Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Od-skok Do Ziemi

Nastał zmrok, a słońca upadekZa horyzontem, gdzie u nas powieszono
Księżyc na czarnej firance
Uplecionej w gwiazdy.

Wezbrawszy słowa niczym potok swe
Wody ocean wypycha na brzeg
Zostawiając pianę w kąciku ust
Niespokojnie.

Trzymając tę grusze drewnianą
Na nodze nałożonej na nogę,
Szczycąc się jej smakiem dźwięku
W nieludzkiej barwie głosu...

I wyciskam! Z siebie śpiew
Ptaków koncert naprzeciwległym drzewie
Szarpiąc je za metalowe gałęzie
Nucę sam do siebie.

Patrzysz na to wzruszenie a emocję
Będące nieodłącznym elementem
Love – sfery wykreowanej i sprawdzonej
Przez ludzi, którym się zwyczajnie nudzi.
KostucH
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły