Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Ślepcy

Gdy oko Boga opuści powiekę
W szalonym tańcu zawyją upiory
Echo dawnych wieków ozwie się dzwonem
I w żywe ciało przyobleką się zmory

Z koszmarów człowieka,
Zza odmętów czasu
Wypłyną w morze na czarnym okręcie
Nie bacząc na burzę, co jak mór straszliwy
Przychodzi nagle topiąc świat w zamęcie

Rwąc się rozdyma fal czarnych bałwany
Co jak morze głów pieniąc się
Ślepo w pustkę zmierza
Wabione mglistą wizją zbawienia
Zdążają za głosem chorego pasterza

I ucztują na ciałach zabitych w szale
Ludzkiej słabości niedosytu Boga wierząc,
Że w szaleństwie jest do Niego droga…
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły