowiekiem jest się od 7 tygodnia od poczęcia? Taka umowa.

Myślę, że od zwierząt różnimy się tylko zdolnością do komplikowania sobie życia.


"Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych. " G.B. Shaw


Wysłany: 2008-09-26 16:51

Przyznam, iż temat dość ciekawy tu się powoli rozwija :) Co jest umownym, a co nie? W kwestii moralności oraz etyki, kwestia ta zależy już od kultury danego społeczeństwa, od prawa i norm obyczajowych jakie w nim panują. U nas np, jest takie, że do starszych winno zwracać się z szacunkiem i grzecznością. Albo, że na jakąś ważną uroczystość należy ubrać się elegancko. Nie tak nas rodzice uczyli? Wychowywali?

Co do nauki, pewne jej podstawy są umowne i obowiązują we wszystkich krajach. I chyba jest to jedyna dziedzina w, której wszyscy uprawiający ją są zgodni. Takim przykładem może być to, że w fizyce sekunda występuje pod znakiem "s", siła to "P", praca "W" itd. Wiadomo, że nie wszystko może zostać umownie przyjęte bo z biegiem czasu następuje rozwój, a wraz z nim pewne zmiany.

Każda religia ma swoje odrębne kwestie umowne więc tutaj jako przykład podać można sposób w jaki wykonuje się symbole związane z daną wiarą np. znak krzyża w religii chrześcijańskiej.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2008-09-27 06:50

Umowne jest wszystko co wynika z umów międzyludzkich. To od kiedy kogoś zalicza się do społeczeństwa również.

Dla jednych życiem jest już każdy plemnik i nie wolno go marnować, dla innych z kolei nawet dorosły człowiek może być śmieciem(patrz np hitlerowskie Niemcy). To wszystko są umowy międzyludzkie.

Nauka też jest kwestią umowną. Jednostka czasu, wagi, nazewnictwo i sposoby postępowania. To wszystko umowy.

A słuszność tych umów to już zupełnie inna sprawa, można sobie o tym podyskutować, ale nic poza faktem, że każdy musi jeść, oddychać i spać aby żyć nie jest naturalne czy odgórnie ustalone.



Wysłany: 2009-03-12 12:30

Jak dla mnie wszystko jest umowne. W życiu poruszamy się po omacku, bo nie ma czegoś takiego jak prawda absolutna. Wybieramy to co jest dla nas wygodne, co nas kręci... Każdy ma prawo do własnych poglądów na różne sprawy, byle tylko nie przeszkadzał żyć innym.


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło