Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Chwila

Była ze mną niegdyś jasność, blask,
z którym falowałem przez okrutny choć jakże wtedy
ciepły i przyjazny świat

Lecz odpłynęła, lub ja jej odpłynąć pozwoliłem,
nagle i nieoczekiwanie

Z dnia na dzień
.....godziny na godzinę
..........sekundy na sekundę
Z wieczności w niebyt
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły