Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Goodbay kiss

Rankiem minęło wszystko
gdy ustał deszcz,
straciłam cię,
to wszytsko tylko iluzja,
bo nigdy nie byłeś mój.
Znalazłam pełnię szczęścia i bólu
w tym pocałunku,
pocałunku ostatnim i pierwszym zarazem,
I nigdy nie zapomnę,
twych smutnych oczu
i twych łez.
Błagałam Panią
by przywiodła cię w moje ramiona
Błagałam też Jego,
by wskazał ci drogę i otaczał opieką w złych dniach.
A nieprzerwany sznur pocałunków
będzie frunął do ciebie,
tylko w moich snach...
Ale ty dałeś mi czas,
on dopełnił się,
spotkanie zakończone.
Teraz pędzę samotny żywot
spaceruję po parku złożonym z moich wspomnień,
Te piękne martwe marzenia,
leżą w małych urnach,
nie zapomnę
twoich smutnych oczu
i łez,
moich gorzkich łez.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły