Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

czego se słuchacie?. Strona: 893

Wysłany: 2016-07-14 15:43

jesli lubicie Autopsy posłuchajcie młody zespół z Norwegii
Reptilian - Perennial Void Traverse


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2016-07-17 17:47

Life of Agony - rozmaite rozmaitości...


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-17 18:53

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

... u mnie bardziej melodyjnie...
Wintersun - Death and the Healing


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-17 19:13

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

edit: i w ogóle namówiłem mojego Brata, żeby mi wymyślił i dograł kilka riffów w tym stylu... mimo operacji ręki nadal gra nierówno, hyhy, ale się stara... fajnie będzie nagrać coś razem :-) epic win :-)


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-17 19:39

To zróbcie sobie wyzwanie i nagrajcie coś w stylu Deivos :)


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-17 20:11

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Naaah... w sensie challenge'u to nie ma co, bo akurat wygrałbym na pewno... chyba, że chodzi Ci o wyzwanie w sensie, że Deivos grają skomplikowanie technicznie - dla mnie to akurat nie problem... tylko, że nie mamy sprzętu za bardzo i czasu a muzyka nie w naszym stylu zupełnie, hyhy


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-17 20:14

Skoro muzyka nie w tym stylu, to może dlatego to mogłoby być wyzwanie, czy tam czelendż, jak wolisz :) ale Wintersun - że takie nudy?


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-17 20:48

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

To może to, trochę mniej nudne, a poziom skomplikowania podobny:
Wintersun - Beyond The Dark Sun
a byłoby łatwiej, bo już w zasadzie umiem, tylko powtórzyć i doszlifować... z tym, że mój Brat elektryka już prawie pogrzebał do szafy i ćwiczy łapę na akustyku... więc do wyboru są tylko nudy, smuty lub smęty, hyhy


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-18 06:05

To powodzenia życzę :) A dla mnie i tak będą to nudy, bo jeśli chodzi o tzw. "melodic death metal" to jestem bezlitosna - dla mnie ten pseudo gatunek muzyczny to oksymoron: albo MELODIC albo DEATH! Jak śmierć metal, który jest nastawiony na techniczne granie, może być melodyjny - ja się pytam? Ech, Shuldiner to się tam w grobie przewraca... I sorry za kolejny off- top :D


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-18 08:01

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

A to nie do mnie pytanie, dlaczego ktoś tak te gatunki ponazywał. Wiem o co Ci chodzi, rozróżniam jedno od drugiego i wolę to coś melodyjne, a Chucka bym w to nie mieszał, bo sam zmieniał styl pod koniec działalności. A weź takie Unleashed (no to cóż, że ze Szwecji) - death, ale prościej się nie da. Takie szufladkowanie trochę ułatwia orientację, ale aż tak kurczowo bym się tego nazewnictwa nie trzymał, hyh. I czy to off-top w temacie "czego se słuchacie"?


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-18 08:48

Off-top w kontekście dyskusji na temat nazewnictwa gatunków muzycznych :) Jak najbardziej się zgadzam z twierdzeniem, że jakiekolwiek szufladkowanie to ZŁO w czystej postaci. Ale uważam jednocześnie, że ktoś, kto kiedyś jednak pokusił się o wymyślenie nazwy MELODIC DEATH METAL, która bądź co bądź bardzo się przyjęła i jest powszechnie używana, to mocno przegiął w doborze epitetów :) A to, że Shuldiner zmienił orientację muzyczną nie ma nic wspólnego z tym, że się w grobie przewraca - a się przewraca, bo mi mówił :D


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-18 09:41

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

A ja nie uważam, że jakiekolwiek szufladkowanie to zło, bo inaczej można byłoby wrzucić wszystko do jednego wora, np. Smerfne Hity z Dimmu Borgir i wtedy wychodzi seria Czarnych Smerfów - owszem, są śmieszniejsze, ale no... tak nie można :-/ Tylko to nazewnictwo jest często z .... . A jeśli chodzi o Twoje relacje damsko-męskie z Chuckiem, to już napewno off-top xD


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-18 09:59

Faktycznie, największym złem jest nieumiejętne nazewnictwo. Ale szufladkowanie również potrafi wprowadzić w błąd, dlatego należy być ostrożnym i najlepiej samemu ocenić, co z czym się je, a nie sugerować tym, co zostało przez kogoś kiedyś określone. Heh, Yngwie - ja rozumiem, że mi zazdrościsz układów z Chuckiem - ale że aż tak? :)


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-18 11:36

Yngwie (Primogen)
Yngwie
Posty: 2293
Wrocław / Częstochowa

Ja tam bym Chucka w tą sprawę z nazewnictwem nie mieszał i zostawił w spokoju - zasłużył sobie... koniec off-topa, o!


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2016-07-18 14:38

jak masz takie układy kiedy 2-ka Control Danied , bedzie można zakupić na cd/winylu


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2016-07-19 10:02

Pavarotti and friends

[youtube]www.youtube.com/watch?v=ELnKoAUyU5Y[/youtube]


Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P


Wysłany: 2016-07-24 22:16

Skuggsjá - Kvervandi



Wysłany: 2016-07-25 16:59

MUSE - "Drones"


Choose your future, choose life...


Wysłany: 2016-07-25 21:58

Avenged Sevenfold - Hail To The King


Nie marudź, bo cyckiem walnę.


Wysłany: 2016-07-26 18:01

Morpheus Descends - Chronicles of the Shadowed


Kropla drąży skałę


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło