Komentarze
soundcliniqum : http://c2.ac-images.myspacecdn.com/images02/118/l_0ca233ed134c4aa496152...
soundcliniqum : http://c2.ac-images.myspacecdn.com/images02/118/l_0ca233ed134c4aa496152...
Komentarze
josefine : TANGO LIBIDO.. bylo mega zajebiscie! :D praktycznie nie schodzilam...
rozbit : No fakt było trochę mało panzernie ale widocznie wieczór tego wymag...
Diesel : Mieszanie bylo OK:) No, ale za bardzo hardkorowo jednak i mało Panzero...
josefine : TANGO LIBIDO.. bylo mega zajebiscie! :D praktycznie nie schodzilam...
rozbit : No fakt było trochę mało panzernie ale widocznie wieczór tego wymag...
Diesel : Mieszanie bylo OK:) No, ale za bardzo hardkorowo jednak i mało Panzero...
Impaled Northern Moonforest - amerykański zespół parodiujący zespoły black metalowe, (nazwa często mylnie określana jako "Impaled Northern Moon Forest" - z "moon" i "forest" jako osobnymi słowami) założony przez członków Anal Cunt: Setha Putnama i Josha Martina w 1997 roku.
Chile raczej nie należy do krajów, które są potęgą metalowego czy też rockowego światka. Jedynymi znanymi mi reprezentantami są deathmetalowy Undercroft, thrashdeathowy Criminal oraz właśnie Coprofago. O ile nazwa zespołu może sugerować, że zespół uprawia grindcore lub jest klonem nieśmiertelnych Cannibal Corpse, to jest w grubym błędzie.
Jako, że ostatnimi czasy w Poznaniu ciężko o porządne koncerty, to Harlequin w celach rekreacyjnych postanowił się wybrać na koncert reprezentanta rodzimej sceny blackmetalowej - North, występującej jako gwiazda w ramach Chainsaw Metal Slaughter Vol. XIV. Od początku znany był zestaw zespołów, które mają grać (oprócz North miał wystąpić deathmetalowy Bestiar, progmetalowy Mindtwister i heavymetalowe Infinity), więc byłem ciekaw jak wypadnie taka mieszanina gatunków.
Komentarze mnt : Co nie zmienia faktu, że jesteś baranem. A ponoć DarkPlanet miało p...
Harlequin : Ok, żeby nikogo nie krzywdzić relacja uległa korekcie :D
Harlequin : Don't worry :) Też byłem trochę zmarnowany. Co do North - nig...
Kto by przypuszczał, że "Sons Of The Northern Darkness" będzie ostatnim krążkiem Immortal. Na szczęście zespół nie zrobił płyty na odczepnego i nagrał kolejne osiem świetnych blackmetalowych utworów. Z góry mówię, że świetnych, gdyż formacja już wcześniej pokazała swoją oryginalność oraz to, że muzycy potrafią pisać rewelacyjne utwory.
Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto nie doceniłby sztuki Immortal. Znam wiele osób, które na co dzień nie słuchają lub nie lubią po prostu black metalu, ale o Immortal wypowiadają się pochlebnie. To właśnie trzeci album tej formacji pozwolił jej zdobyć uznanie zarówno w oczach fanów jak i krytyki. Już poprzednie wydawnictwa ukazywały nieprzeciętność kapeli, ale nie były to albumy porywające.
Komentarze Szymko : @ cellar_door Ok, chociaż ja tam nie szedłbym aż tak daleko, żeby...
Harlequin : Recenzja jest tak słaba jak świetna jest ta płyta Czy średnia,...
mefir : primo -> ostatni album z partiami gitarowymi Demonaza to Blizzard Beasts /1997/...
Polak potrafi, od tego by trza zacząć. Herjalf to jeleniogórski zespół grający coś na podobieństwo Nightwisha, ale przy tym niekopiujący go nutę w nutę, słowo w słowo, bije coś z tego takiego miłego, świeżego. Zapoznałam sie z wcześniejszymi dokonaniami zespołu (które są lepsze od pełnego albumu), no i w końcu sięgnęłam po "Northern Wind".