Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Czasami. Strona: last

Artykuł: Czasami

Wysłany: 2006-08-06 18:13

brrr... rymowanka jak piszą dzieci z podstawówki ....nie nie niee! :P


"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"


Wysłany: 2006-08-10 22:40

hmm Noone81... jak chcesz sie zemścić komentem pod czyms moim moge ci dać namiary trudno mi samej oceniać to co "popełniłam" choć znajduja tam sie rzeczy ktore raczej nie powinny ujrzec swiatla dziennego...
no i zastanawia mnie to, że skoro "piszesz dla siebie" to co tu robia twoje utwory :P


"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"


Wysłany: 2006-08-10 23:01

[quote:24249fce25]"Czasami wiem, że żyję, czasami myślę, że umieram!"[/quote:24249fce25]

1. "Czasami wiem że żyje ..." - np. jak mam potwornego kaca i wymiotuje
2. "... czasami myślę, że umieram" - gdy nie pomaga na kaca ani wymiot, ani jajecznica, ani batonik, ani miętka, ani piwko ...


.


Wysłany: 2006-08-11 12:23

Hope (Primogen)
Hope
Posty: 419
Zielona Góra

Zgadzam się w 200% z Wiedźmą...
W ogóle co tam robi słowo "raduję"?
:lol:

[quote:5272b72de6]
Czasami pracuję, czasami nudzę,[/quote:5272b72de6]
Rany boskie.. już na początku tekstu to pojęłaś?! Gratuluję (:

[quote:5272b72de6]Czasami na wszystko ustępuję, czasami się upieram,
Czasami wiem, że żyję, czasami myślę, że umieram![/quote:5272b72de6]
Zapomniałaś na końcu dopisać...
Chciałabym dotrzeć do ludzi, lecz nie docieram.
Wciąż banalne rymy ucieram i kaszanę w papier wcieram.


Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P


Wysłany: 2006-08-11 22:18

no konkurs to to nie jest ale przyjmować krytyki to ty nie umiesz a o moje wyluzowanie martwic sie nie musisz.. blizej mi do śmiechu niz do łez xD

ps. gartuluje pojemnosci d....


"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"


Wysłany: 2006-08-12 12:12

Hope (Primogen)
Hope
Posty: 419
Zielona Góra

Wiesz w kwietniu tego roku podjęłam się pisania listów do autorów kiepskich tekstów, które przychodzą na nasz konkurs. A my opowiedziałyśmy Ci i tak lepiej niż to jak Ty komentujesz "och, bardzo mi się podoba, coz wiecej moge napisać?" mam Ci wypisać wszystko co zgrzyta w Twoim tekście, droga autorko? Nie ma problemu. Wrócę do domu to się tym zajmę (:

Poza tym nie żebym się przechwalła czy coś, ale nie raz zostałam już doceniona i proszono mnie o uczestnictwo w jury na konkursach poetyckich


Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P


Wysłany: 2006-08-12 13:52

Hope (Primogen)
Hope
Posty: 419
Zielona Góra

Rymy w większości żeńskie (jeden męski), sąsiadujące typu aa,bb,cc, dokładne, częstochowskie. Archaiczne słowa typu: miłuję, raduję nie pasują do reszty hm.. utworu, ponieważ pisany jest językiem współczesnym, a wyrazy których użyłaś, autorko nie wykazują żadnej potrzeby zaistnienia i nie służą żadnemu zabiegowi artystycznemu.
Tekst tak naprawdę nie zawiera żadnego sensu. Całość sprawia wrażenie UKŁADANIA RYMÓW NA SIŁĘ. Pewnie gdybyś miała większy zasób pomysłów, utwór by się jeszcze trochę ciągnął. Brak pointy. Całość, jak zauważyła wczoraj moja koleżanka zupełnie nie związana z tekstami brzmi jak piosenka Britney Spears.
Gdyby taki tekst wylądował w moich łapkach na jakimś konkursie stwierdziłabym, że to jedna z prac, która należy do 20 innych prac dzieci z podstawówki "bo pani kazała napisać", postawiłabym mu na mojej karcie 1 z dopieskiem w uwagach: "LITOŚCI!" i poszukałabym tekstu który przynajmniej ma sens.
Utwory rymowane trudno pisać, by nie wyglądały śmiesznie. Z częstochowskimi rymami nie uda Ci się zrobić, droga autorko, dobrego wrażenia na kimś kto trochę czyta.


Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P


Wysłany: 2006-08-12 15:12

Hope (Primogen)
Hope
Posty: 419
Zielona Góra

Lol prestiz czego?
Sorry, ale domagałaś się konstruktywnej krytyki, wiec taka zastosowałam :]
Jesli tekst sie podoba trzeba wiedziec co sie w nim podoba, jesli nie, trzeba wiedziec co sie nie podoba. (:
Pozdrawiam wielce urażoną Panią bez własnego zdania (:
Dlaczego napisalam, że bez własnego zdania?
To wynika, droga autorko z Twoich wypowiedzi, do których nie potrafisz znaleźć argumentów.


Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P


Wysłany: 2006-08-14 23:25

jak ja lubię czytać, jak ludzie się wkurzają :D :D :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło