Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Me And That Man

ME AND THAT MAN – efekt współpracy Nergala, lidera grupy Behemoth oraz weterana polskiej sceny rockowej, Johna Portera – 30 września w Teatrze Szekspirowskim

24 marca. Długo czekaliśmy na ten dzień… bo w końcu owoc naszej dwuletniej wędrówki ujrzy światło dnia (albo nocy…). Wychodzimy ze strefy komfortu, żeby zredefiniować to kim jesteśmy jako artyści. O tej drodze i nie tylko opowiada płyta Songs of Love and Death, z której jesteśmy potwornie dumni! Me And That Man to nowe rozdanie, nowy ekscytujący rozdział w życiu moim i mr. Portera…! Zapraszamy do naszego kościoła… tylko pamiętajcie, że ten kościół jest czarny!
Adam Nergal Darski

Projekt Me And That Man to dwóch samotnych facetów, którzy znaleźli się w miejscu, w którym nie byli nigdy wcześniej, którzy nagle poznają się i podają sobie ręce. To pokazuje, jak muzyka zbliża: dwóch zupełnie obcych ludzi rozpoczyna wspólną, artystyczną przygodę. Nie było to łatwe, ale obydwaj zdecydowaliśmy, że nie pójdziemy na żadne kompromisy, które są nieodłącznym niebezpieczeństwem każdej muzycznej współpracy. Na szczęście wiemy, że w tym przypadku, tym lepiej dla nas.
John Porter

...

Data:

End:

Godzina: 20:00

Miasto : Gdańsk

Lokal : Gdański Teatr Szekspirowski/The Gdansk Shakespeare Theatre

Kategoria : Concert

Me And That Man
Me And That Man

ME AND THAT MAN – efekt współpracy Nergala, lidera grupy Behemoth oraz weterana polskiej sceny rockowej, Johna Portera – 30 września w Teatrze Szekspirowskim

24 marca. Długo czekaliśmy na ten dzień… bo w końcu owoc naszej dwuletniej wędrówki ujrzy światło dnia (albo nocy…). Wychodzimy ze strefy komfortu, żeby zredefiniować to kim jesteśmy jako artyści. O tej drodze i nie tylko opowiada płyta Songs of Love and Death, z której jesteśmy potwornie dumni! Me And That Man to nowe rozdanie, nowy ekscytujący rozdział w życiu moim i mr. Portera…! Zapraszamy do naszego kościoła… tylko pamiętajcie, że ten kościół jest czarny!
Adam Nergal Darski

Projekt Me And That Man to dwóch samotnych facetów, którzy znaleźli się w miejscu, w którym nie byli nigdy wcześniej, którzy nagle poznają się i podają sobie ręce. To pokazuje, jak muzyka zbliża: dwóch zupełnie obcych ludzi rozpoczyna wspólną, artystyczną przygodę. Nie było to łatwe, ale obydwaj zdecydowaliśmy, że nie pójdziemy na żadne kompromisy, które są nieodłącznym niebezpieczeństwem każdej muzycznej współpracy. Na szczęście wiemy, że w tym przypadku, tym lepiej dla nas.
John Porter