Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Hammerfall: zapowiedź wydawnictwa 'the best of'. Strona: 1

Artykuł: Hammerfall: zapowiedź wydawnictwa 'the best of'

Hammerfall: zapowiedź wydawnictwa 'the best of' Wysłany: 2007-05-13 23:32

Witam
zapewne jak już wszyscy wiedzą, po odejściu z zespołu Hammerfall basisty Magnusa Rosena, kapelka zaoferowała powrót dla Fredrika Larssona. Jak już Minawi wspomniała Wokalista Joacim Cans powiedział:

"Fredrik nagrywał z nami 'Glory to the Brave', więc jest definitywnie częścią naszej rodziny. To świetnie mieć go z powrotem!".

Moim zdaniem biedny Larsson dał się zrobić wcześniej w konia, że tak się wyrażę, i ponownie daje d**y, zgadzając się grać w tej heavy-powerowj kapelce.

Otóż rozmawiałem osobiście z Magnusem Rosenem podczas jego pobytu w Dublinie godzine przed koncertem, i zapytawszy się go o powód zniknięcia Larssona stwierdził iż:

"Hammerfall nie był zadowolony z gry Fredrika i postanowili oni zastąpić go kimś bardziej doświadczonym, kto może wnieść coś nowego do zespołu".

Hmm najwidoczniej Larsson nie radził sobie, i moim zdaniem nawet to, że poyrafi grać na fortepianie nie uratowało go przed wydaleniem z zespołu. Hmm cóż niektórzy zapewne się nie zgodzą mówiąc, że Larsson odszedł dobrowolnie i powrócił wtedy do kapeli "In Flames", ale prawda jest taka, że chłopakom z Hammerfall urosła ambicja tak, że nawet po raz drugi nagrali videoclip do utworu "Glory to the Brave" a z nowym basistą (Magnusem), który zagrał zupełnie inaczej ten utwór tak jak i inne, wprowadzając własne pomysły, mogli ruszyć w trasę koncertową bez zadnego obciachu. Magnus uważany już wtedy za jednego z najlepszych basistów szweckich, skorzystał z okazji do zapromowania siebie, ale nie o tym chcialem mówić. Przyczyną odejścia Magnusa jak się dowiedzialem w mailu od niego, było cytuję:

"Chłopaki nie potrafią być solidarni, nie potrafią już grać jak wcześniej tzn. trzymać się razem i rozważać pomysły każdego członka zespołu"

Magnus po 10 latach grania z Hammerfall został potraktowany jakby z nimi dopiero zaczynał grać i to na dodatek jakby był początkującym basistą. Tylko, że on miał już wtedy za sobą kilka wydanych płyt z innymi kapelkami. Na dodatek ten człowiek ciągle pracuje. Wydał kilka swoich cd - bass solo. No i ostatnie dzieło pod tytułem "Arose". Zagrał też z Narodową Filcharmonią Szwcką, i pracuje nad nowym materiałem. Dąże do tego, że chłopaki z Hammerfall nie umieli podziękować dla Magnusa za to co dla nich zrobił, usuwając go w kąt jak jakąś zabawkę gdy on chciał tylko grać na koncertach swoje Bass Solo i wnieść więcej do zespołu ze swojej strony, a gdy on odszedł postanowili dać szansę dla Larssona tylko na jak długo? Przyszła koza do woza jak to mówią. Napiszcie co o tym sądzicie, i ile waszym zdanie Larsson zagości w Hammerfall ? Oscar i Joacim poprostu muszą być w centrum uwagi, zresztą wystarczy obejrzeć koncerty Hammerfall. Oscar mimo, że założył tą kapelę, po prostu chce być "NAJ" A Joacimowi brakuje najwyrazniej pomysłów na nowe teksty gdyż lubi powtarzać niektóre słówka. Ach szkoda gadać. No i jeszcze ten "The Best OF Hammerfall" Najwyrazniej nie wiedzą co ze sobą zrobić, i liczą się dla niich tylko pieniadze. Nie jestem przeciwnikiem Hammerfall jakby co i lubie ich muzykę, ale tylko muzykę.

Pozdrawiam.


"La vie est belle. Qui ne risque rien n’a rien"


Re: Hammerfall: zapowiedź wydawnictwa 'the best of' Wysłany: 2007-05-14 22:28

[quote:12d1785d40="Armand"]Zagrał też z Narodową Filcharmonią Szwcką,[/quote:12d1785d40]
No tego Ci wybaczyć nie mogę... "h" :D
O ile bardzo lubię Hammerfalla, o tyle zmiany personalne już mnie w ogóle nie interesują... Liczy się dla mnie jedno - niech grają i robią dobrą muzykę :)


"Do what thou wilt shall be the whole of the Law"


Wysłany: 2007-05-16 09:23

No ok 8) , ale dla mnie jeśli chodzi o basistów, to zmiany personalne się liczą. Larssona wyrzucili gdzyż nie sprostał ich zadaniu, zresztą posłuchaj kawałków lub obejrz videoclipy Hammerfall, gdzie gra Larsson i gdzie gra Magnus. Od razu widać różnicę. Ja Hammerfall też lubię za muzykę, ale hmm nie wiem jak sobie poradzą teraz znowu z Larssonem. Pewnie znów bendą kręcić nosem :wink:


"La vie est belle. Qui ne risque rien n’a rien"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło