Wysłany: 2008-02-06 13:40
Szanowni antychryści, już wiem,że Kościół jest wam zadrą w oku i przeszkodą na drodze do postępowej Europy.Chciałbym zapytać,co chcielibyście zaproponować w zamnian katolicyzmu w Polsce.Już wiem, czego nienawidzicie, ale powiedzcie , jaki jest wasz pozytywny program.Jeśli w Polsce liczba wiernych i praktykujących spadnie do poziomu,który was zadowoli(czyli tak koło 5%) to co dalej? Jaki ma być fundament wartości waszych i waszych dzieci? Czy nie macie takiego planu i waszym celem jest jedynie radosny nihilizm.
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-06 15:26
Myślę, że do kierowania się w życiu wystarcza prawo moralne oraz prawo polskie, na którym wg mnie w dużej mierze dekalog się także opiera (i dodaje coś od siebie) ... religia powstała, aby tłumaczyć ludziom co to burza i skąd ona się bierze, jak powstał człowiek i tak dalej, teraz mamy naukę ...
Oczywiście niech wierzy kto chce i w co chce, ale bez nauki religii w szkołach (jak już to niech będzie na lekcjach ostatnich i pierwszych, aby dziecko mogło zostać zwolnione), albo niech dzieci uczą sie o wszystkich wiarach nie tylko katolickiej tylko, ze nie pod kątem Islam - teroryzm, Budduści - sekta, cośtam - sataniści i tak dalej
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-02-06 18:05
[quote:d837199d1c="Nenar"] (...) prawo polskie, na którym wg mnie w dużej mierze dekalog się także opiera (i dodaje coś od siebie)[/quote:d837199d1c]
chyba jest trochę odwrotnie;]
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2008-02-06 19:00
[quote:2a6e8f4e45="Nenar"]Myślę, że do kierowania się w życiu wystarcza prawo moralne oraz prawo polskie, na którym wg mnie w dużej mierze dekalog się także opiera (i dodaje coś od siebie) ... religia powstała, aby tłumaczyć ludziom co to burza i skąd ona się bierze, jak powstał człowiek i tak dalej, teraz mamy naukę ...
Oczywiście niech wierzy kto chce i w co chce, ale bez nauki religii w szkołach (jak już to niech będzie na lekcjach ostatnich i pierwszych, aby dziecko mogło zostać zwolnione), albo niech dzieci uczą sie o wszystkich wiarach nie tylko katolickiej tylko, ze nie pod kątem Islam - teroryzm, Budduści - sekta, cośtam - sataniści i tak dalej[/quote:2a6e8f4e45]
Po pierwsze to nie dekalog jest oparty na prawie polskim, ale prawo polskie opiera się na moralności chrześcijanskiej.
Po drugie, przecież na lekcjach religii uczniowie uczą się o innych religiach, i nikt nie mówi,że ta religia jest złą a ta dobra.Ja to wiem, bo dobrze pamiętam lekcje religii z liceum.
Po trzecia, nie wiem czy zauważyłeś, ale Polska od tysiąca lat jest krajem kultury katolickiej, a nie krajem buddyjskim, muzułmańskim czy hunduskim, więc to katolicyzm powinien byc nauczany przede wszystkim w Polsce.W krajach islamu na lekcjach religii nie marnują czasu na chrześcijaństwo, w Indiach nie uczą katolicyzmu w publicznych szkołach,w krajach buddyjskich tez nie.Więc czemu my mamy byc tymi użytecznymi idiotami i uczyć u nas islamu czy buddyzmu na równych prawach z katolicyzmem.Przeciez historia Polski nie zaczęła się wraz z wejściem do Unii tylko setki lat temu i jest ścislę związana z pewną religią, i nie jets nią ani islam ani buddyzm.
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-06 22:07
w szkołach do których ja uczęszczałem ani razu nie mówili o innych religiach, a jeśli już to właśnie po to by podkreślić że tamta jest zła a katolicyzm jest dobry...
nie popieram religii w szkole... powinno sie uczyć podstaw moralnych obecnych w społeczeństwie ale obiektywnie...taka nauka etyki, czy jak inaczej można by to nazwać, mogłaby dać o wiele lepsze rezultaty niż ograniczona i propagandowa "religia", bo ona ma na celu tylko wmówienie uczniom że tylko Kościół Katolicki ceni miłość, wolność, że tylko on jest mądry i wie co dobre... a taka etyka nauczyłaby jak rozpoznawać co jest dobre a co złe, nauczyła by myślenia i samodzielnego rozwiązywania problemów... wartości które są w katolicyzmie, są również obecne w innych religiach ale KK i przedmiot zwany religia już o tym nie wspominają, bo jest im to niewygodne w zdobywaniu funduszy na kolejne "szczytne cele"... Jeśli rodzice chcą żeby ich dziecko wierzyło w to co i oni to sami powinni o to zadbać, tłumacząc im dlaczego w to wierzą (inna sprawa że większość ludzi wierzy bo sie nauczyli wierzyć, wierzą bo wypada, wierzą bo ktoś im kiedyś powiedział ze muszą, nie są na tyle bystrzy by samemu to tego dojść), jeśli nie czują sie do tego kompetentni to fakt, "religia"| jest dla nich jednym wyjściem ale tu krąg znowu sie zamyka, bo ich dzieci również są zmuszne do wiary, ograniczone... dopiero jak troche oprzytomnieją i dorosną do własnego zdania to się rozpisują na forach jaki to KK jest zły...
/AnotherNightmareAboutToComeTrue/LostInTime,OnTheEdgeOfSuffering/
Wysłany: 2008-02-06 22:26
[quote:587223c086="Sleeping_Giant"][quote:587223c086="Nenar"]Myślę, że do kierowania się w życiu wystarcza prawo[b:587223c086] polskie oraz prawo moralne , na którym wg mnie w dużej mierze dekalog się także opiera[/b:587223c086] (i dodaje coś od siebie) ... j[/quote:587223c086]
Po pierwsze to nie dekalog jest oparty na prawie polskim, ale prawo polskie opiera się na moralności chrześcijanskiej.
Po drugie, przecież na lekcjach religii uczniowie uczą się o innych religiach, i nikt nie mówi,że ta religia jest złą a ta dobra.Ja to wiem, bo dobrze pamiętam lekcje religii z liceum.
Po trzecia, nie wiem czy zauważyłeś, ale Polska od tysiąca lat jest krajem kultury katolickiej, a nie krajem buddyjskim, muzułmańskim czy hunduskim, więc to katolicyzm powinien byc nauczany przede wszystkim w Polsce.W krajach islamu na lekcjach religii nie marnują czasu na chrześcijaństwo, w Indiach nie uczą katolicyzmu w publicznych szkołach,w krajach buddyjskich tez nie.Więc czemu my mamy byc tymi użytecznymi idiotami i uczyć u nas islamu czy buddyzmu na równych prawach z katolicyzmem.Przeciez historia Polski nie zaczęła się wraz z wejściem do Unii tylko setki lat temu i jest ścislę związana z pewną religią, i nie jets nią ani islam ani buddyzm.[/quote:587223c086]
Miało byc tak jak poprawiłam ... i prawo polskie też się opiera na moralnym, bo raczej nie widziałam nigdzie wstawek o Bogu jedynym.
Polska może jest krajem kultury katolickiej, ale zauważ, że jednak miewała różne okresy i w tym była jednym z pierwszych krajów, gdzie panowała tolerancja religijna i może oficjalnie była katolicka, ale w dużej mierze mieszkali w niej tzw. innowiercy ...
Niestety teraz nasze imię jest 44, jesteśmy Chrystusem wśród narodów i o tamtych czasach już nikt nie pamięta
Poza tym nie porównuj Polski do Islamu ... Polska jest krajem świeckim, Islam w 100% opartym na religii
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-02-07 00:54
[quote:1f1846bc77="Nenar"]
Miało byc tak jak poprawiłam ... i prawo polskie też się opiera na moralnym, bo raczej nie widziałam nigdzie wstawek o Bogu jedynym.
Polska może jest krajem kultury katolickiej, ale zauważ, że jednak miewała różne okresy i w tym była jednym z pierwszych krajów, gdzie panowała tolerancja religijna i może oficjalnie była katolicka, ale w dużej mierze mieszkali w niej tzw. innowiercy ...
Niestety teraz nasze imię jest 44, jesteśmy Chrystusem wśród narodów i o tamtych czasach już nikt nie pamięta
Poza tym nie porównuj Polski do Islamu ... Polska jest krajem świeckim, Islam w 100% opartym na religii[/quote:1f1846bc77]
Oczywiście Polska była krajem tolerancyjnym i ciągle jest.Jednocześnie pozostaje nasz kraj krajem katolickim.Nie uda ci się oszukać historii.Mieszko I przyjął wiarę katolicką, a nie prawosławną czy protestancką.Oczywiście mieliśmy mniejszości religijne, ale właśnie były to tylko mniejszości,natomiast etniczni Polacy w ogromnej większości pozostawali katolikami.
Poza tym obecnie każdy muzułmanin powie ci,że nie ma na świecie prawdziwego państwa opartego na prawie islamskim.Większośc krajów islamskich ma konstytucje świeckie.Egipt ma konstytucję opartą na francuskiej,Algeria i Maroko też,Malezja na angielskiej.Tyle że droga Nenar muzułmanie nie są tacy głupi jak my i oni dobrze wiedzą,że ten kto atakuje swoją religię to strzela sobie we własną nogę i jest użytecznym idiotą.Może i wy anty-chrześcijanie kiedyś to zrozumiecie.
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-07 08:13
[quote:f1830efdbb="Sleeping_Giant"]Oczywiście Polska była krajem tolerancyjnym i ciągle jest.Jednocześnie pozostaje nasz kraj krajem katolickim.Nie uda ci się oszukać historii.Mieszko I przyjął wiarę katolicką, a nie prawosławną czy protestancką.[/quote:f1830efdbb]
Ty wiesz kiedy był Mieszko I, a kiedy był Luter?
Mieszko I przyjął wiarę katolicką, bo albo to, albo nawracanie na siłę. A i tak bardzo długo Polacy wierzyli w rodzimą wiarę po przyjęciu chrztu, może nie oficjalnie, kryli się z tym.
Po drugie tak jakoś Polska na tej tolerancyjności straciła, ale czemu się dziwimy?
Wytłumacz mi kto to użyteczny idiota, bo nie rozumiem pojęcia. Wymyślone pojęcie przez twoich znajomych, które powtarzasz jak ślepy?
Którz mnie może wykorzystywac? Jak dla mnie to łatwiej pokierowac osobami wierzącymi i to tak ślepo jak ty.
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-02-07 12:47 Zmieniony: 2008-02-07 13:46
[quote:e1d689dbb8="Sleeping_Giant"]Nie uda ci się oszukać historii.Mieszko I przyjął wiarę katolicką, a nie prawosławną czy protestancką. [/quote:e1d689dbb8]
Nie, no proszę... Może to drobiazg, ale ta bzdura strasznie kłuje mnie w oczy. Pisanie, że Mieszko nie przyjął wiary prawosławnej czy protestanckiej, a katolicką, czyli odnoszenie katolicyzmu Mieszka I do katolicyzmu rozumianego dzisiaj to kompletna brednia.
Rozpad na Kościół Katolicki i Prawosławny nastąpił dopiero podczas Wielkiej Schizmy w 1054 roku. Do tego czasu katolicyzmem określano całe chrześcijaństwo, a po Schizmie tylko nurt łacińskiego, zachodniego chrześcijaństwa. Po Reformacji pojęcie katolicyzmu zawężono jeszcze bardziej, po odcięciu odłamów protestanckich zawężając je tylko do Kościoła rzymskokatolickiego. Reasumując: Mieszko przyjął chrzest w 966 roku, na sto lat przed Wielka Schizmą i paręset przed Reformacją, czyli przyjął katolicyzm w rozumieniu: chrześcijaństwo, a nie: wiarę rzymskokatolicką. Pisanie więc, że Mieszko był katolikiem w odniesieniu do dzisiejszego katolicyzmu i pisanie, że Mieszko był katolikiem więc dzisiaj Polska też jest katolicka... nonsens. (sorki, Nonsenss )
Nie jest to przedmiotem rozmowy, ale nie mogłam sie powstrzymać od tej "małej" uwagi.
Wracając do sedna sprawy: nie podobają mi się próby "przemycania" religii tudzież lekkiego przymuszania do chodzenia na religię poprzez niewygodne plany lekcji czy ocenę wliczaną do średniej. To jedna kwestia. Druga to kwestia nauki religii w przedszkolach i podstawówce. W Polsce to jest ustawione na opcję "default". A tak młode dzieci są najpodatniejszą glebą na wpajanie jakiejkolwiek wiary,ludzie nawet nie pamiętają, kiedy i jak się zaszczepiło pewne przywiązanie do danej religii. Pamiętam, że od najmłodszych lat uczono mnie, że tu jest Bozia, tu Pan Jezus itede a ja jako dziecko przyjmowałam to tak po prostu. Nie było mowy o jakimś wyborze, uczono mnie, że jest jak jest i już. Klapki i patrz na wprost. Dopiero jak osiągnęłam pewien wiek, zaczęłam zadawać pytania i samodzielnie myśleć i mieć wątpliwości. I chociaż sama jestem ateistką, to nie mogę się oprzeć glupiemu odczuciu, że wiara katolicka jest najbardziej "naturalna", swojska, bliska, ponieważ wpajano mi ją od najmłodszych lat a wszelkie inne, typu buddyzm czy prawosławie to zwykła egzotyka. I najbardziej naturalne mi się wydaje, że przecież 25-26 grudnia to Boże Narodzenie. Więc, chcąc nie chcąc, zostałam jakoś uwiązana. I tego chcę uniknąć w przypadku moich dzieci, dlatego: żadnych chrzcin, żadnej religii w przedszkolu czy szkole. Zostawiam te kwestie ich świadomym wyborom.
Wysłany: 2008-02-07 13:43
[quote:8f896e4bd2="Sleeping_Giant"]W krajach islamu na lekcjach religii nie marnują czasu na chrześcijaństwo, w Indiach nie uczą katolicyzmu w publicznych szkołach,w krajach buddyjskich tez nie.Więc czemu my mamy byc tymi użytecznymi idiotami i uczyć u nas islamu czy buddyzmu na równych prawach z katolicyzmem.[/quote:8f896e4bd2]
Nie zgadzam się, że na lekcjach religii powinno się uczyć wszystkich religii po równo.
Po pierwsze: na paru godzinach lekcji w szkole nie jest możliwe dogłębne i wystarczające poznanie danej wiary. Po drugie: nie udało by się uniknąć poczucia krzywdy przez przedstawicieli religii, których nie byłoby w programie nauczania, a nie jest możliwe umieszczenie ich wszystkich. Po trzecie: nie wierzę, że udałoby się nauczycielom różnych religii zachować pełny obiektywizm. Po czwarte: nie wierzę, że nauczycielom udałoby się uniknąć prób przekonywania, że "moja religia jest najlepsza". Po piąte.. Po szóste... wyżej wymienione argumenty są tak samo abstrakcyjne jak sam pomysł :)
Natomiast uważam, że religia jako przedmiot w ogóle jest zbędna. Jeśli chcemy dzieciom przekazywać pewne wartości etyczne, od tego może być dobrze opracowany przedmiot typu etyka czy filozofia. Jeśli chcemy, by nasze dziecko było takiego czy innego wyznania - możemy je wysłać na katechezy, nauki zielonoświątkowców czy buddystów czy kogokolwiek juz we własnym, rodzicielskim zakresie.
Wciąż nie rozumiem: po co komu narzucać wiarę? Jak będzie ktoś potrzebował, to sam poszuka i znajdzie.
Wysłany: 2008-02-07 14:24
[quote:d1b361e7bf="BarTolmai"][quote:d1b361e7bf="Sleeping_Giant"]Nie uda ci się oszukać historii.Mieszko I przyjął wiarę katolicką, a nie prawosławną czy protestancką[/quote:d1b361e7bf]
:?: :!: :lol: :lol: :lol:
rozjebałeś mne teraz :lol: faktyczne nasz Mieszek mógł sobie przebierać w ofertach :D nawet protestantów :D hehehe.
[/quote:d1b361e7bf]
Kościół był faktycznie jeden,ale były dwa obrządki chrześcijaństwa- wschodnie i zachodnie(rzymskie).I nie chodziło mi o to,że Mieszko miał wiele wyborów i wybrał akurat Kościół Rzymskokatolicki.Ważne jest to,że stało się jak stało.Dlatego właśnie nasza historia jest związana z rzymskim katolicyzmem, a nie z buddyzmem czy islamem lub hinduizmem(to odpowiedź dla tych,którzy chcieliby uczyć w Polsce tych wyznań na równi z katolicyzmem).
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-07 14:33
[quote:d8206ddcbb="dr_Faustus"][quote:d8206ddcbb="Sleeping_Giant"](...) muzułmanie nie są tacy głupi jak my i oni dobrze wiedzą,że ten kto atakuje swoją religię to strzela sobie we własną nogę i jest użytecznym idiotą.Może i wy anty-chrześcijanie kiedyś to zrozumiecie.[/quote:d8206ddcbb]
[color=green:d8206ddcbb]Nie chce mi sie zbytnio wnikac w ta dyskusje. Stoje sobie z boku obserwujac ja i podziwiajac wywody niektorych.
:arrow: Sleeping Giant, chyba nie nadazam za twoim tokiem myslenia. Prosze z laski swojej wytlumacz mi, jak ja mam rozumiec stwierdzenie "ten kto atakuje swoja religie to strzela we wlasna noge" (drugi raz bodajze go uzywasz) i dalej "jest uzytecznym idiota". Jak ma to odbierac osoba, ktora zadnej religi nie uznaje za swoja, nie utozsamia sie z zadnymi bozkami. Druga sprawa czy mam rozumiec, ze przykladowo w momencie kiedy jestem osoba poszukujaca, lub "bezpanska wyznaniowo" jestem juz "uzytecznym idiota". Czy taka osoba tez strzela sobie po nogach? A poza tym jesli juz to kto ma ze mnie taki uzytek?
Skup sie i lopatologicznie mi odpowiedz na wszystkie postawione pytania. Podziekuje jak mnie oswiecisz...[/color:d8206ddcbb][/quote:d8206ddcbb]
Mam kolegę,który nie chodzi do Kościoła,nie ma nawet bierzmowania, ale do obrony kościoła jest w dyskusji pierwszy.Nie chodzi o to,że każdy musi od razu biec do Kościoła i sie modlić i prosić o przebaczenie.Według mnie,będąc Polakiem,człowiekiem wywodzącym się z bardzo konkretnej kultury warto i powinno się wspierać Kościół chociażby jako podstawę polskości.
Zapytałem się już tu kiedyś,żebyście podali mi przykład zachodniego kraju,który wyszedł dobrze na sekularyzacji społeczeństwa i na walce z chrześcijaństwem.Jeśli spojrzysz na to z otwartym umysłem,to zauważysz,że wraz z dechrystianizacją zaczął się upadek(demograficzny,ekonomiczny,moralny) społeczeństw zachodniej Europy.Religia jest podstawą i rdzeniem każdego narodu i społeczeństwa.Czyż nie powiedział polski wieszcz,że naród,który zapomni swojej tradycji nie może przetrwać? i to się właśnie dzieje na zachodzie Europy,gdzie etniczni europejczycy staną się goścmi we własnych krajach jeszcze za życia moich dzieci a być może i mojego.A ja nie chciałbym,żeby to samo sie stało z Polską.Takie jest moje zdanie.
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-07 14:38
[quote:8f9b8ccbde="Alpha-Sco"][quote:8f9b8ccbde="Sleeping_Giant"]Nie uda ci się oszukać historii.Mieszko I przyjął wiarę katolicką, a nie prawosławną czy protestancką. [/quote:8f9b8ccbde]
Nie, no proszę... Może to drobiazg, ale ta bzdura strasznie kłuje mnie w oczy. Pisanie, że Mieszko nie przyjął wiary prawosławnej czy protestanckiej, a katolicką, czyli odnoszenie katolicyzmu Mieszka I do katolicyzmu rozumianego dzisiaj to kompletna brednia.
.[/quote:8f9b8ccbde]
Faktycznie tu trochę za szybko pomyślałem.To był jednakże tylko skrót myslowy,zamiast protestantyzmu czy prawosławia, powinienem użyć innych religii nie0chrześcijańskich.Chodziło mi jedynie o ukazaniu prymatu tej konkretnej religii w życiu i hisotrii Polaków.Mam nadzieję,że mnie rozumiesz teraz.
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-07 14:47 Zmieniony: 2008-02-07 14:58
Oki, to był duży skrót myślowy, ale teraz rozumiem
Wysłany: 2008-02-07 14:50
[quote:89fc87916d="Alpha-Sco"]Oki, to był duży skrót myślowy, ale teraz rozumiem [/quote:89fc87916d]
Tak to jest jak człowiek w emocjach chce dużo powiedzieć, a ma mało czasu. :!: :roll:
Forever Begins.
Wysłany: 2008-02-07 14:56
Upadek demograficzny w krajach zachodnich jak dla mnie jest wynikiem globalizacji i wielkich korporacji, a nie religii ... tam ludzie pracujący nie mają czasu na 10 nagich bachorów biegających przed domem. No tak nie ma tutaj tradycji chrześcijańskiej, gdzie mężczyzna pracował poza domem, a kobieta stała przy garach i jej największą rozrywką było szydełkowanie.
Upadek ekonomiczny - w sumie to Europie zachodniej się wiedzie nieźle z tego co wiem, a Ameryka to oddzielna historia
Upadek moralny - no tak teraz to sexu nie uprawia sie przez dziurę w koszuli nocnej przy zasłoniętym ciężkimi kotarami oknie, no straszne, no.
Gdyby Mieszko przyjął inną religie niż chrześcijańską to myślisz, że wspaniałomyslni misjonarze z zakonami na czele by nie ruszyły edukowac Słowian mieczem? Bo ja myślę, że mielibyśmy pogrom dopóki nie przyjęlibyśmy wiary katolickiem
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-02-07 15:02
:arrow: Ooki, Śpiący, co do historii to się z grubsza rozumiemy. :) Natomiast fakt przyjęcia chrztu przez księcia i inne wydarzenia historyczne, które sprawiły, że przypadkiem wciąż jesteśmy krajem chrzescijańskim i do tego katolickim wciąż nie są dla mnie argumentem za tym, by moje dziecko miało obowiązek uczyć się właśnie tej religii w szkole.
Ja wiem, że obowiązku nie ma. Jest tylko "łagodny przymus"
Ja wciąż jestem za poszukiwaniem własnej drogi, a nie indoktrynacją "od maleńkości" :)
Wysłany: 2008-02-07 16:06
Nie zamierzam chrzcić swojego dziecka. Samo zdecyduje. Rozumiem, że może być mu ciężko w naszym społeczeństwie, ale najważniejsze by wybrało własną drogę. Teraz mam problem ze ślubem. Rodzina napada coby kościelny itd... mogłabym dla świętego spokoju, ale jakoś się z tym nie czuję... Straszna jest ta presja katolicyzmu.
If you don't live for something, You'll die for nothing.
Wysłany: 2008-02-07 18:52
[quote:3707aed87d="Estel"](..) Straszna jest ta presja katolicyzmu.[/quote:3707aed87d]
dla ścisłości - presja jest ludzi a nie katolicyzmu
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2008-02-07 19:05
[quote:24f55bf4f8="Sleeping_Giant"](...) tyle że muzułmanie nie są tacy głupi jak my i oni dobrze wiedzą, że ten kto atakuje swoją religię, to strzela sobie we własną nogę i jest użytecznym idiotą (...)[/quote:24f55bf4f8]..... a nie czasami strzela do "własnej bramki" ?
Są tu jacyś poloniści o specjalności frazeologicznej ?
To tak na ostudzenie emocji, bo rozmowa jest bardzo zacięta
Ja już temat ze Śpiącym wyczerpałam kilka stron temu.
Mój pogląd od tego czasu nie uległ żadnym zmianom.
Pozdrawiam wszystkich uczestników tej gorrrącej dyskusji :D :twisted:
... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...