Rok 1991 - legendarny zespół Queen, choć nie koncertuje, a media plotkują o chorobie Freddiego Mercury, wydaje krążek Innuendo, który do dziś uznawany jest za jedno z najlepszych dzieł zespołu.
Płyta Innuendo nie zebrała od muzycznych krytyków wybitnych ocen. Nie osiągnęła też takiego sukcesu, jak choćby słynne A Night at the Opera. A jednak jest coś, co sprawia, że to jeden z najbardziej niezwykłych albumów zespołu Queen.
Skład poznany, pozostaje tylko odliczać dni do kolejnej, osiemnastej już, edycji czeskiego festiwalu Rock For People.
W dniach od 3 do 6 lipca 2012 szykują się wielkie muzyczne emocje. Sceną główną zawładnie legenda alternatywy i
eksperymentalnego rocka - Faith No More. Niepowtarzalna formacja, której
styl stał się fundamentem wielu popularnych dziś zespołów, pojawi się z
genialnym Mike'em Pattonem na czele. Obok nich zdobywca trzech nagród
Grammy, wirtuoz elektronicznych dźwięków i dubstepowych woobli –
Skrillex. Przypominamy także, że ostatnio do składu dołączyła także brytyjska formacja Architects. Serwis Darkplanet patronuje wydarzeniu.
Po dwóch latach milczenia wieluńska death metalowa formacja Hellspawn wymierza siarczysty policzek niewiernym za sprawą drugiego w swoim dorobku albumu zatytułowanego "The Great Red Dragon". Premiera płyty odbyła się 6 czerwca za sprawą Wydawnictwa Muzycznego Psycho. Materiał został zarejestrowany w Hellspawn Studio, a za produkcję, miks oraz mastering odpowiada frontman zespołu Mariusz Konieczny. Oprawę graficzną płyty przygotował Michał Lis z wykorzystaniem prac Williama Blake’a.
Jak już informowaliśmy, w dniach od
3 do 6 lipca 2012 szykują się wielkie muzyczne emocje i solidny kopniak
energetyczny u naszych południowych sąsiadów. Będzie to już 18. odsłona imprezy Rock for People – największego i najbardziej uznanego
czeskiego festiwalu. Sceną główną zawładnie legenda alternatywy i
eksperymentalnego rocka - Faith No More. Niepowtarzalna formacja, której
styl stał się fundamentem wielu popularnych dziś zespołów, pojawi się z
genialnym Mike'em Pattonem na czele. Obok nich zdobywca trzech nagród
Grammy, wirtuoz elektronicznych dźwięków i dubstepowych woobli –
Skrillex. Serwis Darkplanet patronuje wydarzeniu.
"Obscured By The Wind" to trzeci studyjny album belgijskiego Thot. Ukazał się w marcu 2011 roku. Zawsze mam problem z określeniem zawartości muzycznej zespołów w większości elektronicznych. Metal to to nie jest. Może więc electro rock, a może electro pop? Industrial, EBM? A może po prostu wszystkiego po trochu, bo Thot nie zamyka się w jednej konwencji i tworzy muzykę urozmaiconą i wielowątkową.
30 Seconds to Mars, amerykańska grupa rockowa założona w 1998 roku przez aktora i wokalistę Jareda Leto i jego brata Shannona, rozpoczęła prace nad nowym krążkiem. Będzie to czwarty studyjny album Amerykanów, który inspirowany będzie Indiami. Frontman Jared Leto odbył ostatnio podróż do Azji i zainspirowany tym co zobaczył i przeżył napisał nowe utwory. Muzyk zdradził w MTV: "nagrywałem w Indiach i zdobyłem tam niesamowite doświadczenie, wróciłem z naprawdę dobrym materiałem".
Szwedzka formacja gotycko metalowa Tiamat nagrywa obecnie materiał na nowy album studyjny, zatytułowany "The Scarred People". Premiera dziesiątego już krążka Szwedów zapowiedziana jest na październik tego roku. Muzycy nagrywają nowe utwory w słynnym Woodhouse Studio w Hagen, a nad całą produkcją czuwa Siggi Bemm. "The Scarred People" ukaże się nakładem Napalm Records. Ostatnim studyjnym albumem Tiamat jest wydany w 2008 roku "Amanethes".
Oj długo kazało czekać Rhapsody na swój koncert warszawskim fanom. Tak długo, że ja na przykład, nie mogłem się doczekać i w zeszłym roku wybrałem się zobaczyć ich występ w Katowicach. Myślę jednak, że większość zebranych w czwartkowy wieczór, w Progresji osób widziało ich po raz pierwszy. A fani byli nie tylko z Warszawy. Ludzie przyjechali z różnych miejsc by zobaczyć czołową potęgę symfonicznego power metalu. I choć Progresja nie pękała w szwach, to myślę, że każdy kto był nie może czuć się zawiedziony. Ale po kolei.
Od 3 do 6 lipca 2012 szykują się wielkie muzyczne emocje i solidny kopniak energetyczny u naszych południowych sąsiadów. Będzie to już 18 odsłona festiwalu Rock for People – największego i najbardziej uznanego czeskiego festiwalu. Sceną główną zawładnie legenda alternatywy i eksperymentalnego rocka - Faith No More. Niepowtarzalna formacja, której styl stał się fundamentem wielu popularnych dziś zespołów, pojawi się z genialnym Mike'em Pattonem na czele. Obok nich zdobywca trzech nagród Grammy, wirtuoz elektronicznych dźwięków i dubstepowych woobli – Skrillex.
22 maja w krakowskim klubie Studio wystąpi zespół Marcusa Füredera. Będzie to część europejskiej trasy promującej najnowszy krążek „The Princess”, który ukaże się 19 kwietnia. Parov Stelar to austriacki producent i muzyk Marcus Füreder. Uwagę świata przyciągnął świetnym debiutanckim albumem „Rough Cuts”. Jego muzyka jest doskonałym przykładem kontynuacji trip-hopu, dziś ewoluującego w stronę lounge i downtempo, pełnego ciepłych, stylowych elektronicznych brzmień. Muzyka Parova w znacznej mierze opiera się jednak na naturalnych brzmieniach m.in. trąbki, kontrabasu czy fortepianu.
Zespół If These Trees Could dwudziestego marca wyda nową płytę "Red Forest". W ramach promocji płyty po Europie kapela przyjedzie do Polski na dwa koncerty. Jedenastego kwietnia pojawi się w klubie Hydrozagadka gdzie zaliczy pierwszy występ w naszym kraju. Dzień później If These Trees Could Talk zagrają w Poznaniu w klubie Fabrika. If These Trees Could Talk znani są w światku post-rocka. Zespół wyrobił sobie markę dwoma świetnymi albumam: "If These Trees Could Talk" i "Above the Earth, Below the Sky". Utwór "Malabar Front" z pierwszej płyty został użyty w trailerze znanej gry inFamous.
Nothing But Noise to nowy projekt poboczny muzyków Front 242. Tworzą go Daniel Bressanutti, Dirk Bergen i Erwin Jadot. Nadchodzący pierwszy album "Not Bleeding Red"ukaże się dwunastego kwietnia. Grupa zdążyła już udostępnić dwa teledyski i kilka utworów z nadchodzącej płyty. Będzie ona dostępna jako podwójny CD lub winyl i zawierać będzie dziewięć utworów.
W dniach od 8 do 12 listopada 2012r. odbędzie się kolejna, jedenasta już edycja Wrocław Industrial Festival. Jedną z gwiazd imprezy będzie formacja Rome, której warszawski koncert nie doszedł do skutku w miniony weekend. Dotychczas potwierdzeni wykonawcy to: 7JK, AIT!, Klinik, DDAA, La Nomenklatur, Nonstate, Portion Control, Scaterred Order, Section 25 i Tzolk'in. O wszelkich szczegółach imprezy będziemy informować na bieżąco. Serwis Darkplanet objął imprezę patronatem medialnym.
Pamiętam, że pierwszą, piracką wersję kasetową „Harmony Corruption” kupiłem, będąc jeszcze w podstawówce, w osiedlowym kiosku ruchu. Miała całkiem inną okładkę z jakimś marnej jakości truposzem, któremu z gęby leciała krew. Do tego tło było biało różowe. Wyglądało to beznadziejnie. W dodatku taśma była nagrana tak jakby nie od początku bo przed pierwszymi dźwiękami była dość długa cisza. Po płycie była tam jeszcze EPka „Mentally Murdered” zapisana jako ostatni kawałek. Ta wersja była dość popularna w tamtym czasie i nie byłem jedynym, który ją posiadał.
Muszę przyznać, że nie często zdarza się żeby debiut nieznanego mi wcześniej zespołu zrobił na mnie aż takie wrażenie. Wydana w kwietniu ubiegłego roku płyta pochodzącego z Wrocławia zespołu Joseph Magazine zaskoczyła mnie totalnie. Już słuchając jej pierwszy raz wiedziałem, że mam do czynienia z czymś wyjątkowym. Zapoznając się z nią coraz bardziej tylko utwierdzałem się w tym przekonaniu.
Dwa lata minęły od kiedy wypluty został na świat "Ejaculating
Chaos". Zespół cały czas się alkoholizował i pracował nad nowymi
utworami, czego efektem jest nowy materiał "Eviscerate Yourself". To
pięć utworów, śmierdzących i oblepionych zakrzepłą krwią, trochę
wolniejszych niż wcześniejsze materiały, ale nie mniej nienawistnych.
Nic oryginalnego i
nowatorskiego tam nie znajdziecie, tylko ekstremalny, rozrywający
black metal zepsuty do ostatniej kropli krwi. Materiał jak zwykle
powstawał w bólach i męczarniach, od komponowania, przez produkcję,
aż do wydania. Całość została nagrana i zmiksowana u Polanda w
Świebodzinie. Wydawcą po raz kolejny jest Eryk z Old Temple i
wyrzyga ten mini na świat 31 stycznia 2012r. Całość jest limitowana
do 999 sztuk.
Czasami z pisaniem recenzji wiąże się mały problem. Człowiek słucha dużo różnych rzeczy i jedne mu się podobają, a inne nie. Co jednak ma zrobić biedny recenzent, gdy po raz kolejny los rzuca mu na biurko debiut thrashowej kapeli i ten prezentuje niezwykle wysoki poziom? Jak ma pisać po raz kolejny, że to co usłyszał było wspaniałe i nie popaść przy tym w banał? Przyznam szczerze, że i mnie tym razem to dopadło, bo już po raz kolejny przyszło mi opisywać debiutancki krążek młodych adeptów thrashowego grania. Różnica jest tylko jedna - ze swojskich polskich klimatów przenosimy się na południowy wschód naszego kontynentu, czyli do Grecji, a konkretnie do Aten. Tam czterech młodzieńców powołało w 2005 r. zespół o nazwie Raw In Sect.
Skoro podjęłam się recenzji drugiego albumu tej artystki,
podejmę się także recenzji trzeciego. Tym razem chciałam się podzielić
wrażeniami z przesłuchania (nie jednorazowego!) albumu „Conatus” z września
2011 roku. Ponieważ jest to już trzeci album w dorobku tej pani, miałam
co do niego oczekiwania na pewno większe niż do poprzedniego. Czy te
oczekiwania zostały spełnione? I tak, i nie.
Tą płytę poznałem w niezapomnianej audycji Tomasza Ryłko Radio Overground. Był rok 1992 i pan Tomasz zaprezentował na antenie młody, debiutujący, szwedzki zespół deathmetalowy At The Gates. Tak, tak może trudno w to uwierzyć ale taką muzykę można było usłyszeć kiedyś w radiu Eska. W audycji zaprezentowane zostały pierwsze trzy albo cztery kawałki, które nagrałem sobie z radia na kasetę co wówczas było moją rutynową działalnością.
Thisquietarmy to projekt jednoosobowy, który do życia powołał Kanadyjczyk, Eric Quach. Pod tym szyldem Quach wydał już kilka płyt, niektóre do spółki z Aidanem Bakerem, znanym choćby z projektu Nadja. Najnowsze dzieło Kanadyjczyka ukaże się już 25 listopada. Najnowszy album Thisquietarmy zatytułowany „Resurgence” pozornie uznać można za najbardziej przystępny i zróżnicowany od czasu debiutanckiego krążka „Unconquered”.