Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

#128

~Chorych rozmów ciąg dalszy~
- Masz.
- A co to jest?
- Jak to co, nóż.
- Nóż? A po co mi?!
- Nie wiem. Możesz sobie nim coś ukroić.
- Ale co?
- Nie wiem! Palec, na przykład. Albo ucho.
- Kiedy ja nie chcę.
- To możesz pozarzynać wszystkich wokół.
Albo wystrugać sobie coś.
- Nie muszę.
- Dlaczego?
- Mógłbym strugać wariata, ale
robisz to za mnie.
- To nie było miłe.
- No to co.
- Spadaj.
I nie jedz tyle, bo się przeziębisz.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły