Co to wgl jest? Recenzja? Tytułowy utwór najlepszym utworem?
Pewnie tak jeśli nie przesłucha się reszty płyty....

PS. słuchał ktoś "Versus the World" tak tylko pytam? bo nie jest najlepszy a wypada lepiej niż przeciętniak z początku...

Nie wolno słuchać takich płyt na kiepskim sprzęcie!!! (Bo może tu jest problem) Thousand years of Oppression"?

PPS. pierwszy utwór jest najlepszy... ale tak samo silny jak "Thousand years of Oppression"? bo tu cytat "„Death In Fire” to utwór rozpoczynający płytę i zarazem jej największy przebój. Idzie taranem do przodu i porywa bitewnym szałem. Jest melodyjny, bardzo łatwo przyswajalny i zapadający w pamięci. Potrafi zawładnąć słuchaczem już za pierwszym razem. Ale dalej wcale nie jest gorzej. Następne kawałki są tak samo silne"

Jesus Christ!

A ja w niego nigdy nie chciałem wierzyć


No ale dobra najlepsze na końcu... ocena 5? bo co ? Bo najlepszy był najbardziej mainstreamowy kawałek płyty wg. recenzji?
To aż boli
Nie chce mi się pisać dalej
Szok ale to wiele wyjaśnia!

Nie wszystek umrę

Odniósłbym się do tego, ale... nic nie zrozumiałem. Jak boli to może po prostu trzeba iść do lekarza...

Morze trzeba do Poznania przez chryzolit przekierowac.