Wysłany: 2007-04-19 08:14
fajnie by było jakby do Torunia zajechał...
inny od innych
Nie wiem jak wy,ale ja wole stare kawalki MM Wysłany: 2007-04-26 19:28
Na chwile obecną odnosze wrażenie jakby kapela troche siadla.Za czasow gdy przy Mansonie stal Ramirez bylo o wiele lepiej,a juz napewno-inaczej. Tak czy siak nie ma to jak plytka Antichrist superstar:-)
Re: Marilyn Manson - nowości w sieci Wysłany: 2007-05-06 09:21
[quote:7ce920a19b="dr_Faustus"]Be my Vampire Mr Antichrist... :twisted:
Mniej wiecej w tym samym czasie MM rusza na trase, oby nie zapomniał o Polsce... Takich koncertow jak na Torwarze czy w Arenie sie nie zapomina... Choc prawdziwe dzieło sztuki LIVE bylo wlasnie w Wawie (Ci co nie byli mogą zobaczyć to na DVD - Guns, God and Government Tour)
dr Faust :twisted:[/quote:7ce920a19b]
Miałam okazję być na koncercie MM, który odbył sie w poznańskiej Arenie. Pamiętam jak dziś był to 10 czerwca 2003r. Dali czadu, było mnóstwo nagości, chociaż sam Manson ubrania nie ściągnął. A szkoda :P
A co do nowego albumu Eat Me Drink Me to po prostu wymiekam :lol:
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Re: Marilyn Manson - nowości w sieci Wysłany: 2007-05-06 09:54
[quote:c9756e4cce="dr_Faustus"][quote:c9756e4cce="smith666"]
A co do nowego albumu Eat Me Drink Me to po prostu wymiekam :lol:[/quote:c9756e4cce]
Jak ładnie do Ciebie mam się uśmiechać Smith, byś album mi nagrała i na zlocie wreczyła? :lol:[/quote:c9756e4cce]
Drogi dr_Faustus nie będzie mnie na zlocie :cry: Ale będzie Ev :) więc płytkę zgram, dam Ev, a następnie doręczy MM Eat Me Drink Me Tobie na zlocie :twisted: pasuje ? :P
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Re: Marilyn Manson - nowości w sieci Wysłany: 2007-05-06 12:27
[quote:582eeb6c59="dr_Faustus"][quote:582eeb6c59="smith666"]
Drogi dr_Faustus nie będzie mnie na zlocie :cry: Ale będzie Ev :) więc płytkę zgram, dam Ev, a następnie doręczy MM Eat Me Drink Me Tobie na zlocie :twisted: pasuje ? :P[/quote:582eeb6c59]
Pasuje, pasuje - będę wdzieczny bardzo, a piwo w ramach podziękowania najwyżej postawie Ev
, skoro okazji poznania Ciebie nie będe miał
Pozdrawiam
dr Faust[/quote:582eeb6c59]
Okazja będzie do postawienia pifka :lol: Zapomiałeś o HunterFeście :?: :P
Tymczasem życzę przyjemnego słuchania Eat Me Drink Me :twisted:
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Wysłany: 2007-05-06 13:49
[quote:3bfd33d0b0="dr_Faustus"]Jak to mowia droga Smith - skleroza nie boli
ale na HF napewno nie odmowie sobie przyjemnosci spozycia tegoz trunku w Twoim towarzystwie.
Pozdrawiam
dr Faust[/quote:3bfd33d0b0]
No ja mam nadzieję :P :wink:
Pierwszym singlem z albumu jest kompozycja "Heart-Shaped Glasses (When The Heart Guides The Hand)", która została wydana w połowie kwietnia. Teledysk do tego utworu jest rzekomo trójwymiarowy, a wyreżyserował go James Cameron ("Titanic").
Longplay "Eat Me, Drink Me" prawdopodobnie pojawić się ma na rynku w 2 wersjach: standardowej i kolekcjonerskiej.
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Wysłany: 2007-05-21 19:19
W związku z zapodzianiem się tematu o Eat me, drink me pozwalam sobie wkleić króciutkie uwagi po przesłuchaniu tego wydawnictwa własnie tutaj - jesli moderator zdecyduje się mojego posta sczyścic - niech wie ze ma na to moje błogosławieństwo
Płytę męczę od pięciu dni – moje spostrzeżenia na jej temat są takie: głos Marylina na tejże płycie kojarzy mi się mi się z miauczeniem starego, wyliniałego kocura, który przed chwilą wrócił z nocnego łajdaczenia się, i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku uwalił się na spoczynek przed kominkiem. Mruczy teraz, przeciąga się – nie można od niego oczekiwać, że za chwilę porwie się i pokaże pazury. Takie na poły zdechłe cielsko.
Muzyka na tym albumie sączy się jak gęsty syrop lub dym z papierosa i niestety utwory mają tendencje do zlewania się w dość długie ciągi. I tak – If I was your vampire płynnie przechodzi w Putting holes in happiness, nawet człowiek zauważać przestaje, że to nie jest jeden długi utwór a dwa różne. Sekcja rytmiczna leży i kwiczy – miało być hipnotycznie i klimatycznie – jest po prostu nudno. Marylin śpiewa z manierą znudzonego życiem i sobą dekadenta – i – czy mi się zdaje? – z pewnym trudem wydobywa z siebie dźwięki. Ożywienia wnosi wyłącznie gitarzysta, choć i jego partie spowolnione jakieś, w pamięć nie zapadają. Szczerości w tym za grosz, za to udało się muzykom nagrać autoparodię.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-05-21 20:55
Zgredko, normalnie recenzja ci z tego wyszła :P Może lepiej należało napisać takową, bo szkoda zeby tekst się tylko na forum marnował :>
A jet racji w tym co napisałaś, bo tez mam takie odczucia, choć poprzedni album jakoś mnie bardziej nudził niż ten. Fakt, gitara jest najżywszym elementem, ale jakimś takim nie marylinmansonowskim :?
Po 1 przesłuchaniu praktycznie zapadł mi w pamięć tylko kawałek "Evidence" i jakoś tylko jego z tej płyty slucham obecnie "przewijając" resztę... Ale kto wie, a nuż mi się keidyś co więcej spodoba :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-21 23:29
hmm... juz gdzies tu byl temat wzgledem nowej plyty "antychrysta", ale skoro znowu dyskusja trwa to przyznaje racje "ZGREDOWI", i "minawi" , plyta owszem jest dobra ale zeby powalala no coz pewnie kwestia gustu jak dla mnie po kilku przesluchaniach zostala odlozona....
http://imperiummetalu.pl/
Wysłany: 2007-06-02 21:42
A mnie się podoba, też rzeczywiście żadne to rewelacje, ale jest ciekawie w każdym razie..
Wysłany: 2007-06-13 11:36
Tak pompatycznie opowiadał (oczywiście Manson) o nowej filozfii, nowej płycie, nowych świeżych pomysłach.
Czekałam, czekałam, później z niecierpliwością leciałam przez nią kawałek po kawałku szukając czegoś co mnie zachwyci.
I nie znalazłam.
Później teledysk do "Heart Shaped Glasses" - masakra koncepcyjna, produkcyjna i estetyczna. Śmiać mi się chciało i było mi przykro, że Manson zrobił takie dno.
Jak do tej pory - lubiłam dzieła Pana M., ale nowa płyta osłabiła moją wiarę w nowe jego możliwości.
Z chęcią słucham starszych płyt - do nowej napewno juz nie wrócę.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it

