Dla mnie mocny album,zajmujący wysokie miejsce na półce z dyskografią Cannibali. 8/10

Jesteś tylko kupą mięcha wprawioną w ruch, którą prędzej czy później zeżrą robaki. Twój świat upada, nieuchronnie, przez cały czas!!!

Fakt. Jedna z płyt, do których często się wraca. Tyle czasu, a dla mnie nadal brzmi świeżo.

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

jak najbardziej klasyk

Kropla drąży skałę

Pamiętam pierwsze chwile z kasetką z MG. Powalała, do tego tłumaczenia tekstów z Kagra i jazda! /do dziś się broni! 9/10

Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)

Kwintesencja tego co działo się w tym gatunku w latach 90-tych.
Z jednej strony dzikość i szaleństwo z drugiej doskonałe riffy, zmiany tempa okraszone mięsistym, bardzo czytelnym brzmieniem.
Sporo się dzieje na tej płycie, fragmenty zapadają w pamięć by nigdy z niej nie wylecieć.
Krzysiek wrzeszczący, wspomagany basem Alexa i pięknymi partiami Paula. I to wszystko na debiutanckiej płycie.
Absolutna czołówka nie tylko w dyskografii CC ale również jedna z ważniejszych płyt w Death Metalu, szacun!