Purplehaze Ensemble to krakowski projekt, który powstał jako kontynuacja zespołu Purplehaze. Pod poprzednim szyldem wydali jedno demo, a następnie wokalista i gitarzysta Macias oraz basista Justin dobrali nowych ludzi do obsady perkusji i sampli i rozwinęli nazwę. Czy rozwinęli muzykę nie jestem w stanie stwierdzić, ponieważ nie znam poprzedniego materiału, trafiła do mnie natomiast wydana w październiku 2013 debiutancka płyta. Jest to stoner/sludge metal czasem przechodzący w rocka. Muzyka poplątana i zarazem ociężała.
Ian Gillan to brytyjski wokalista hardrockowy najbardziej znany jako wokalista i autor tekstów formacji Deep Purple. Muzyk nagrał z nią takie albumy jak „Deep Purple in Rock”, „Machine Head” czy najnowszy „What’s Now?!”, a jego wysoki, krzykliwy głos stał się częścią charakterystycznego stylu tego zespołu. "Naked Thunder" to pierwszy solowy album, jaki Ian Gillan nagrał po odejściu z Deep Purple w 1989 roku, a jego premiera miała miejsce w 1990 roku. To właśnie z tego albumu pochodzą rewelacyjny "Lovin On Borrowed Time" oraz pełny pasji "No More Cane On Brazos".
Już za tydzień, 18 października, na półkach sklepowych znajdzie się „Perfect Strangers Live” – koncertowy album Deep Purple. W 1984 roku formacja w składzie Ritchie Blackmore, Ian Gillan, Roger Glover, Jon Lord i Ian Paice spotkała się pierwszy raz od 1973 roku, aby nagrać wspólnie nowy studyjny album zatytułowany “Perfect Strangers”. Zaraz po wydaniu płyty zespół wyruszył w światową trasę koncertową. „Perfect Strangers Live” to zapis występu z Melbourne w Australii. Jest to jedyny w całości zarejestrowany materiał z tego okresu. W trakcie koncertu grupa wykonała utwory z krążka “Perfect Strangers”, jak również te pochodzące z wczesnych lat 70-tych ze “Smoke On The Water” na czele.
Po fenomenalnym koncercie w lipcu tego roku oraz fantastycznym przyjęciu nowego krążka „Now What?!”, grupa Deep Purple wraca do Polski na dwa koncerty. Już w lutym przyszłego roku, wszyscy Ci, którzy nie mogli pojawić się latem we Wrocławiu, będą mogli zobaczyć legendarną grupę na katowickiej lub poznańskiej scenie. To wyjątkowa okazja, żeby jeszcze raz usłyszeć na żywo takie klasyki jak „Smoke On The Water” oraz utwory z nowej płyty.
Benjamin_Breeg : Wspaniała wiadomość. I to jeszcze w dniu moich urodzin! :)
JancioWodnik : Przede wszystkim to są dwaj różni gitarzyści. a muzyka to nie wyśc...
Harlequin : lubię i szanuję ten zespół wiadomo za co ale mogliby już dać sobi...
JancioWodnik : Faktem jest, ze Gillan już nie wyciąga. Jednakże zespół gra dobra s...
lord_setherial : Jestem ciekaw cóż to będzie.
Yngwie : Chyba mam zaległości w Deep Purple, ale cały czas dają szanse. Moż...
Benjamin_Breeg : Już dawno tak mnie nie zaintrygował 56-cio sekundowy zwiastun! Oj, pięk...
Prince jest jednym z największych artystów w historii. Stworzył także jeden z najbardziej popularnych soundtracków wszech czasów - mowa oczywiście o "Purple Rain". Ponad 20 mln sprzedanych egzemplarzy, statuetka Grammy za najlepszy soundtrack i nominacja w kategorii Album Roku. Czy zasłużenie? Moim zdaniem tak.
słynne "rozmowy" jego organów Hammonda z gitarą Ritchiego Blackmore'a. Spoczywaj w spokoju.
Lupp : Z tych trzech najśmielsza i najciekawsza jak dla mnie jest wersja druga z Jap...
HardKill : http://www.youtube.com/watch?v=kTkKD8BNZgo&feature=related...
Lupp : Z ostrzejszym, bardziej kosmicznym(ring modulator) intro organów - też z J...
Pisząc recenzje staram się wgłębić w świat danej płyty w oderwaniu od otaczającej rzeczywistości porównując ją ewentualnie tylko do wcześniejszych dokonań tego samego zespołu. Mimo to, czasem jest to niemożliwe i tak właśnie jest w tym przypadku. Muzyka Blood Ceremony jest tak uderzająco podobna do Black Sabbath, że nie wspomnienie o tym byłoby poważnym przeoczeniem.
Ciężko jest mi opisać płytę, która ukazała się wiele lat przed moim narodzeniem. Ze zrozumiałych względów nie umiem oddać ducha tamtych czasów i przekazać emocji jakie towarzyszyły komuś kto zakupił nową płytę winylową i słuchał jej sobie w domowym zaciszu albo wraz ze znajomymi na prywatce czy też gdziekolwiek indziej. Postarałem się jednak wgłębić trochę w zarys historyczny i spróbować sprecyzować okoliczności w jakich rodziła się jedna z największych legend w historii rock n’ rolla.