Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Bądźmy szczerzy

Butelko
Kochanko ma najwierniejsza
Otwórz się tylko a ja ci wszystko opowiem
Jak widziałem słonie na ścianie
Jak bardzo nienawidziłem tę która mi cię przyniosła
I jak bardzo pragnąłem aby to ciało w szafie nie było jej
A krew na mych dłoniach okazała się nieprawdziwa

Butelko
Tyś kochana
Tyś jedyna
Wyprowadź mnie z tej pijackiej rzeczywistości
Bo nie chce już być dzieckiem we mgle
Ani śnić na jawie ku słodkiemu zapomnieniu

Butelko
Ty oszustko
Ty kusicielko obrzydliwa
Coś ty mi zrobiła
Com ja przez ciebie Sobie uczynił
Ty już nie otwierasz oczu
Ty zamykasz usta

Panie kaliber 45
Ty mi tylko zostałeś
Ty mnie nigdy nie okłamałeś
Więc proszę powiedz mi prawdę
Gdy pocałuje cię po raz ostatni
I nacisnę …Prawdę

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły