Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Leartes d'Aran

Ostatnie myśli, skierowane ku ukochanej...











Krew, dookoła krew
Wokół przeraźliwe dźwięki mew
Piach czerwieni się od życia
Wydaje ostatnie tchninie bycia

Ból, okropny ból
Przed oczami majaczy głęboki dół
Drewniany krzyż, medalion odebrany
"Leartes d'Aran jest ty pogrzebany"

Miecz, zakrwawiony miecz
"Mój oprawco, mój tyranie, siecz!"
Oko boga przymrużone, zachód słońca
Narodziń, młodości, wreszcie czas końca

Ręka, wzniesiona ręka
Żal, tęsknota, smutek i udręka
Jak ja tęsknie za medalionu panią
Za tą jedyną, za tą piękną Arsanią

Cios, miażdżący cios
Bębni w uszach jeno głuchy głos
Demonów krocie szarpią me zmysły
Wszystkie sny i marzenia wnet prysły

Koniec życia końcem drogi
Nastała cisza, spokój błogi


Dawid d'Aran Łęcki
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły