Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

ASRAI - Touch In The Dark. Strona: 1

Artykuł: ASRAI - Touch In The Dark

ASRAI - Touch In The Dark Wysłany: 2006-06-23 22:02

powiem jedno- ta recenzja przekonała mnie :D coś ma w sobie takiego, że od razu chcę sięgnąć po muzykę tego zespołu i żałuję, że jeszcze tego nie słyszałam :wink:
dar przekonywania jak się nie patrzy :D (mam nadzieję, że nie zawiodę się po przesłuchaniu :D )


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-24 06:23

Też mam taką nadzieję, dla mnie płyta jest światna... ale każdy może mieć odmienne zdanie :wink:


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-24 07:50

ja mam ze trzy płytki Asrai łącznie z tą oczywiście...świetny zespół...chciałbym się przejść kiedyś na ich koncert, bo jak dotąd nie było okazji...



Wysłany: 2006-06-24 12:36

I moze i lepiej... :wink: Asrai ma to do siebie że jakoś tak lepiej się je słucha niż ogląda... Te three witches nawet unikają pokazywania się w teledyskach...ale przynajmniej mają trochę samokrytyki, w przeciwieństwie do Liv Kristin, której urody jesteśmy z Gwynbleiddem oddanymi wielbicielami...

A tak wogóle babki z Asrai są super, bardzo fajny zespół i bardzo przyjemne głosy :)



Wysłany: 2006-06-24 13:01

oddani wielbiciele urody Liv Kristin :?: mam nadzieję, że to jakiś żart Freya :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-24 13:41

poznałem Liv pare lat temu gdy była w Poznaniu na koncercie z Atrocity...wtedy w naturze to była całkiem ładna dziewczyna...aczkolwiek porównując ją wtedy z AnkA z Bathalion D'Amur a obecnie z Dance of Galas...to trochę blado wyglądała...aczkolwiek to bynajmniej jest jest kwesita gustu...a na tym forum nie rozmawiamy na razie o urodzie wokalisztek z różnych zespołów :twisted:



Wysłany: 2006-06-24 13:43

hmmm...może trzeba założyć takie forum...sądzę, że by się na nim dużo działo...trochę byśmy się wszyscy pokłócili :D bo zaczyna nudno być, forum jakoś mało odwiedzane zaczęło się stawać :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-24 14:59

Hehehe żart to mało powiedziane... Liv można słuchać, ale oglądać to sie jej nie da :?

Astarocie coś dużo masz płyt Asrai, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zespół wydał dopiero dwa albumy studyjne.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-24 16:03

Mam te dwie płyty...plus EP...mało znane...
A niedługo ma Asrai wydac następną płytę tzn we wrześniu.



Wysłany: 2006-06-24 16:15

właśnie obejrzałam sobie zdjęcia Asrai i muszę wam przyznać rację :D na koncercie nie stałabym wpatrzona w pierwszym rzędzie :wink:
zdziwiła mnie ksywa Manon... no cóż... niektórzy mają wielkie mniemanie o sobie... ja ją tam za Manona bym nie uznawała :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Liv Wysłany: 2006-06-25 10:37 Zmieniony: 2006-06-25 10:53

Odrazu mowie, ze baz zadnej ironii: jestem wielkim fanem Liv - nie tylko jej pieknego glosu. Generalnie uważam ją za bardzo ładna kobiete. W tym wieku chyba nie mozna sie dziwic, ze figura troche jej sie troche popsula. No coz dobija juz trzydziestki


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-06-25 10:53

ej, bez przesady, trzydzieści lat to pełnia życia :D mi ogólnie bardziej jej twarz, niż figura przeszkadza... ale każdy widzi co innego :wink:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-25 13:08 Zmieniony: 2006-06-25 13:37

Kuba polecam Ci teledysk Into Your Light Leaves' Eyes... tam jest Liv w całej "pełni swojej urody" :wink: Nie wiem zupełnie dlaczego :wink: ale ten teledysk na długo zniechęcił mnie do tego utworu, zawsze jak go słyszałem pojawiał mi się przed oczami obraz Liv z tego teledysku :/ Ale może to wszystko przez te *** lateksy :wink: :twisted: :lol:


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-25 13:11

to stwierdzam, że chyba na to nie spojrze, nawet jak będę miała możliwość :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-25 13:45

Pomijając fakt lateksów Gwynbleidd (których nadmiar odrzuca mnie jak diabła od swięconej wody) to Liv się troszkę można powiedziec zapuściła...(aczkolwiek może nie jest to zupełnie trafne określenie ale oddaje mniej więcej to jakie odniołem wrażenie). Jakieś 8 lat tamu gdy ją widziałem w naturze to jeszcze była całkiem niezła laska...ale to mówie kwestia gustu...



Wysłany: 2006-06-25 13:53

Astarosie z tymi lateksami oczywiście żartowałem, wypowiadając się o Liv nie mam wcale na myśli jej figury, ale w głównej mierze jej twarz. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu... ale w teledysku Into Your Light chodzi raczej o dobry smak. Ale to też może kwestia indywidualna.

p.s. Frija napisz prosze co to ten Manon bo jakoś nie kojaże :oops:


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-25 14:29

A co powiesz Gwynbleidd na Medeah z Artrosis...
Od tej całej dyskusji musiałem sobie dla odstresowania włączyć teledysk Delight...no i jeszcze Lacuna Coil... :twisted: Dlaczego...no cóż urodziwe dość panie... :twisted:



Wysłany: 2006-06-25 14:50

ta... paulina jest odpowiednia, by nie myśleć o brzydkich paniach :D

a manon... mówi się :wink: , że panuje nad całym swiatem, to on posiada moc całej natury nas otaczającej, ponieważ nią jest, jest wszystkim, co widzimy, wszystkim, czego się tkniemy, jest wszędzie... wszystko to on...

tak po krótce :wink:
taki mały diabełek z niego :wink: :twisted:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-25 14:55

[quote:b368118cab]a na tym forum nie rozmawiamy na razie o urodzie wokalisztek z różnych zespołów[/quote:b368118cab]

He, he widze, ze to sie jednak zmieniło od kiedy tu ostatnio zaglądałam, chyba muszę sie wziąć za gruntowniejsze moderowanie tego forum... :wink:

A jeśli chodzi o Medeah to mamy o to z Gwynbleiddem odwieczny dylemat , czy gorsza jest "szczurowatość" Medeah czy "buldogowatość" Anji Orthodox i wychodzi na to, że wybieramy Maję...mimo tego, z wyglądu przypomina bardziej
współczesną właścicielkę solarium niż "mroczną i gotycką" divę...


Mnie to bynajmniej zupełnie nie przeszkadza, przepadam za Mają na koncertach, bardzo lubię i szanuję Anję, no sukowatej Medeah nie znoszę ale za to uwielbiam Artrosis...



Wysłany: 2006-06-25 15:13

no bo Maja jest najlepsza :D na Anję nie da się patrzeć...macie rację...teledyski to coś strasznego :? ale cóż...sama muzyka mi wystarcza, więc dużego problemu z tym nie mam :D nie każda dama musi być piękna...dobry wokal wystarcza, by odnieść sukces :D

a forum zostało zawładnięte przez urodowe aspekty - dwóch moderatorów się przyłączyło, więc nikt nas nie wygoni :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło