Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

DEATH - The Sound of Perseverance. Strona: 1

Artykuł: DEATH - The Sound of Perseverance

Wysłany: 2006-08-01 12:08

Dla mnie ta płyta Death jest mistrzowska jesli chodzi o twórczość Death ale symbolic tez jest kapitalny. Ale, wiesz, tak sie zastanawiam. Skoro ta płyta jest taka jest (a jest wykurwiście zajebista) to ciekawe jaka byłaby następna gdyby nie śmierć Chucka.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-01 12:37

Ja nie napisałem, że TSOP jest mniej techniczny - jest mniej przemyślany niż "Symbolic" (nie wmówisz mi, że jest bardziej przemyślany !!!). A technicznie to każdy album Death od "Human" stał na bardzo wysokim poziomie i nie ma się co rozwapniać , który bardziej. I zależy co uważamy za "techniczne". Dla mnie ITP jest najbardziej technicznym albumem Death, bo każdy instrumentalista ma tam wiele do powiedzenia.


.


Wysłany: 2006-08-01 13:10

Szkoda, że na ostatnich albumach Death nie znalazło się miejsce dla bezprogowego basu jak to było na wczesniejszych albumach. Świetnie to brzmiało. A Chuck jako gitarza jest nie zastąpiony.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-01 20:32

Kolego :) Nie musisz mi mówić, wkoncu to ja napisałem do encyklopedi wyczerpujacą (jak dla mnie) note biograficzą o Death :) A zgodze się co do twórczosci Jacka Hiro. Sam zresztą przyznaje się w wywiadach, że tworzy inspirujac się dokonaniami Death. Z płyty na płyte było slychać jak Death coraz bardziej dojżewa pod wzgledem kompozytorskim jak i technicznym. A Control Denied jest zajebistym projektem. Byc może nowy krążek byłby właśnie taki jak mówisz. Szkoda jednak, że Chuck wszystko zabrał ze sobą do grobu.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-01 21:14

To sie rozumie, nawet firma ta sama co Chuck & Tray A. :twisted: Nawet jesli znajdziesz jakieś braki w moim wpisie to i tak już w nim korekty nie naniose bo nie ma jak. Ja gram już 6 lat i z Death to nauczyłem się grac kawałek "Zero Tolerance". On jest akurat dobry na jedna gitare.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-01 22:54

Przyznam, iż bardzo podoba mi się nowy krążek a Pani na wokalu daje rade. Ale za to na tej płycie bardzo dokładnie widac jak Jacenty wzoruje się na Chuck'u. Kożystałem z tej samej strony z tabami tylko potrzebuje oryginalnego Guitar Pro.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-02 10:22

Control Denied to kawał świetnej muzy, ale nowy Sceptic niestety mnie nie rusza. Dla mnie ten album brzmi jak mix Arch Enemy z Dimmu Borgir (tym z "Puritanical ...) z garścią riffów i solówek w stylu Death. Mnie ten album rozczarował, sądzę, że "Unbeliever's script" był lepszy.


.


Wysłany: 2006-08-02 11:36

Czemu śmieszna? Mi się bardzo podoba. Są fajne kompozycje i jakies taki inne niż w Death. Owszem słychac że to Chuck tam wszystkim się zajmuje ale za to wszystko jest inaczej poukładane, inaczej brzmi. Jak dla mnie kapitalna kapela.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-02 12:00

Nie napisalem "smieszna" tylko "swietna". Ale Aymara nie lubie, bo Warrel Dane ma podobny wokal, ale robi to o wiele lepiej :D


.


Wysłany: 2006-08-02 12:57

"Internal ..." jest dosyć ... czadowy i niektóre fiffy i partie garów przypominają mi taką galopade jak z "Blessing upon the throne of tyranny". Ale mówiąc o naszych rodzimych kapelach deathmetalowych, to uważam, że Decapitated są najlepsi.

A jaka jest Wasza opinia na temat Behemotha ?


.


Wysłany: 2006-08-02 17:33

Jeśli chodzi o Decapitated, to w sumie każdy ich album jest dobry. "Nihility" był najbardziej techniczny, ale ten nowy "Organic hallucinosis" jest bardzo urozmaicony. Nawet Covan jako nowy wokalista, bardzo mi pasuje do tego kierunku, którym podąża zespół. Jest tu odrobina Meshuggah, Sepultury z "Arise" wszystko polane specyficznym "mechanicznym" stylem Decapitated. Dla mnie jedna z zepszych płyt tego roku.

A co do Behemotha - czy ktoś mógły mi wytłumaczyć ich fenomen ? Teraz grają takie 3 razy szybszy mix Deicide i Morbid Angel, mają dobrego garowego, ale nigdy nie podobała mi się praca gitar w tym zespole. Ale trzeba oddać im cześć za to , że wypracowali sobie w sumie bardzo oryginalne, "apokaliptyczne" brzmienie.


.


Wysłany: 2006-08-02 21:12

Co jest panowie? A "Wins Of Creation" decapitated to już nikt nie pameita tej płyty tuz przed "Nihility"? Nie ładnie. A co do behemotha. Swoją nowo płytą "Demigod" bardzo mi brzmienem i w ogóle przypomina "Heretic" Moribdów. Ale starsze płyty jak "Thelma 6 " czy "Zos Kia Cultus" sa ok. A utwór "As Above So Below" jest taka polskią wersią "Summon Redemption" Morbidów. Posłuchajcie sobie i sami usłyszcie to podobieństwo. Nergal też lubi płte "Geteways...".


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-02 22:00

Z Morbidów to kapitalna jest również "Blessed Are The Sick" z utworami "Abomination", "Ancient One" oraz "Desolate Ways". W sumie to wiecie co? Jesteśmy jedyną trójką ludzi na DP, którzy gadają w ogóle o death metalu. Wcześniej to nie miałem z kim o tym pogadać.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-03 09:36

Niczym 3 amigos :lol: Ja ostatnio zafundowałem sobie Immolation "Harnessing ruin" - kawał świetnej muzy !!! A kojarzycie może taką polską kapelkę ARMAGEDON ? W 1993 wydała jedyna płytke "Invisible circle", ale moim zdaniem ten albumik to była wtedy światowa czołówka !!! No Death i Morbid Angel są poza zasięgiem, ale ta kapelka na serio ciekawie grała.Taki bardziej urozmaicony Deicide. Teraz wznowiono tą płytke na jakimś tłoczonym CD-R, bo przedtem była wydana tylko na taśmie.


.


Wysłany: 2006-08-03 20:53

Facet, ja tą nową płyte vesani mam już chyba od marca albo lutego ale całkiem fajna i bardzo mocno zalatuje dumnym burgerem. A tego Armagedona nie znam. A co powiecie panowie o najnowszej płycie Lost Soul "Chaostream"? Niech no tylko, któremuś z was się nie spodoba. Nie ma takiej opcji :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-03 21:49

Nie słyszalem, wiec sie nie wypowiem :oops: , ale "Ubermensch" byl niezly.


.


Wysłany: 2006-08-03 23:12

No to czas nadrobić straty. 'Chaostream" to jest poprostu nasze polskie "Geteways To Annihilation". Tak to oceniam.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-06 20:44

Hmmm...tak...zgodze się co do tego, że nasza Vesnia pobiła swoim najnowszym krążkiem dumnego burgera. Stare płyty Dimmu były ok ale te nowsze to już jakaś pomyłka...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło